Moje dziecko kłamie! Dowiedz się, dlaczego to robi i jak temu przeciwdziałać

Kłamstwo to według Słownika języka polskiego PWN „twierdzenie niezgodne z rzeczywistością, mające wprowadzić kogoś w błąd”. Jak wynika z badań, ludzie wypowiadają od 1 do 3 kłamstw dziennie. Pokazuje to, że kłamstwo to wcale nie taki błahy problem. Tym bardziej, że kłamstwo i prawda to nie kontrast czerni i bieli – istnieje mnóstwo rodzajów kłamstw i wiele różnych odcieni prawdy. Nie każde kłamstwo jest złe i nie każda prawda jest dobra.

Wszyscy kłamiemy

Życie rodzinne i społeczne wymaga niejako założenia z góry, że nasz rozmówca mówi prawdę. Nie bylibyśmy w stanie normalnie funkcjonować, gdybyśmy musieli weryfikować i sprawdzać wszystko, co się do nas mówi. Dopóki nie złapiemy kogoś na kłamstwie, uznajemy, że mówi prawdę.

Równocześnie wcale nie jest jednak tak, że wszyscy zawsze mówią prawdę i że my musimy i chcemy ją znać. Erving Goffman, amerykański socjolog i pisarz, traktuje całość życia społecznego w kategoriach spektaklu teatralnego, w którym wszyscy odgrywają określone role, jakich się od nich wymaga i oczekuje. Kontakt twarzą w twarz to rodzaj przedstawienia, w czasie którego rozmówcy odgrywają swoje partie w celu wywarcia zamierzonego wrażenia na drugiej osobie. Publicznie prezentują oni tylko jedną jaźń –„fronton”. Za nią kryje się druga, która na zimno ocenia skuteczność działań podjętych w czasie danej rozmowy. Goffman twierdził, że w zależności od kontekstu sytuacyjnego przejawiają się różne tożsamości człowieka jako aktora społecznego.
Życie społeczne byłoby trudne, gdyby wszyscy zawsze mówili prawdę, całą prawdę i tylko prawdę. Czasem powiedzenie prawdy może być okrutne i brutalne. Wszyscy mijamy się czasem z prawdą, trochę przemilczamy czy podkolorowujemy rzeczywistość. Grzeczność, uprzejmość i takt, a także nasz interes np. w pracy zawodowej niejednokrotnie wymagają lawirowania, kombinowania, upiększania rzeczywistości, a czasem powiedzenia czegoś zupełnie nieprawdziwego. Prawie wszyscy kłamiemy dużo częściej niż nam się wydaje, zwłaszcza dlatego, że części taktownych wypowiedzi w ogóle nie traktujemy w kategoriach kłamstwa.

Wolisz usłyszeć: Fatalnie wyglądasz w tych spodniach! czy Ładne te spodnie? U znajomej na kolacji powiesz: Dziękuję, jadłem już obiad na mieście i nic więcej nie zmieszczę czy Tego nie da się zjeść, kiepska z Ciebie kucharka. Wytłumaczysz koledze: Niestety nie mogę się z Tobą spotkać, bo jestem bardzo zajęty czy powiesz: Nie chcę się z Tobą spotkać, bo zawsze się wymądrzasz i strasznie nudzisz. Ukochanej babci nie powiesz, że prezent od niej jest do niczego i że wolałbyś dostać pieniądze, a bardzo choremu koledze, że wygląda tragicznie.

Dzieci uczą się kłamać – nawet jeśli tego nie chcemy

Kłamstwa są jednym z głównych problemów życia rodzinnego i społecznego. Czy tego chcemy czy nie, nasze dzieci nauczą się używać kłamstw w swoim życiu. Będą używać kłamstw, forteli i przechwałek, będą przesadzać, mówić białe kłamstwa i kłamstwa altruistyczne, zgrywać się, tłumaczyć i ukrywać swoje prywatne sprawy.

Jak więc od samego początku modelować prawdomówność u dzieci, jak nauczyć odróżniania kłamstwa białego od tego złego? Dzieci kłamią tak samo i z takich samych powodów, co dorośli. Najważniejsze więc, by umiały odróżniać rodzaje kłamstwa, poznały motywy swoje i innych osób, by wiedziały, kogo nie należy okłamywać, jakie mogą być skutki kłamania, by nigdy celowo nikogo nie okłamywały w celu skrzywdzenia go, brały odpowiedzialność za swoje czyny i nie okłamywały samych siebie.

Kłamią właściwie wszystkie dzieci od najmłodszego wieku. Już czterolatek może przekomarzać się i robić psikusy, próbować kogoś wykiwać. Aby osiągnąć sukces w tych działaniach, musi coś wymyślić, oszukać, skłamać. Jak mu się uda, czuje satysfakcję i siłę. Dzieci wymyślają różne przedziwne historyjki, tworzą rozbudowane narracje, mają wymyślonych przyjaciół – to naturalny okres rozwojowy. To właściwie nie jest kłamstwo – to ćwiczenia wyobraźni. A potem zaczynają już kłamać celowo, ukrywać swoje działania, mogą nawet manipulować. Dzieci mają świadomość, że ukrywanie prawdy jest formą kłamstwa, tak jak dorośli wolą ukrywać prawdę niż mówić nieprawdę. Na początku łatwo złapać dziecko na kłamstwie. Wskazują na to różne objawy fizyczne, zmiana sposobu mówienia, nadmierna nerwowość czy podekscytowanie, niespójność opowiadania. Im starsze dziecko i im częściej udało mu się skutecznie skłamać, tym lepiej kłamie i tym trudniej je na kłamstwie złapać.

Główne zbadane powody i motywy kłamstw to: chęć uniknięcia kary czy furii dorosłych, ukrycia własnych działań, uniknięcia zawstydzenia, uzyskania korzyści, później podniesienia swojej pozycji w grupie, statusu, atrakcyjności czy swojego autorytetu, chęć chronienia swojej prywatności, lojalność wobec rodziny, grupy rówieśniczej lub przyjaciół, obniżenia pozycji innej osoby albo ośmieszenia jej.

Grafika_artykul_2019_klamstwo.jpg

Co robić, gdy dziecko kłamie

Jeśli stwierdziliśmy, że nasze dziecko kłamie, musimy podjąć określone działania. Są one oczywiście zależne od wieku dziecka, ale z reguły przy pierwszej wpadce nasza pociecha jest jeszcze mała.

Po pierwsze, trzeba się zastanowić, czy nie mamy podwójnych zasad – dziecko ma nie kłamać, ale czy sami trzymamy się tej zasady? Czy nasze działania zachęcają dziecko do kłamstwa? Czy dziecko wielokrotnie słyszy, że kłamiemy, np. mówiąc różnie o tych samych osobach, sytuacjach i rzeczach? Czy słyszało, jak okłamujemy swoich rodziców, policjanta drogówki czy swojego szefa? Czy prosiliśmy, aby kłamało, żeby wytłumaczyć nasze zachowania? Jeśli tak, to musimy od razu spróbować wytłumaczyć to dziecku. Pokazać, kiedy kłamstwo jest bardzo złe oraz wyjaśnić, dlaczego w niektórych sytuacjach nie mówimy prawdy.

Po drugie, musimy zastanowić się, dlaczego dziecko ukryło prawdę lub skłamało. Dlaczego moje dziecko boi się powiedzieć mi prawdę. Czy jesteśmy wobec dziecka zbyt surowi i dlatego, bojąc się zbyt gwałtownej reakcji, nie mówi prawdy? Czy nie mamy nadmiernych oczekiwań? W jakich sprawach kłamie – domowych, osobistych czy przedszkolnych lub szkolnych? Czy jesteśmy nadopiekuńczy i nie dajemy dziecku żadnej swobody? Dlaczego tak obawia się kary, że ukrywa prawdę. Czy wie, jakiej kary naprawdę może się spodziewać, a może ją nadmiernie wyolbrzymia? Czy jeśli jest starsze, to chroni swoją prywatność? Każdy człowiek, a więc także dziecko, ma prawo do prywatności i do podejmowania własnych decyzji co do tego, co kto wie na jego temat.

Wielokrotnie spokojnie trzeba pokazywać dziecku skutki mówienia kłamstw z punktu widzenia kłamiącego, okłamywanego i osób trzecich, które to kłamstwo może dotknąć. Można do tego wykorzystywać baśnie, powieści, filmy czy prawdziwe historie. Co się stanie, jeśli bohater powie prawdę, a co jeśli skłamie? Jak to wpłynie na jego stosunki z innymi bohaterami? Jak będą go oceniać? Co i dlaczego dziecko wybrałoby na miejscu bohatera? Dziecko powinno mieć świadomość, że nigdy nie może tak kłamać, by jego kłamstwo krzywdziło inne osoby. I musi mieć stuprocentową pewność, że wszystko zawsze może powiedzieć swoim rodzicom, którzy będą je wspierać w każdej sytuacji.

Dziecko w okresie dojrzewania kłamie więcej, bo w ten sposób niejako potwierdza swoją odrębność, a jego powiązania z grupą rówieśniczą i lojalność wobec jej członków jest w tym czasie silniejsza niż związek z rodziną. Ale im ma więcej zaufania wobec swoich rodziców, im czuje się pewniej w domu jako pełnoprawny członek rodziny, tym jego młodzieńczy bunt będzie słabszy.

Czasem nie musimy poznać całej prawdy, trzeba dać dziecku trochę swobody i zaufania. Nie możemy też być zbyt nieufni – jeśli nie uwierzymy dziecku, które mówi prawdę, możemy mieć zupełnie inne problemy. Prawdę na pewno musimy jednak poznać w sytuacji wysokiego ryzyka, gdy podejrzewamy zaangażowanie dziecka w niekorzystnej grupie rówieśniczej, kontakt z narkotykami, informacje o czynach karalnych, wykorzystywanie seksualne itp. Wtedy musimy dowiedzieć się prawdy i podjąć zdecydowane działania.

Konsekwencje kłamstwa

Jeśli musimy wyciągnąć konsekwencje z zachowania dziecka, trzeba wyraźnie rozdzielić naganę związaną z popełnionym czynem, występkiem lub zaniechaniem czegoś od kary związanej z tym, że skłamało lub ukrywało prawdę. Złagodzić swoje stanowisko, jeśli dziecko ostatecznie powiedziało prawdę, przyznało się do popełnionego czynu, jest gotowe ponieść konsekwencje swoich działań. Być bardziej stanowczym – gdy kłamie, szczególnie gdy upiera się przy swojej nieprawdziwej wersji. Wyciągnąć konsekwencje, kiedy jego kłamstwo skrzywdziło inne osoby, szczególnie inne dziecko; gdy swoją winę chciało celowo zrzucić na osobę niewinną. Nagana musi być dopasowana do przewinienia i wieku dziecka, można ją ustalać razem z dzieckiem.

Największą karą dla kłamcy jest utrata zaufania tych, którzy zostali okłamani czy oszukani. I opinia kłamcy i oszusta, jeśli wielokrotnie został na kłamstwie złapany. Bardzo trudno i długo odzyskuje się czyjeś stracone zaufanie – i to też muszą wiedzieć dzieci od najmłodszych lat, od pierwszych prób kłamania.




Źródła:
Katarzyna Gibek, Kłamstwo- Nasze dziedzictwo czy potrzeba, Researchgate [dostęp 2017-12-18]


Iwona Wanda Grygiel
Nauczycielka dyplomowana, III stopień specjalizacji w zakresie nauczania języka polskiego, dr nauk humanistycznych, dyrektorka Szkoły Podstawowej nr 2 w Bytomiu, edukatorka z listy MEN – szkoli nauczycieli jak lepiej uczyć dzieci, ekspertka do spraw awansu zawodowego, egzaminatorka egzaminów zewnętrznych, członek Stowarzyszenia Nauczycieli Polonistów i Komisji Historycznoliterackiej Polskiej Akademii Nauk, rzeczoznawca do spraw podręczników, moderator w programach Centrum Edukacji Obywatelskiej, były doradca metodyczny języka polskiego.


Interesuje Cię ta tematyka? Przeczytaj również:

Najbardziej aktualne artykuły: