Gdy słowa dziecka Cię ranią #wychowanie
Pozwól dziecku być dzieckiem
Na początek odpowiedz na następujące pytania:
- Co jest ważne dla Twojego dziecka?
- Czego Twoje dziecko naprawdę potrzebuje?
- Co dla Twojego dziecka oznacza…? (wybierz sobie temat, który między Tobą a dzieckiem wywołuje napięcie)
- Co, zdaniem Twojego dziecka, jest dla niego dobre?
Na ile Twoje dziecko uważa, że:
- rozumiesz je?
- jesteś wrażliwy(-a) na jego uczucia?
- może Ci się zwierzyć, jeśli ma problem?
- jesteś zainteresowany(-a) tym, co ma Ci do powiedzenia?
- jest w stanie się z Tobą porozumieć?
- może z Tobą omówić swoje uczucia?
- ma przestrzeń na nudę i „nicnierobienie”?
- jest przez Ciebie nadmiernie kontrolowane?
- jego czas jest zarządzany przede wszystkim przez Ciebie?
- ma możliwość wyrażania swojej złości?
Funkcjonowanie dziecka a dorosłego
Jedna z najważniejszych różnic między rodzicami a dziećmi związana jest z funkcjonowaniem ich mózgów. Ta odmienność wpływa na odbiór przez nich otoczenia oraz na ich zachowania. Różne od siebie strategie stosowane przez dorosłych i dzieci stanowią podstawę niezrozumiałych dla obu stron zachowań i pojawiających się napięć.Kolejna różnica dotyczy uczenia się. My, dorośli podczas uczenia się wykorzystujemy własne doświadczenie życiowe i umiejętności, uczenie problemowe oraz pamięciowe. W procesie uczenia się jesteśmy nastawieni na aktywne uczestnictwo i użyteczną wiedzę. Inaczej jest z dziećmi, które najlepiej uczą się przez zabawę, kierują się emocjami, korzystają z pamięci mimowolnej i krótkotrwałej, zapamiętują przez przeżywanie. Uczą się przez naśladowanie, metodą prób i błędów, kierują się motywacją poznawczą.
Dzieci mają inne postrzeganie proporcji czasu. Żyją teraźniejszością, a nie jak my dorośli – przyszłością, mają też inne zamiary. Organizując dziecku zajęcia, których celem jest zdobycie przydatnych kompetencji (z punktu widzenia dorosłego), powodujemy, że pomijamy aktualne potrzeby dzieci, nie dostrzegamy ich problemów i zmartwień, radości oraz prawdziwych pasji. Aktywność naszych dzieci nie jest skierowana na efekty osadzone w przyszłości, bo opiera się na bieżącej radości, przyjemności i bliskości.
Jak być uważnym rodzicem
Na początek wystarczy wyjść ze swoich „życiowych pułapek” – naszych schematów – aby nie przekazywać ich dalej dziecku. Ważne jest dostrzeganie i zachowanie w polu świadomości podstawowych potrzeb dziecka. J.E. Young zalicza do nich potrzebę bezpieczeństwa, więzi (kontaktu), autonomii, poczucia własnej wartości, autoekspresji i realnych ograniczeń. Do tej listy należy dodać potrzeby wynikające z etapu rozwoju, na którym znajduje się dziecko.Nie zmuszaj dziecka do bycia idealnym. Twoje zachowanie spowoduje, że w dziecku pojawi się przekonanie, że inne dzieci należy traktować jako rywali, a w życiu liczy się jedno: zwycięstwo i walka. Nie chodzi o całkowite wyeliminowanie rywalizacji z życia dziecka – to naturalna potrzeba człowieka. Trzeba tylko kształtować jej pozytywną wersję.
Pamiętaj, że dużo łatwiej rozwijamy kompetencje, które dają przyjemność, niż te, do których jesteśmy zmuszani. Nie walcz z egocentryczną naturą dziecka, bo obsesyjnym egoistą staje się ten, którego potrzeby nigdy nie zostały uznane i spełnione.
I najważniejsze, pielęgnuj więź z dzieckiem poprzez wspólne spędzanie czasu na różnego rodzaju zabawach i aktywnościach. Podążaj za dzieckiem, odkrywaj świat w jego tempie. Wsłuchaj się w to, co mówi do Ciebie dziecko, bez przerywania, komentowania, prawienia kazań. Uwolnij się z rodzicielskiej „klątwy wiedzy”. W ten sposób najlepiej zrozumiesz dziecko i poznasz jego kłopoty. Naucz się patrzeć na świat z dziecięcej perspektywy. Wejdź w kontakt ze swoim „wewnętrznym dzieckiem”.
Rola rodzica-przewodnika
Zdaniem J. Juul, dziecko przychodzi z naturalną skłonnością do współpracy z opiekunami. Niestety my, dorośli nie dostrzegamy tego, bo natura dziecięcej współpracy jest dla nas niejasna z powodu ograniczonych jeszcze możliwości ekspresyjnych dziecka. Jednakże uważny rodzic jest w stanie zauważyć i przeanalizować sygnały dziecięcej współpracy.Kompetentnemu dziecku z łatwością przychodzi odgadywanie i okazywanie swoich pragnień, doskonale wie, czego chce, ale nie oznacza to, że wie, czego potrzebuje. Dlatego tak ważna jest rola rodzica-przewodnika, który umiejętnie stawia sobie indywidualne granice. Jak pisze J. Juul w książce „Kompetentne dziecko”, masz prawo odczuwać złość, nie zgadzać się z dzieckiem, dawać mu większą swobodę pod jednym warunkiem: że jesteś w tym autentyczny. Postępuj w zgodzie ze sobą, a nie by zadowolić dziecko czy innych ludzi.
Dr Marta Majorczyk
Pedagog, psycholog, psychoterapeuta systemowy, doradca rodzinny, trener, animator rozwoju (coach, mentor, tutor), badacz i wieloletni nauczyciel akademicki. Od stycznia 2015 roku współpracuje z Niepubliczną Poradnią Psychologiczno-Pedagogiczną przy Uniwersytecie SWPS w Poznaniu. Kierownik studiów podyplomowych dla nauczycieli z zakresu: edukacji elementarnej, terapii pedagogicznej, wczesnego wspomagania rozwoju dziecka, wychowania do życia w rodzinie. Współtwórca nowatorskich kierunków kształcenia: edukacja prorozwojowa oraz mediaworking. Autorka sześciu monografii i wielu tekstów popularno-naukowych, analiz oraz opracowań o tematyce rodzinnej, rozwoju dziecka, wychowania i opieki, a także neurodydaktyki.
Interesuje Cię ta tematyka? Przeczytaj również: