Librus

Oficjalna aplikacja Librus

Jak pomóc dziecku zaakceptować siebie

Bezwarunkowa akceptacja to jedna z podstawowych potrzeb każdego człowieka. Wszystkim rodzicom zależy, żeby ich dziecko wierzyło w siebie i znało swoją wartość. To coś, czego możemy się nauczyć. Od czego zacząć? Jak budować pewność siebie u dziecka?

Akceptowanie dziecka to docenianie go takim, jakie jest, bez pragnienia, by zmieniać je według własnego planu. Jeśli nie kochamy bezwarunkowo samych siebie, to trudno obdarzyć takimi uczuciami dziecko. Dlatego każdy rodzic powinien zacząć od pracy nad sobą.

Doceniaj siebie

Samoakceptacja oznacza pozytywne i wzbogacające przekonanie na swój temat, które zawiera się w słowach:

  • Dobrze jest być mną.
  • Cieszę się, że jestem taka, jaka jestem.
  • Lubię siebie.
  • Zdaję sobie sprawę ze swoich mocnych i słabych stron, ale te ostatnie nie przysłaniają mi radości życia.
O samoakceptacji świadczą nie tylko nasze myśli i przekonania, ale i czyny. Dlatego zapraszam Cię do refleksji. Zacznij od odpowiedzi na pytanie, jak traktujesz siebie?

  • Czy dbasz o swoje potrzeby i ich zaspokajanie, czy w ogóle dajesz sobie prawo, żeby je mieć?
  • Czy wierzysz, że zasługujesz na bezwarunkową miłość i na szacunek, przyjaźń dobrą pracę, udany związek?
  • Czy dajesz sobie prawo do popełniania błędów i pomyłek, również w zakresie wychowania, pozwalasz sobie na bycie wystarczająco dobrym rodzicem i jesteś w stanie spojrzeć na siebie z dystansu?
  • Czy dajesz sobie przestrzeń do wyrażania emocji, zarówno tych przyjemnych, jak i nieprzyjemnych – bez poczucia winy, że czujesz np. złość, smutek, gniew.
W dzieciństwie źródłem naszej akceptacji byli dla nas rodzice. Nawet jeśli z różnych powodów widzisz teraz wyraźne luki i niedociągnięcia w tym zakresie, to pamiętaj, że na swoje dzieciństwo nie masz już wpływu. Jesteś już dorosły(-a) i to Ty decydujesz o sobie i o swojej samoakceptacji lub jej braku. Być może potrzebujesz wsparcia terapeutycznego, konsultacji lub przeczytania kilku książek na ten temat, aby zyskać przekonanie, że masz prawo być sobą i dbać o swoje potrzeby i emocje. To, że jako dziecko miałeś(-aś) niedosyt bezwarunkowej akceptacji, nie oznacza, że tak już musi być. Poprzez pracę nad sobą i refleksję możesz się jej nauczyć i przekazać ją swojemu dziecku.

a_zaakceptowac_siebie_LR_graf_1.jpg

Wspieraj dziecko

1. W pierwszej kolejności daj akceptację sobie.

2. Dostrzegaj i szanuj dziecko oraz jego potrzeby. Ono także chce być zauważone i dostrzeżone przez rodziców, co możesz wyrazić mówiąc:

  • Hej, widzę Cię.
  • Co tam u Ciebie?
  • Jak się masz?
3. Szanuj dziecięce emocje, daj przestrzeń na ich wyrażanie. Szczególnie tych nieprzyjemnych, jak złość, gniew, smutek, frustracja. Akceptację dla uczuć możemy wyrazić gestami, poprzez przytulanie, bycie obok oraz słowami: „jestem tu dla Ciebie”, „masz prawo czuć to, co czujesz”.

4. Unikaj porównywania dziecka – to niszczy zarówno relacje, jak i pewność siebie. Czasem nasze niewinne pytanie np. „kto dostał piątkę ze sprawdzianu”, gdy nasze dziecko dostało trójkę, może być odbierane jako niezadowolenie rodzica.

5. Unikaj etykietowania dziecka, wpisywania go w rolę: gaduły, ciamajdy, leniucha. Nawet jeśli rzucimy te słowa mimochodem, to mogą one zostać na stałe w sercu i w umyśle dziecka. Pamiętaj, słowa mają wielką moc. Dziecko do 10 roku życia w 100% wierzy w to, co rodzice i inni dorośli mówią na jego temat, nawet jeśli ma zgoła odmienne doświadczenia w tym względzie. Więc jeśli mama mówi, że „jestem leniwa to pewnie tak jest, choć ja staram się, jak tylko mogę”. Jeśli tata mówi „znowu nie trafiłaś ani razu do kosza”, to co z tego wyciągnie dziecko na temat akceptacji ojca?

6. Unikaj oceniania dziecka i jego zachowania – oczywiście masz prawo wyrazić swoje niezadowolenie. Zachęcam, aby używać języka osobistego, mówić o sobie.

  • Lubię, kiedy.
  • Nie lubię, kiedy.
  • Podoba mi się.
  • Nie podoba mi się.
  • Chcę żebyś.
  • Potrzebuję.
7. Doceniaj zaangażowanie dziecka oraz jego wysiłek i intencje.

8. Okazuj dziecku zaufanie i wierz w jego kompetencje. Jesper Juul mówi o tzw. bezwarunkowym zaufaniu, które polega na tym, że dziecko nie musi sobie na nie zasługiwać swoim posłuszeństwem i wykonywaniem tego, co chce rodzic.

9. Pozwalaj dziecku doświadczać życia, uczyć się na błędach, ponosić porażki. A kiedy do nich dojdzie, to zaopiekuj się nim z życzliwością i miłością, pytając: „co mogę dla Ciebie zrobić” , „jak mogę Ci pomóc” , zamiast mówić „a nie mówiłam, trzeba było mnie słuchać”.

10. Szanuj granice osobiste dziecka – pozwól mu mówić „NIE”.

11. Okazuj dziecku troskę i zainteresowanie, zachęcaj do wyrażenia swojego zdania.

Szanuj odmienność

Czasem trudniej o akceptację dziecka, które jest inne od większości, np. cierpi na jakąś chorobę, ma odmienną orientację seksualną niż ta akceptowana społecznie, wyróżnia się wyglądem, ubraniem czy zachowaniem. Brak przyjmowania go takim, jakie jest, skutkuje zjawiskiem maskowania, czyli świadomego lub ukrytego utajniania siebie i próbą dostosowania się do innych. Efektem braku akceptacji jest fałszywe JA – dziecko pokazuje na zewnątrz obraz siebie, który nie jest prawdziwy. Udaje, że jest kimś, kogo rodzice zechcą pokochać i zaakceptować, ale na pewno nie jest sobą. Z drugiej strony, nadal ma swoje prawdziwe JA, to kim jest naprawdę. Wielu specjalistów mówi, że te dwa światy: Ja prawdziwe i Ja fałszywe są bardzo trudne do pogodzenia. Udawanie wymaga sporego nakładu energii i budzi napięcie. Dziecko ma do wyboru dwie drogi. Ujawnić prawdę o sobie i być może zmierzyć się z brakiem akceptacji albo zrezygnować z siebie, dostosować się i przez całe życie spełniać oczekiwania innych. Dlatego warto pielęgnować u siebie i  dziecka szacunek i życzliwość dla różnic. Im szybciej zrozumie ono, że inny nie oznacza gorszy, tym łatwiej będzie mu zaakceptować swoją odmienność. Pamiętaj, że tej umiejętności uczymy się w domu. Jeśli brakuje jej strony rodziców, rodzeństwa a nawet dalszej rodziny, to ciężko znaleźć ją w sobie. Akceptować odmienność, to znaczy przyjmować ją, uznawać i pogodzić się z nią. W praktyce oznacza to, że nie krytykuję dziecka, nie mam potrzeby naprawiania go, ulepszania według własnych marzeń. Każde, również to odmienne jest kompetentne i wystarczające takie, jakie jest. Jak mówi na jednym ze swoich webinarów Małgorzata Stańczyk, „akceptować to patrzeć na drugiego człowieka z życzliwością i pozwalać mu być tym kim jest, czyli kimś odrębnym od nas”.

Jeśli chcesz, aby Twoje dziecko zaakceptowało siebie takim, jakim jest, najpierw Ty musisz je takim zaakceptować. Bez stawiania warunków, bez pomysłu na zmianę. Jak pisze Jesper Juul „dobrze jest odnosić sukcesy w pracy lub w szkole, jednak nasza potrzeba bycia dostrzeżonym przez osoby, które kochamy, nie zostaje przez to zaspokojona. W pracy czy w szkole znajdujemy akceptację z powodu naszych osiągnięć, a przecież równie silnie pragniemy zostać dostrzeżeni i docenieni po prostu jako ludzie – co ma miejsce prawie wyłącznie w relacjach, z osobami które kochamy”.



Źródła:
  • Twoje kompetentne dziecko. Jesper Juul. Wydawnictwo MIND. Podkowa Leśna 2011.
  • Neuroróżnorodne. Jenara Nerenberg. Wydawnictwo Krytyki Politycznej. Kraków 2022.

Marzena Jasińska
Trener, dyplomowany coach, doradca rodzinny. Od lat wspiera rodziców w konsultacjach indywidualnych oraz warsztatach psychoedukacyjnych. Swoją pracę opiera na filozofii Jespera Juula, założeniach Rodzicielstwa Bliskości oraz Porozumienia Bez Przemocy. Specjalizuje się w zakresie neurodydaktyki oraz uczenia się uczniów. Ekspert rozwoju osobistego, komunikacji, negocjacji. W swojej pracy zajmuje się także tematyką mediacji szkolnych, procesów grupowych, zarządzania zmianą w organizacji i zarządzania zespołem. Prywatnie mama dwóch dorosłych synów.


Interesuje Cię ta tematyka? Przeczytaj również:

Najbardziej aktualne artykuły: