Librus

Oficjalna aplikacja Librus

Moje dziecko w nowej szkole

Podjęcie nauki w nowej szkole lub na kolejnym etapie edukacyjnym to rozwojowe wyzwanie. Szkoła nie jest już dla dziecka zupełną niewiadomą (ma już za sobą klasy I-III), ale musi zmierzyć się z nowymi wymaganiami i nowymi zadaniami. Musi poradzić sobie w nowej grupie koleżeńskiej lub sprostać dodatkowym obowiązkom. Wsparcie dziecka na nowych edukacyjnych ścieżkach to wyzwanie także dla rodzica.

Co się zmienia?

Proces adaptacji dotyczy nie tylko tych osób, którzy zmieniają szkołę – uczniów szkół ponadpodstawowych. Musimy mocno podkreślić, że obejmuje także te dzieci, które wkraczają w nowy etap edukacyjny. Czwartoklasista rozpoczyna naukę może nie tyle w nowej, ale na pewno w zmienionej szkole. Witają go nowy wychowawca i nauczyciele poszczególnych przedmiotów. Aby sprostać nowym wymaganiom, musi pracować jeszcze bardziej systematycznie. Najistotniejsza zmiana dotyczy sposobów oceniania półrocznego i rocznego – na świadectwie nie będzie już opisowej oceny tego, co uczniowi udało się wypracować, ale ocena punktowa. Dziecko procesowi oceniania zaczyna przypisywać więc inne znaczenie. Jak widać, w realiach szkolnych uczeń, który wkracza w drugi etap edukacyjny, napotyka na wiele niespodzianek. 

Nastolatek, który rozpoczyna naukę w szkole ponadpodstawowej, to człowiek w zupełnie innym momencie rozwoju. Właściwie w przededniu dorosłości, z wysoką potrzebą samodecydowania o sobie, często ze sprecyzowaną wizją dalszego kształcenia, ale i w zupełnie nowym otoczeniu, w grupie często nieznanych wcześniej osób i z ciążącą świadomością znaczenia wyborów, których przyjdzie mu dokonywać. Dla niego uważne towarzyszenie rodzica także jest istotne. 

Co możemy zrobić, aby wesprzeć dzieci w procesie adaptacji do nowych edukacyjnych ścieżek?

  • Buduj przyjazny obraz szkoły, dziel się dobrymi wspomnieniami
    Poprzez swoje wypowiedzi, osądy i odniesienia rodzic kształtuje w oczach dziecka wizerunek szkoły. Jeżeli sam nie wspomina swojej placówki dobrze, myśli o niej z niezadowoleniem lub z poczuciem krzywdy – może, nawet w sposób niezamierzony, budować mało przyjazny obraz tego miejsca w oczach dziecka. Nierzadko wzmacnia to lęk potomka przed konkretnymi elementami szkolnej codzienności. Rodzic, który na przykład niechętnie wypowiadał się na forum klasy, silnie koncentrując się w szkolnych wspomnieniach na swoim dyskomforcie, może wzmacniać obawy dziecka przed wystąpieniami, odważnym prezentowaniem własnych argumentów i nieuniknioną w tej sytuacji oceną społeczną. Warto więc być świadomym rodzicielskich wpływów w tym zakresie i zwracać uwagę na to, jak opisujemy dziecku nowe miejsce lub nową szkolną sytuację i w jaki sposób przedstawiamy oczekiwania dorosłych. Oczywiście nie należy popadać w skrajność i przedstawiać kolejnego etapu nauki lub kształcenia w szkole średniej wyłącznie poprzez same zalety. Każde miejsce ma swoje ograniczenia. Jednak opisywanie „nowej szkoły” w emocjonalny i nacechowany wątpliwościami sposób oraz budzące lęk generalizowanie może potęgować obawy dziecka i wydłużać okres adaptacji. 
  • Zachęcaj do zdobywania dodatkowych informacji o tym, co dzieje się w szkole, wspieraj dziecko w nawiązywaniu nowych znajomości
    Szczególnie w dużych szkołach na kolejnym etapie edukacyjnym dzieci mogą czuć się zagubione. Na początku nie zawsze pamiętają, w których salach odbywają się lekcje lub co należy zrobić, gdy zgubi się szkolną legitymację. Czasami dziecko potrzebuje tylko nieznacznej podpowiedzi z naszej strony, czasami my sami musimy zasięgnąć języka i zdobyć konkretne informacje, które mogą być dla dziecka istotne. Zakres wsparcia należy dostosować do sytuacji i dyskretnie je wycofać, kiedy już nie jest niezbędne – niech dziecko cieszy się świadomością, że już samo potrafi sobie poradzić.

    a_nowa_szkola_LR_graf_1.jpg

    Kopalnią informacji o życiu szkoły jest jej strona internetowa – możemy dowiedzieć się z niej o konkursach, w których w ubiegłym roku uczestniczyli reprezentanci szkoły, możemy także poznać tegoroczną ofertę zajęć dodatkowych (nie tylko edukacyjnych, ale także na przykład sportowych lub artystycznych). Wspólne przejrzenie strony internetowej, zarówno aktualności, jak i zakładek archiwalnych, jeszcze bardziej przybliża dziecku nowe miejsce lub nowych nauczycieli i kolegów oraz wspiera je w uzyskaniu konkretnych informacji. Wiele szkół prowadzi także swoje profile na portalach społecznościowych, gdzie umieszczają aktualne informacje z życia szkoły. Uczniowie zakładają też tam nieformalne grupy, które są dobrym miejscem do nawiązania bliższych znajomości z nowymi kolegami, często jeszcze przed rozpoczęciem roku szkolnego.
    Rodzic może zachęcać dziecko do aktywności w grupach rówieśniczych innych niż grupa klasowa (koledzy ze szkolnej drużyny harcerskiej, ze świetlicy, z grup wolontariatu, uczestnicy szkolnych wydarzeń) i pokazywać wartość uczenia się poprzez różnorodne sytuacje, nie tylko te, które wynikają z udziału w zajęciach obowiązkowych. 
  • Pokaż dziecku, że towarzyszysz mu poprzez prawdziwą obecność
    Dziecko doświadcza akceptacji i miłości rodziców nie z poziomu słownych obietnic, ale z poziomu konkretnych działań. Część dzieci w szkole podstawowej manifestuje wprawdzie zadowolenie z faktu, że rodzice nie przejawiają głębszego zainteresowania ich sytuacją, ale nie należy ulegać pozorom i interpretować takich zachowań pobieżnie. Nikt nie chce w swoich szkolnych zmaganiach czuć się samotnie – regularny kontakt rodzic-wychowawca, szczególnie na etapie adaptacji, czy to za pośrednictwem dziennika elektronicznego, czy też, co bardzo istotne, osobisty, jest dla dziecka sygnałem, że to, co robi, cały czas ma dla rodziców znaczenie. 
  • Nie interweniuj jednak od razu, gdy tylko dziecko zgłasza trudność
    Jeżeli jako rodzice działamy zbyt szybko i całkowicie zdejmujemy z potomka odpowiedzialność za poradzenie sobie z jakimś problemem (w sporach rówieśniczych, w trudnościach edukacyjnych), to wzmacniamy w nim przekonanie, że samo nie może być skuteczne. Dziecko staje się bierne i nie rozwija konkretnych kompetencji społecznych ani tego, co określa się jako poczucie mocy. Nie chodzi też o to, aby miało przekonanie, że jest ze swoim kłopotem samo. Na początku warto wspierać je rozmową, stworzeniem przestrzeni do przyjrzenia się temu, co jest istotą jego niepokoju i w jaki sposób trudność można pokonać. Dopiero wtedy, kiedy te rozwiązania okazują się być nietrafione, a problem dalej się utrzymuje – warto podjąć skuteczną interwencję. To, co rozwija umiejętności dziecka, to wyważone towarzyszenie rodzica – dziecko nie jest osamotnione, dorosły jest obok, ale przychodzi z pomocą wtedy, gdy jest to potrzebne. Rodzic może być także dla dziecka lustrem – dzielić się swoimi spostrzeżeniami, ukierunkowywać myślenie o danej sytuacji, pokazywać, co kryje się za zachowaniami innych osób. Przyjacielska rozmowa z dorosłym pozwala dziecku na uporządkowanie i samokontrolę emocji.

    a_nowa_szkola_LR_graf_2.jpg

    Towarzyszenie dziecku jest, paradoksalnie, szczególnie ważne w okresie dorastania, który obejmuje oczywiście moment podjęcia nauki w szkole średniej. Grupa koleżeńska staje się drugim istotnym lustrem, w którym przegląda się młody człowiek. Jej oddziaływania nabierają ogromnego znaczenia, wpływają między innymi na ocenę własnej atrakcyjności: fizycznej i interpersonalnej. W nowej szkole nastolatek szuka sposobów na zaistnienie w gronie rówieśników, zdobycie ich szacunku i uznania. Za wszelką cenę chce przynależeć do jakiejś paczki i mieć grono oddanych sprzymierzeńców. W swoich poszukiwaniach, szczególnie w momencie wejścia w nowe otoczenie, czasami popełnia błędy, sięga po rzeczy, które mu szkodzą. Dostępność rodzica nabiera więc szczególnego znaczenia i manifestowana przez potomka dorosłość nie powinna nas zmylić – w dalszym ciągu nasze podpowiedzi i rozsądne towarzyszenie są ważne. 
  • Oceń, które z Twoich działań długofalowo służą dziecku
    W procesie adaptacji mogą nasilić się trudne zachowania. Uczeń stosuje znane sobie strategie, niekoniecznie akceptowane już w nowej sytuacji lub w nowej szkole. W sytuacjach konfliktowych wysłuchaj spokojnie nauczyciela lub innego ucznia i zdobądź informacje od swojego dziecka. Tym, co najbardziej utrudnia znalezienie dobrego rozwiązania, jest przekonanie, że rodzicielska lojalność wymaga zanegowania opisu drugiej strony sporu oraz zdjęcia odpowiedzialności z dziecka i przesunięcia jej na dorosłego, inne dziecko lub zewnętrzne okoliczności. Po stronie szkoły znalezienie rozwiązania zaburza dominujące koncentrowanie się na poszukiwaniu winnych i obciążeniu ich konsekwencjami. Dopełnienie procedur jest ważne, ale najistotniejsze jest przecież określenie przyczyn konfliktu i zastanowienie się, co można zrobić w przyszłości, aby trudne sytuacje się nie powtórzyły. Jeżeli działania wychowawcze kończą się już w momencie określenia przez dorosłych konsekwencji, to dziecko nie szuka aktywnie dobrego rozwiązania i nie przyjmuje odpowiedzialności za zmianę zachowania. 

    Wzajemny spokojny dialog rodzic-nauczyciel-dziecko jest osią rozwiązywania konfliktów nie tylko w fazie adaptacji, ale oczywiście także na wszystkich innych etapach. W rozmowie z pracownikiem szkoły rodzic może dowiedzieć się, jak jego dziecko funkcjonuje w grupie, a z drugiej strony – przybliżyć nauczycielowi świat motywacji dziecka. Jeżeli przyjmiemy, że naszym głównym celem jest zapobieżenie eskalacji trudnej sytuacji i wzbudzenie refleksji, będziemy skuteczniejsi. Jako rodzice poprzez swoje oczekiwania i zaangażowanie możemy współtworzyć kulturę takich właśnie rozwiązań. 
  • Jeżeli istnieje taka konieczność – skorzystaj z podpowiedzi pedagoga lub psychologa Okres adaptacji dziecka do nowej sytuacji trwa najczęściej kilka tygodni. Jako rodzice pamiętajmy, że jeżeli ten czas przebiega szczególnie burzliwie, możemy liczyć na pomoc szkolnych specjalistów: pedagoga i psychologa. Nasza otwartość na ich podpowiedzi lub wskazówki nie jest dowodem rodzicielskiej niekompetencji lub trwałego niedopasowania dziecka do wymagań nowej szkoły, ale dojrzałego oglądu sytuacji. Zdecydowana większość dzieci w ostateczności sprawnie podejmuje nowe role i radzi sobie z wymaganiami nowych sytuacji, a trudności etapu adaptacji najczęściej udaje się skutecznie łagodzić. 




Magdalena Bucior
Psycholog, oligofrenopedagog, nauczyciel dyplomowany z 20-letnim stażem pracy na łącznie trzech etapach edukacyjnych: nauczania przedszkolnego i wczesnoszkolnego, klas IV—VI oraz gimnazjum. Współtworzy i realizuje programy wychowawcze i programy profilaktyki. Realizuje warsztaty umiejętności wychowawczych dla rodziców i nauczycieli szkół i przedszkoli. Specjalizuje się w poradnictwie psychologicznym oraz we wspieraniu rozwoju intelektualnego i psychospołecznego dzieci z niepełnosprawnością.


Interesuje Cię ta tematyka? Przeczytaj również:

Najbardziej aktualne artykuły: