Librus

Oficjalna aplikacja Librus

Co się dzieje w mózgu nastolatka? Cz.2

Buzujące hormony, wielozadaniowość i wrażliwy układ nagrody – jak wpływają na zachowanie nastolatka? Dlaczego wielozadaniowość nie istnieje i dlaczego nie warto wierzyć, kiedy nasze dziecko mówi, że ma podzielną uwagę? Dlaczego nastolatek tak bardzo dąży do przeżywania przyjemności, a co za tym idzie – tak łatwo wchodzi w różne ryzykowne zachowania? Na te pytania postaram się odpowiedzieć w kontynuacji artykułu “Co się dzieje w mózgu nastolatka?”.

W czasach, kiedy niewiele wiedziano o rozwoju mózgu i kiedy uznawano, że rozwija się on tylko we wczesnym dzieciństwie, to “buzujące hormony” obwiniano za trudne dla rodziców i innych dorosłych zachowania nastolatków. Jeszcze i dziś możemy usłyszeć tę teorię. Ale czy słuszną?

Mózg a “buzujące hormony”

Kiedy próbujemy wyjaśnić sobie zachowanie nastolatka, to często usprawiedliwiamy je „buzującymi hormonami”. Trochę tak, jakby to one uderzały nastolatkowi do głowy i wywoływały trudne dla nas zachowania. Rzeczywiście hormony są powiązane z substancjami chemicznymi w mózgu. U dziewcząt ilość estrogenów (beta endorfiny) i progesteronu (obniża nastrój) zmienia się wraz z cyklem miesiączkowym. I to prawda, że nastolatka jednego dnia może być szczęśliwa, a następnego mieć ponury nastrój. U chłopców testosteron ma swoje receptory w ciele migdałowatym (mózgu emocjonalnym),które jest szczególnie odpowiedzialne za przeżywanie złości, strachu, stresu i smutku. Chwiejność emocjonalna nastolatków wynika właśnie z tego, że hormony płciowe są szczególnie aktywne w układzie limbicznym. To skutkuje z jednej strony poszukiwaniem przez nastolatki szczególnie emocjonujących doświadczeń, np. skok na główkę do głębokiej wody, a z drugiej strony nastolatki nie są pełni zdolne do podejmowania racjonalnych i dojrzałych decyzji.

Co ciekawe nastolatki nie mają wcale wyższego poziomu hormonów, niż nieco do nich starsi młodzi dorośli, którzy mają już bardziej dojrzałe – a co za tym idzie – inaczej reagujące struktury mózgowe.

Nastolatek i wielozadaniowość

Wielozadaniowość to zajmowanie się kilkoma rzeczami jednocześnie. Za przechodzenie od jednego zadania do drugiego odpowiada płat ciemieniowy, który – jak dowodzą naukowcy – wykształca się w mózgu u nastolatka dość późno. Przechodzenie między zadaniami to ważna umiejętność. Często jako dorośli ludzie to robimy, np. jedziemy samochodem i rozmawiamy z kimś przez telefon. Wtedy nasz mózg nieustannie przechodzi z jednego zadania na drugie. Ponieważ mamy w pełni dojrzały płat ciemieniowy, nie sprawia to nam większego problemu. Jednak warto wiedzieć, że żadne z tych zadań nie jest wówczas dobrze wykonywane. Dzieje się tak dlatego, że mózg jest w stanie skupić się jednocześnie na skończonej liczbie zadań. Oczywiście, kiedy żujemy gumę i prowadzimy samochód, to ta pierwsza czynność nie wymaga od nas skupienia poznawczego.

Dlatego wielozadaniowość nie istnieje. Nasze mózgi nie są w stanie na tym samym poziomie skutecznie robić dwóch złożonych poznawczo rzeczy na raz, a mózgi nastolatków z niedojrzałym płatem ciemieniowym tym bardziej. Dlatego nie dajmy się zwieść wyjaśnieniom naszego dziecka, które twierdzi, że ma podzielną uwagę i film, który leci w tle czy głośna rockowa muzyka, podczas odrabiania lekcji mu nie przeszkadza. A to ze względu na niedojrzały płat ciemieniowy, który pozwala na skupienie się na jednej czynności na raz i który tłumi inne bodźce, potrafi je zignorować. Jest on po części odpowiedzialny za – jakże częste – kłopoty z koncentracją.

Dlaczego nastolatek podejmuje ryzykowne działania?

Szczególnie wrażliwy w niedojrzałym mózgu nastolatka jest układ nagrody. Kiedy spotyka nas coś przyjemnego, np. pijemy pyszną kawę, jemy dobry posiłek, spotkamy się ze znajomymi, to w naszym mózgu uwalniane są neuroprzekaźniki – dopamina, opioidy endogenne, oksytocyna i endorfiny. Opioidy endogenne są uwalniane w okolicach kory czołowej i powodują uczucie przyjemności oraz chęci powtarzania czynności, które ją wywołały.

Ponieważ mamy jako dorośli sprawne płaty czołowe, potrafimy sobie zracjonalizować (skontrolować), czy dana czynność, która jest dla nas przyjemna, przynosi nam szkodę czy pożytek. Niektórzy z nas – pomimo ewidentnej szkody –  i tak powtarzają dane zachowanie, ale to, że dana szkodliwa czynność wymknie się nam spod całkowitej kontroli, jest u nas dużo rzadsze niż u nastolatka.

U nastolatków układ nagrody jest szczególnie wrażliwy, a gdy do tego dodamy brak kontroli płatów czołowych, to widzimy, dlaczego nastolatki tak szybko i łatwo uzależniają się od szkodliwych substancji czy szkodliwych zachowań. Podejmowane przez nastolatki ryzykowne zachowania są wiązane z przyjemnością, a ta skupiona jest w układzie nagrody, który znajduje się w ośrodkach podkorowych (mózgu emocjonalnym). Dlatego nastolatek podejmie ryzykowne zachowanie pod wpływem impulsu, bez zastanowienia, bo ta decyzja często jest podejmowania przez układ nagrody, a nie przez płaty czołowe (mózg racjonalny). Z tego powodu trudno im pomyśleć, zanim coś zrobią, a my wykrzykujemy często z irytacją „Gdzie Ty miałeś oczy?!” lub „Czy Ty w ogóle nie myślałeś!?”.

Jak mówi Fransces Jensen (psycholożka z Pensylwanii): „Mózg nastolatka przypomina nowiutkie ferrari. Ma napełniony bak i napompowane opony, ale jeszcze nie przeszło jazdy na drodze… pracuje na najwyższych obrotach, ale nie wie za bardzo, dokąd jechać”. To jest swoisty paradoks, bo jako rodzice widzimy przed sobą nastolatka, który wygląda, jak dorosły, ale zachowuje się jak dziecko. A to dlatego, że jego mózg nie jest gotowy na dorosłe życie.






Źródła:
1. Mózg nastolatka. Frances Jensen i Amy Nutt. Wydawnictwo AB. Warszawa 2014.
2. Materiały z konferencji Nastolatki. Jak mówić i słuchać ,żeby się z nimi dogadać. Edukacja 2021.

Marzena Jasińska
Trener, dyplomowany coach, doradca rodzinny. Od lat wspiera rodziców w konsultacjach indywidualnych oraz warsztatach psychoedukacyjnych. Swoją pracę opiera na filozofii Jespera Juula, założeniach Rodzicielstwa Bliskości oraz Porozumienia Bez Przemocy. Specjalizuje się w zakresie neurodydaktyki oraz uczenia się uczniów. Ekspert rozwoju osobistego, komunikacji, negocjacji. W swojej pracy zajmuje się także tematyką mediacji szkolnych, procesów grupowych, zarządzania zmianą w organizacji i zarządzania zespołem. Prywatnie mama dwóch dorosłych synów.


Interesuje Cię ta tematyka? Przeczytaj również:

Najbardziej aktualne artykuły: