Librus

Oficjalna aplikacja Librus

Jak towarzyszyć chłopcu w dorastaniu Cz. 2

Agencja badawcza Izmałkowa prowadzi badania na temat kryzysu męskości. Według nich chłopcy nadal nie mają przyzwolenia na wykonywanie wielu prac pomocniczo- opiekuńczych, ponieważ jest to oceniane negatywnie. Mężczyzna opiekujący się dziećmi w przedszkolu nadal odbierany jest stereotypowo. U wielu rodziców nie budzi to zaufania, a u niektórych wręcz niepokój. Czy chłopcy mają prawo do podejmowania swoich decyzji i realizacji planów bez oceny czy osądzania? Dlaczego tak ważne jest, aby wzmacniać chłopców i akceptować ich bezwarunkowo w myśl zasady: jesteś ok taki, jaki jesteś?

Skutki braku pozwolenia na wyrażanie uczuć u chłopca

Aleksytymia to niezdolność do nazywania uczuć. Mówi się, że dotyczy ona tych osób, które doświadczają traumy. Jednak zdarza się, że kiedy odmawia się chłopcu prawa do wyrażania uczuć, to w dorosłości może dotknąć go aleksytymia – niepełnosprawność emocjonalna. Ponieważ chłopcom pozwalamy głównie na okazywanie złości, to pod nią często kryje się właśnie smutek, żal. Taki dorosły mężczyzna umiejący tylko okazywać złość cierpi, ale cierpi też na tym cała jego rodzina. Uczucia nie są dobre ani złe, po prostu są. Mają oczywiście różną barwę i chłopcy również mogą je czuć i wyrażać. Zwłaszcza, że mają w tym obszarze trudniej niż dziewczynki, ponieważ dojrzewają emocjonalnie nieco później. Ważne jest, aby otrzymali wsparcie i pomoc w okazywaniu oraz nazywaniu uczuć –  kiedy w ich dorosłym życiu pojawią się uczucia smutku, żalu czy frustracji, powinni wiedzieć, co mają z nimi zrobić i jak je przeżywać. Chłopiec nie zawsze musi być silny i dzielny. Ma także prawo być wrażliwy, empatyczny, chcieć się przytulić – i nie oznacza to, że jest mazgajem czy słabeuszem. Ważne, aby był w dorosłości szczęśliwym, dobrym i spełnionym mężczyzną.

Potrzeby chłopca na różnych etapach jego rozwoju

Tim Hawkes pisze o ważnych pytaniach z perspektywy życia chłopca.

  • 1 pytanie, które pojawia się w okresie niemowlęcym – komu mogę ufać? Czy mój ojciec jest obecny w moim życiu czy mnie akceptuje i uczy nazywania uczuć?
  • 2 pytanie pojawia się około 3 roku życia – czy dobrze jest być chłopcem? Czy jestem akceptowany pomimo tego, że np. gorzej się komunikuję, mam dużą potrzebę ruchliwości i badania świata.
  • 3 pytanie to okres 3-6 lat – co mogę robić? Czy rodzice pozwalają mi na samodzielność i poznawanie świata, czy wręcz przeciwnie wyręczają mnie, mówiąc np. daj zrobię to za Ciebie. To bardzo niebezpieczne zdarzenie, bo pokazuje chłopcu, że nie jest dość dobry, że rodzice nie wierzą w jego kompetencje i w to, że sobie poradzi. Takie przekonanie może pozostać w jego głowie przez całe życie.
  • 4 pytanie zajmuje okres 6-12 lat. Wówczas chłopiec zastanawia się, czy da sobie radę. To czas, kiedy bardziej zwraca się ku ojcu. Nie znaczy to, że nie potrzebuje mamy. Nadal jest ona ważna w jego życiu, choć woli spędzać czas z tatą, ucząc się od niego różnych rzeczy. Istotne jest, aby mama nie wycofywała się z życia syna i nadal pokazywała mu, że jest dla niej ważny, ponieważ to buduje w nim poczucie własnej wartości.
  • 5 pytanie przypada na okres nastoletni – kim jestem i kim zostanę? Chłopiec zadaje sobie pytania dotyczące swojej tożsamości:
    • Jaki jestem?
    • Jak mnie widzą inni?
    • Co mam myśleć o sobie?
    • Co myślą o mnie inni?
To czas mierzenia się ze światem, z rodzicami również, co najczęściej odbywa się poprzez negację tego świata i to w mało dyplomatyczny sposób. Zadaniem rodzica jest być obecnym i niejako przyjmować to, co się dzieje, być pewnego rodzaju naczyniem na to, co przeżywa i co mówi chłopiec. Wszystkie zdarzenia na tym etapie pozwolą chłopcu, a właściwie już dorosłemu mężczyźnie, odpowiedzieć sobie na kolejne ważne pytania:

  • Czy potrafię kochać i być kochanym?
  • Czy to, co robię ma sens?
  • Czy postępuję słusznie w swoim życiu?
To, jakie będą odpowiedzi na te pytania jest konsekwencja tego, jak chłopiec był traktowany przez rodziców i jakie dostawał od nich odpowiedzi w okresie dzieciństwa.

O czym warto pamiętać

Kiedy wychowujemy chłopca pamiętajmy, że:

  • Każdy chłopiec, tak samo jak każda dziewczynka potrzebuje tyle samo czułości i miłości. Kiedy mówisz swojemu synowi „kocham Cię” uczysz go, jak mówić „kocham Cię” w przyszłości.
  • Chłopiec powinien wykonywać wszystkie prace potrzebne w domu, również te, które nadal stereotypowo postrzegamy jako kobiece, czyli ugotować, wyprać i wyprasować ubranie – czyli zadbać o siebie.
  • Chłopcy nie powinni wstydzić się okazywania emocji.
  • Używanie określeń „to jest babskie”, „to jest dziewczyńskie”, pokazuje pogardę i lekceważenie, a chyba nie chcesz, żeby Twój syn w przyszłości gardził innymi.
  • Granice Twojego syna, podobnie jak i Twoje, są nienaruszalne i należy je szanować. Twój syn od Ciebie uczy się, co oznacza słowo „NIE”. „NIE” czy też „być może”, „zastanowię się” itp. Bądź rzecznikiem, adwokatem syna, jeśli ktoś próbuje naruszać jego granice.
  • Nie mów synowi, że ma być dzielny zawsze i wszędzie, walczyć do końca. Chłopiec też ma prawo się bać i okazywać emocje, ma prawo do porażki i do wycofania się, kiedy czuje, że nie daje rady. Inaczej skutkuje to w dorosłości poczuciem samotności, braku autentyczności, a porażki są odbierane jako koniec świata. Strach i niepowodzenia to część naszego życia, tego męskiego również.
Jak pisze Steve Biddulph, „świat nie potrzebuje już tylko siłaczy, którzy potrafią pokonać bizona, ale przede wszystkim wrażliwych i empatycznych mężczyzn”. Dziś chłopcy potrzebują miłości, bezwarunkowej akceptacji, przygotowania do samodzielności, wyrozumiałości, ale i umiejętności proszenia o pomoc, kiedy nie dają rady. Warto o tym pamiętać, zwłaszcza że nadal traktujemy chłopców bardziej surowo niż dziewczynki. Częściej ich karcimy, rzadziej do nich mówimy i rzadziej przytulamy.




Źródła
  • Steve Biddulph, Wychowanie chłopców, Wydawnictwo Rebis, Poznań 2016.
  • Tim Hawkes, Dziesięć rozmów, które musisz przeprowadzić ze swoim synem, Wydawnictwo Rebis, Poznań 2015.
  • zwierciadlo.pl

Marzena Jasińska
Trener, dyplomowany coach, doradca rodzinny. Od lat wspiera rodziców w konsultacjach indywidualnych oraz warsztatach psychoedukacyjnych. Swoją pracę opiera na filozofii Jespera Juula, założeniach Rodzicielstwa Bliskości oraz Porozumienia Bez Przemocy. Specjalizuje się w zakresie neurodydaktyki oraz uczenia się uczniów. Ekspert rozwoju osobistego, komunikacji, negocjacji. W swojej pracy zajmuje się także tematyką mediacji szkolnych, procesów grupowych, zarządzania zmianą w organizacji i zarządzania zespołem. Prywatnie mama dwóch dorosłych synów.


Interesuje Cię ta tematyka? Przeczytaj również:

Najbardziej aktualne artykuły: