Librus

Oficjalna aplikacja Librus

Po co mapować myśli?

Uczniowie wykonują swoją pracę, sugerując się wieloma mitami i złudzeniami na temat uczenia się. Tak twierdzą autorzy Harvardzkiego poradnika skutecznego uczenia się. A jak jest z Tobą?

Umiejętność uczenia się jest taką samą umiejętnością jak każda inna. Co to oznacza? A po prostu to, że możesz się jej nauczyć. Tak, tak, wiem. Uczyć się uczenia – trochę dziwnie to brzmi. Ale warto, skoro na nauce spędzamy wiele lat swojego życia. Umiejętność uczenia się może być rozwijana. Oznacza to, że można ją podzielić na małe kawałki i doskonalić się w każdym elemencie. Oznacza to też, że coś, co nie wychodziło ci za dobrze, np. robienie dobrych notatek, może być coraz lepsze. Warto poznać skuteczne sposoby, które dla ciebie zadziałają. I tu wracamy do mapowania myśli, czyli robienia notatek w postaci Map Myśli. Do uczenia się z Mapami Myśli dojdziemy w kolejnych odcinkach.

Grafika_artykul_2019_mapowanie_mysli_1.png

Wyciskanie soku

Mapy Myśli doskonale nadają się między innymi do opracowywania nowych informacji. Opracowanie to proces nadania sensu nowemu materiałowi. Osobiście nazywam to wyciskaniem soku.
To, co czytasz, czego słuchasz na lekcji, w 80% zostanie zapomniane po 24 godzinach. TAK. Zostanie zapomniane, jeśli NIC z tym nie zrobisz. Dlatego tak ważne jest, byś sam coś sensownego zrobił z informacjami, które chcesz zapamiętać (lub informacjami, które dobrze by było, byś zapamiętał).

Opracowanie to proces nadania sensu nowemu materiałowi przez wyrażenie go własnymi słowami i powiązanie z wiedzą nabytą wcześniej. 

Im więcej potrafimy powiedzieć na temat tego, w jaki sposób to, czego się właśnie nauczyliśmy, wiąże się z tym, co wiedzieliśmy dotychczas, tym lepiej opanowaliśmy nowy materiał i tym więcej tworzymy połączeń, które pomogą nam pamiętać go w przyszłości. Harvardzki poradnik skutecznego uczenia się.1

Grafika_artykul_2019_mapowanie_mysli_2.jpg


Wyobraź sobie dróżkę przez łąkę, taką mało uczęszczaną. Tak dzieje się w twoim mózgu/umyśle, gdy słyszysz, widzisz coś pierwszy raz. Jest to ledwie co przetarta ścieżka między neuronami. Ale gdy będziesz coś powtarzał (wydeptywał ścieżkę), to za każdym razem będzie szło ci szybciej i łatwiej. Z czasem rzeczy początkowo trudne staną się dla ciebie oczywiste. Jeśli jesteś w gimnazjum, uczysz się też rzeczy, o których już słyszałeś w szkole podstawowej, teraz poznajesz je w sposób bardziej szczegółowy. Twoja ścieżka w mózgu zamienia się w asfaltową drogę.

Grafika_artykul_2019_mapowanie_mysli_3.jpg


Rozumiesz już pewne zjawiska, możesz też mieć efekt: aha, to o to chodzi.

Przypomnij sobie taką sytuację, gdy początkowo skomplikowana umiejętność jest dla ciebie teraz tak oczywista, że nawet się nie zastanawiasz nad nią. Ja mam takie wspomnienie z czasów przedszkola, gdy pierwszy raz policzyłam do 100. Byłam przeszczęśliwa. Ale teraz, gdy już skończyłam szkołę, studia… byłoby śmieszne, bym ekscytowała się faktem doliczenia bez pomyłki do 100. Pomyśl, a najlepiej napisz sobie chociaż 3 umiejętności, które są dla ciebie tak proste, jak policzenie do 100, a których jeszcze kilka lat temu nie umiałeś. Bądź z siebie dumny!

Dokładnie tak jest z każdą inną rzeczą. Coś, czego nie umiesz dziś, będziesz umiał za kilka tygodni, miesięcy czy lat, zależy od trudności i skomplikowania umiejętności. Jest tylko jedno ALE. Po prostu trzeba to zrobić, kawałek po kawałku, świadomie i sposobem. Jednym z takich sprawdzonych sposobów jest mapowanie myśli. Tony Buzan, propagator tej idei mówi o organicznej metodzie uczenia się – organicznej, bo zgodnej z naturą naszego umysłu/mózgu.

Dobrą wiadomością jest to, że im więcej się uczymy, tym łatwiej jest się uczyć. SERIO! Ponieważ każde poznane przez ciebie pojęcie łączy się z innymi. Im częściej wykonujesz daną czynność, przywołujesz z pamięci konkretną informację, tym mocniejsze budujesz połączenia między określonymi neuronami

Grafika_artykul_2019_mapowanie_mysli_4.jpg


Na przykład: używasz określonych słów w obcym języku, w określonym szyku, składni. Ktoś pyta:
– How are you?
– I’m fine, thank you.
Odpowiadasz niemal automatycznie. Bo ucząc się już trochę języka angielskiego, ten jeden z podstawowych zwrotów śmiga w twojej głowie jak po autostradzie.

Od urodzenia nasze połączenia między neuronami są coraz bardziej rozbudowane – gęstnieją. I na tym w bardzo dużym skrócie polega uczenie się.

Grafika_artykul_2019_mapowanie_mysli_5.jpg


To tak, jakby każdy zrozumiany przez ciebie wyraz miał małe haczyki, na które łapie kolejne pojęcia/wyrazy. Jeśli zrozumiałeś, będąc bardzo małym, czym się różni kot od psa, to będąc większym, rozumiesz też, dlaczego o tygrysie, lamparcie czy pumie mówi się duże koty. Każde z tych zwierząt ma pewne charakterystyczne, wspólne dla całej grupy, cechy. Ucząc się, szukasz połączeń i analogii, czyli rzeczy podobnych do tego, co już znasz i wiesz. Dlatego im więcej wiesz, tym łatwiej się uczysz tego, co nowe.

Przeczytałam kiedyś w mądrej książce o tytule Psychologia nauczania[2]: ,,(…) aby uczyć się efektywnie, uczeń musi lubić się uczyć, chcieć się uczyć i umieć się uczyć”. Tematem, czy lubisz się uczyć i czy chcesz się uczyć, zajmiemy się kiedy indziej. Ale wierz mi, jeśli lubisz i chcesz, nauka idzie milion razy szybciej. Lepiej pamiętasz i łatwiej sobie przypominasz, czego się nauczyłeś.

Teraz jednak skupimy się na kwestii – umieć się uczyć. Jest to kompetencja złożona z wielu małych umiejętności. Jedną z nich jest umiejętność osobistego przetworzenia słuchanych lub czytanych informacji – opracowanie. Zapytasz, po co to robić, skoro w podręczniku wszystko jest napisane. Opracowanie można porównać do trawienia. W szkole mamy informacje, a w sklepie jedzenie. I fakt, że chodzisz po sklepie spożywczym, nie czyni cię najedzonym. Tak samo fakt przesiedzenia lekcji w ławce nie czyni cię nauczonym. Tak jak jedzenie musisz przetrawić, by nabrać sił. Tak też informacje z książek i od nauczyciela opracowane przez ciebie zamienią się w wiedzę, umiejętności i doświadczenie. Kluczowe jest tu osobiste nadanie sensu, znaczenia i wyrażenie własnymi słowami tego, czego się uczysz. By potem, w konkretnej już życiowej sytuacji wykorzystać to, co wiesz i umiesz. Zatem do dzieła! Uczmy się!





Agata Baj
Pasjonatka edukacji jako nieustannego uczenia się i rozwoju, trener efektywnych technik uczenia (się), z wykształcenia pedagog. Absolwentka Wydziału Studiów Edukacyjnych Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Projektuje szkolenia z zakresu m.in. efektywnych metod nauczania i uczenia się. Prowadzi zajęcia dla uczniów oraz warsztaty dla nauczycieli. Właścicielka marki eduBAJ, założycielka grupy na Facebooku MYŚLOGRAFIA: myślenie wizualne, mapy myśli, sketchnoting. Autorka poradnika „Mapy Myśli. Poradnik dla osób uczących się" oraz publikacji edukacyjnych w magazynie TRENDY uczenie się w XXI w. Publikowała też w magazynie Awangarda w edukacji, Gazecie Szkolnej oraz na portalu edukacyjnym Edunews.pl. Związana z grupą SuperBelfrzy RP.


Źródła:
1. Brown P.C. i in., Harvardzki poradnik skutecznego uczenia się, Instytut Wydawniczy Pax, Warszawa 2016
2. Fragment przedstawia poglądy Jeana Berbauma, który specjalizuje się w propagowaniu i rozwijaniu umiejętności uczenia się; pochodzi z książki Marii Ledzińskiej i Ewy Czerniawskiej ,,Psychologia nauczania. Ujęcie poznawcze”, Warszawa 2011


Interesuje Cię ta tematyka? Przeczytaj również:

Najbardziej aktualne artykuły: