Polonezem przez listopad – tańce narodowe na lekcji

Świadomość odrębności i tożsamości narodowej kształtowane są nie tylko poprzez język, historię i przynależność terytorialną, ale również przez tradycję, obyczaje i zespół wspólnie wyznawanych wartości. Wśród symboli związanych z tożsamością narodową nieodmiennie wymienia się trzy: flagę, godło i hymn państwowy. Dobrze jednak pamiętać, że nie możemy ograniczać się tylko do tej triady, gdyż poza jej obrębem istnieje jeszcze wiele elementów, które mogą zaświadczyć o naszym narodowym dziedzictwie. A wśród nich poczesne miejsce zajmują polskie tańce narodowe.

Tańce narodowe są ściśle związane z kulturą danego narodu, są reprezentatywnym nośnikiem jego tradycji, historii i, nierzadko, charakteru. Ponadto jednoczą społeczność, są powodem dumy, budują poczucie przynależności. Mnogość tańców świata daje nam tę różnorodność, która uwrażliwia na inne formy ekspresji, wzbudza ciekawość i chęć poznania obcych kultur, uczy tolerancji. Poznawanie tańców narodowych otwiera nasze oczy, umysły i serca na piękno otaczającego nas świata. Ale – co ważne – to poznawanie dziedzictwa kulturowego świata warto zacząć od poznania tego, co nam najbliższe.

Historia polskich tańców narodowych

Chociaż polskie tańce narodowe wywodzą się z kultury ludowej, to jednak – w wyniku kilkuwiekowych modyfikacji – w obecnej formie są znacznie oddalone od swych pierwowzorów (a przynajmniej takie wnioski można wysnuć na podstawie zestawienia ich pierwszych, pochodzących z XVII wieku, opisów z formami współczesnymi. Jako pierwsi opisali tańce polskie: Gaspard de Tende, Jean Le Laboure, Bernard O’Connor i Galezzo Maroscetti.). Już w XVIII wieku pojawia się termin „krok polski”, który odnosi się zarówno do poloneza, jak i do mazura, a w 1828 roku Kazimierz Brodziński w publikacji „O tańcach polskich” stosuje określenie „polskie tańce narodowe”. Tańce te na początku XIX wieku określały tożsamość narodową i dlatego znajdowały się w programach edukacyjnych dla młodzieży. (Polskich tańców uczono m.in. w powstałej w 1765 r. Szkole Rycerskiej.) Pod koniec XVIII wieku do mazura i poloneza dołącza krakowiak, co związane jest z mityzacją powstania kościuszkowskiego, a wiek później ten zestaw uzupełniają dwa ostatnie tańce, czyli oberek i kujawiak.

W czasie rozbiorów taniec to jeden ze sposobów kultywowania tradycji: staje się on wyrazicielem kultury i ducha narodu oraz nośnikiem treści patriotycznych. Jednak na początku XX wieku tańce narodowe tracą na znaczeniu w sposób tak radykalny, iż w 1907 roku Zygmunt Kłośnik w ramach „Towarzystwa Zabaw Ruchowych” stara się odrodzić umierająca tradycję. II połowa XX wieku to próby instytucjonalizowania i ideologizacji polskich tańców narodowych, ale dopiero spotkania Rady Ekspertów ds. Folkloru Ministerstwa Kultury i Sztuki w latach 1987-1989 owocują ujednoliconym opisem elementów polskich tańców narodowych.

Chociaż w 2015 roku polskie tańce narodowe zostały wpisane na „Krajową listę niematerialnego dziedzictwa kulturowego”, to trzeba ze smutkiem stwierdzić, że dziś są one marginalizowane. Obecnie rola polskich tańców narodowych ogranicza się w zasadzie do występów scenicznych zespołów pieśni i tańca, festiwali i konkursów. Jedynym tańcem, próbującym jeszcze istnieć w przestrzeni towarzyskiej, jest polonez, którego ceremonialny charakter wpisuje się w bale „studniówkowe”. Jednak w tej formie jest on „zminimalizowany”, najczęściej brakuje mu elegancji wykonania, dostojności i płynności ruchów. A szkoda, gdyż w I połowie XIX wieku cieszył się on zasłużoną estymą:

Nie znam tańca, powiada P. Guebriant, któryby do tego stopnia: uprzejmość, powagę i przyjemność łączył, jak polski. Poważny to i rycerski taniec, jedyny podobno, który najdostojniejszym osobom: i monarchom, i rycerskiemu przystoi ubiorowi. Charakter tego tańca ma swoją poezję i narodową właściwość, której znamieniem uroczysta powaga; nie wyraża namiętności, lecz zdaje się być tryumfalnym pochodem…
Ł. Gołębiowski, „Gry i zabawy różnych stanów w kraju całym, lub w niektórych tylko prowincjach”

a_polonezem_przez_listopad_tance_narodowe_na_lekcji_LS_graf.jpg

Tanecznie przez listopad

Z okazji obchodów Dnia Niepodległości przypomnijmy uczniom o naszych tańcach narodowych. To okazja, by przybliżyć im ten temat i być może go trochę odczarować. W większości wypadków tańce narodowe są postrzegane przez młodzież jako archaiczne, przesadnie stylizowane, nienaturalne i sztuczne. Trudno im utożsamić taniec z patriotyzmem, znaleźć w nim pasję czy choćby pobudzić ciekawość, zwłaszcza jeśli o tych tańcach, zarówno w kontekście kulturowym, jak i historycznym, niewiele wiedzą, nie wspominając już o praktycznych umiejętnościach.

Listopad daje nam możliwość zapoznania młodzieży z tym obszarem. Możemy to zrobić w ramach ogólnoszkolnej uroczystości lub wykorzystać lekcje wychowawcze na zaprezentowanie poloneza, mazura, krakowiaka, kujawiaka i oberka! Zaangażujmy uczniów w przygotowanie takich lekcji: niech przedstawią prezentację na temat wybranego tańca zawierającą jego opisową charakterystykę, nagrania całych tańców w wykonaniu najbardziej znanych polskich zespołów lub zespołów lokalnych, znajdą w sieci lekcje online, które uczą poszczególnych figur, nauczą innych podstawowych kroków, zaprezentują galerię obrazów inspirowanych tańcami narodowymi.

Może wśród uczniów (z naszej klasy czy ze szkoły) znajdzie się ktoś, kto sam tańczy? Może w naszej okolicy działa jakiś zespół, który ma w swoim repertuarze polskie tańce narodowe?  Warto wówczas zorganizować spotkanie z takimi gośćmi, którzy na podstawie własnego doświadczenia opowiedzą o tańcu i jego znaczeniu w życiu współczesnej młodzieży. Bo chociaż są to wypadki rzadkie, jednak zdarza się, że taniec, przynależność do zespołu, wspólne poznawanie i kultywowanie tradycji stają się życiową pasją. Wówczas takie spotkanie urozmaicą zdjęcia i nagrania z koncertów czy festiwali, pokazy i lekcje tańca „na żywo”, prezentacja strojów narodowych i regionalnych, które będzie można nie tylko obejrzeć, ale i przymierzyć. Będą to lekcje, które daleko wyjdą poza ramy teorii i rutyny.

Nauczyciel na scenie

Jest jeszcze jeden patent na „sprzedanie” uczniom tematu tańców narodowych, który – choć zawsze się sprawdza – może być trudny do zrealizowania. Mam tu na myśli własne doświadczenie.

Będąc w szkole średniej, miałam możliwość tańczyć w regionalnym zespole ludowym, a obecnie co kilka lat wracam na scenę z okazji koncertów jubileuszowych. Godziny (a raczej setki godzin…) ćwiczeń, zapamiętywanie układów, skoordynowanie własnych ruchów z ruchami pozostałych członków zespołu, dbałość o każdy gest, wyczulenie na muzykę, jej rytm i charakter, i w końcu uważność skierowana na detale strojów (które podczas koncertów z każdą minutą potrafią się robić coraz cięższe i cięższe…) – to wszystko daje mocny punkt odniesienia nie tylko w przedstawianiu polskich tańców narodowych, ale również podczas analizy poszczególnych tekstów literackich, malarskich czy filmowych. Dwa sztandarowe przykłady kontekstów kulturowych: polonez z „Pana Tadeusza” i krakowiak z „Wesela”. Przy okazji omawiania tych fragmentów prezentuję uczniom nagrania z koncertów jubileuszowych i jakież jest ich zdziwienie, gdy wśród tańczących wyłapią nauczyciela! I to (w tym akurat przypadku) nie jednego, ale aż trzech! Tak pobudzona ciekawość skłania klasę do zadawania pytań, które często wychodzą daleko poza omawiany fragment tekstu, odnoszą się do szeroko rozumianej kultury, są punktem wyjścia do rozmowy o wartościach, tradycji i ich roli we współczesnym świecie.

Chociaż obecnie zarówno polskie tańce narodowe, jak i stroje z nimi związane, postrzegane są raczej w kategoriach narodowego kolorytu, a nie sposobu wyrażania własnego patriotyzmu, to sprawa nie jest na szczęście do końca przegrana. Trudno co prawda oczekiwać głębszego zainteresowania czy uczestnictwa młodzieży w kultywowaniu tradycji tańczenia poloneza, mazura czy krakowiaka w przestrzeni pozascenicznej, jednak znajomość naszego dziedzictwa narodowego przekłada się na poczucie tożsamości, a duma z tradycji może zaowocować w przyszłości odrodzeniem jej elementów i ich dostosowaniem do nowej rzeczywistości.




Źródła:
  • G. W. Dąbrowska, Leksykon. Taniec w polskiej tradycji, Warszawa 2005
  • tance.edu.pl
  • niematerialne.nid.pl


Katarzyna Żak
Polonistka, od początku związana ze szkołami ponadgimnazjalnymi, autorka scenariusza nagrodzonego w konkursie „Temat: Europa” i wydanego w publikacji pod tym samym tytułem. Opublikowała kryminały „Nie ma tego złego”, „Niedaleko pada jabłko”, “Katalizatorzy” oraz powieść paragrafową „Wierzeje Czasu”.


Interesuje Cię ta tematyka? Przeczytaj również:

Najbardziej aktualne artykuły: