Mięsopusty, Fiołkowy Wtorek i Sambodrom – o ciekawych zwyczajach karnawałowych

Karnawał to zwyczaj popularny niemal na całym świecie. Barwny, radosny, przesycony lokalnymi zwyczajami. Skąd się wzięła ta tradycja i gdzie możemy oglądać jej najbardziej spektakularne obchody? Przeczytajcie w naszym artykule.

Żegnaj… mięso!


Czy wiecie skąd się wzięło i co oznacza słowo „karnawał”? Pochodzi ono od włoskiego carnevale, z łaciny: carnem levāre ("mięso, usuwać") bądź caro, vale ("żegnaj mięso"). Już wpadliście na trop? Tak, wiąże się to z tym, że karnawał poprzedzał okres Wielkiego Postu. Świętowanie ma swoje korzenie także w kultach agrarnych, wedle których wysokie podskoki podczas tańców miały gwarantować wysokie plony. To dlatego tak nierozerwalnie z karnawałem wiążą się tańce. Karnawał w różnych krajach nazywany jest różnie, ale łączy go wspólny czas świętowania w pierwszych miesiącach roku.

Rio – stolica karnawału

Paradę na Sambodromie czyli główny punkt programu karnawału w Rio de Janeiro, relacjonują telewizje na całym świecie. Barwna, głośna i spektakularna. Podczas parady rywalizują ze sobą najlepsze szkoły samby. Każdego roku na karnawał w Rio ściąga do miasta prawie milion turystów. Jeśli dodamy do tego liczbę mieszkańców miasta, brazylijski karnawał świętuje blisko 6 milionów ludzi! Jest na Waszej liście do zobaczenia?

grafika_artykul_karnawal_brazylia.jpg

Weneckie maski

Karnawałowy bal w Wenecji, którego uczestnicy występują w maskach i przebraniach, był tematem wielu dzieł filmowych, literackich, malarskich – nie wspominając o popkulturze i teledyskach. Ten popularny bal to Gran Ballo delle Maschere, odbywający się po dziś dzień. Elegancki, tajemniczy i… biletowany! Dlatego chcąc wziąć w nim udział, trzeba koniecznie odpowiednio wcześniej zaopatrzyć się w wejściówki.

grafika_artykul_karnawal_wenecja.jpg

Jak się bawić po niemiecku?

Może Was zaskoczy, że jednym z krajów, które obchodzą karnawał najhuczniej, są… Niemcy! Stolicą karnawału jest tam Kolonia, w której zabawa rozpoczyna się już 11 listopada i trwa do Środy Popielcowej. W pierwszym dniu karnawału wiele firm daje wolne swoim pracownikom, a bale przebierańców cieszą się ogromną popularnością wśród dorosłych. Sympatycznym elementem są tradycje związane z ostatnim tygodniem karnawału, kiedy dni tygodnia mają swoje kwiatowe nazwy jak Goździkowa Sobota, Tulipanowa Niedziela, Różany Poniedziałek i Fiołkowy Wtorek. Choć najsłynniejszym niemieckim miastem w kategorii hucznego karnawału jest Kolonia, to chcąc zaobserwować tę niemiecką tradycję możecie się wybrać również do Dusseldorfu, Bonn czy Moguncji. Naprawdę warto, bo kolorowe pochody piratów, wróżek i innych postaci robią niesamowite wrażenie.

Polacy nie gęsi i… zapusty mają

Zapusty wywodzą się z tradycji ludowych i obchodzone były (i są nadal!) od tłustego czwartku do północy we wtorek poprzedzający środę popielcową. Zwane były także mięsopustem, w czym możemy dostrzec związek z genezą słowa karnawał, opisywaną na początku tego artykułu. Jeszcze sto lat temu funkcjonował zwyczaj, wedle którego w tłusty czwartek bawiły się tylko kobiety, urządzając „babski comber” – tradycja ta przetrwała do dzisiaj na Śląsku. Natomiast ostatni dzień zapustów, wtorek, znany był jako śledzik, ostatki lub kusaki. Podczas zabaw przebierano się za zwierzęta, postacie nie z tego świata, tworzono kukły i chodzono po domach. Zwyczaje te można obserwować i dzisiaj w miastach, które starają się kultywować tradycję „tłustego tygodnia”.



Źródła:
  • www.podroze.gazeta.pl
  • www.skyscanner.pl
  • www.iberoameryka.wordpress.com
  • www.naludowo.pl
  • www.mypolacy.de


Interesuje Cię ta tematyka? Przeczytaj również:

Najbardziej aktualne artykuły: