Librus

Oficjalna aplikacja Librus

Jak mówić i przyjmować komplementy

Obdarzanie innych komplementami to sztuka, która wymaga wprawy i uważności. Wbrew pozorom osiągnięcie celu, czyli sprawienie przyjemności drugiej osobie, nie jest łatwym zadaniem. Jednak  przyjmowanie miłych słów na własny temat to też umiejętność, której wielu z nas musi się nauczyć. Zakłopotanie może sprawić, że zamiast z wdzięcznością dziękować, czujemy się zawstydzeni, zaprzeczamy rozmówcy i obniżamy swoje zasługi.

Kłopoty w mówieniu i przyjmowaniu komplementów

W naszym społeczeństwie nadal funkcjonuje stereotyp, że słysząc komplementy, powinniśmy przyjmować je, okazując przede wszystkim skromność. Zamiast po prostu podziękować, wypada zaprzeczać pochwałom. W innym przypadku grozi nam łatka aroganta i pyszałka. W praktyce odpowiadając na nie, wykorzystujemy wyrażenia, takie jak: “to szczęście, udało się”, które sugerują, że nasz sukces był efektem przypadku, a nie pracy czy talentu.

Podobnie rzecz ma się z mówieniem komplementów: “Udało Ci się zdobyć tę nagrodę! Gratuluję!... Ty to masz szczęście, naprawdę przyjęli Cię do tej firmy!”. O jakim szczęściu tu mowa, jeśli trzeba było spełnić konkretne warunki i wykazać się biegłością oraz wiedzą merytoryczną?

Są oczywiście także inne błędy, które powodują, że „obdarowani” takim komplementem nie wiedzą, jak zareagować: “O, udało Ci się schudnąć, gratuluję! Obiad był wyśmienity, no ale nic dziwnego, Twoja mama Cię doskonale tego nauczyła! Super, masz tę robotę, jakim sposobem to osiągnąłeś? Świetny ciuch, ale nic dziwnego, stać Cię na najlepsze marki!”. W każdej z tych sytuacji niby-komplement akcentuje aspekt, który tak naprawdę obniża lub wręcz odbiera zasługi (udało się, mama nauczyła, przypadek sprawił, pieniądze). Jeśli taki ma być efekt, lepiej nie mówić nic.

Jak prawić komplementy

  1. Zanim je powiesz, zastanów się, czy rzeczywiście Twoje słowa sprawią przyjemność osobie, do której je kierujesz. Np. “Ale świetnie wyglądasz w tej sukience, ja bym jej w życiu nie założyła, a na Tobie wygląda super!”. Lepiej byłoby ograniczyć komplement do pierwszej części zdania i pominąć komentarz dotyczący siebie, który uczynił wypowiedź raczej dwuznaczną niż przyjemną. Jeśli nie masz pewności, bezpieczniej jest skupić się na swoich emocjach, np. “To wielka przyjemność spędzić czas w Twoim towarzystwie”.

  2. Skup się na wewnętrznych zaletach osoby, którą komplementujesz. To dużo bezpieczniejsze niż odnoszenie się do urody, np. “Podziwiam Twój talent”.

  3. Unikaj akcentowania swoich doświadczeń w danym zakresie, np. “Słyszałam, że zostałaś wyróżniona przez szefa? Nie wiem jak u Was w firmie, ale u nas są bardzo wysokie wymagania”. Lepiej: “Gratuluję awansu!”.

Jak przyjmować komplementy

  1. Z uśmiechem podziękuj. Skup się na okazaniu wdzięczności, że ktoś chciał Ci zrobić przyjemność, nic więcej.

  2. Możesz odpowiedzieć komplementem. To zaspokoi Twoją naturalną potrzebę wdzięczności. Ale nie jest to konieczne.

  3. Jeśli czujesz się niezręcznie, spróbuj zastanowić się nad przyczyną. Może to być obniżona samoocena, kłopoty z asertywnością, destrukcyjne schematy myślenia na swój temat.

  4. Przyjmowania komplementów można się nauczyć. Spróbuj przećwiczyć przed lustrem, co powiesz i jak się zachowasz, jeśli ktoś zwróci się do Ciebie, chwaląc Cię, a potem zastosuj to w praktyce.

a_jak_mowic_i_przyjmowac_komplementy_LR_graf_1.jpg

Czego unikać

  1. Nie pomniejszaj swoich zasług. Jak wygląda to w praktyce? Powiedzmy, że słyszysz: “Piękny ten Twój ogród!”, a Ty natychmiast, zagłuszając swoją niepewność, odpowiadasz: “No coś Ty, przecież to samo rośnie, zobacz ogród mojej sąsiadki, tam jest co podziwiać!”. Przecież gość wyraził podziw dla ogrodu, który Ty pielęgnujesz, więc – uśmiechnij się i podziękuj! “Dziękuję, mi się też podoba!”.

  2. Nie zaprzeczaj. To może stanowić swoisty przymus dla Twojego rozmówcy, aby wzmacniać to, co powiedział na początku. Sytuacja może stać się trudna dla obu stron, np. “Ładna torebka! – To? To codzienna, zwykła, żadne tam cudo! – Ale naprawdę mi się podoba! – Przestań, co w niej jest takiego ładnego?” Zamiast tego wystarczy: “Dziękuję! Miło, że zauważyłaś!”.

  3. Nie przerzucaj komplementu na osobę, która go wypowiedziała. Gdy czujemy się niezręcznie zamiast usłyszeć miłe słowa, udajemy, że nas nie dotyczą i od razu zaczynamy mówić o zaletach drugiej osoby, np. “Jesteś świetnym specjalistą, podziwiam Twoje umiejętności zawodowe! – Jaki tam ze mnie specjalista! To Ty jesteś prawdziwym specjalistą!” Co odpowiedzieć? Wiadomo: “Dziękuję! To miłe z Twojej strony!”.

  4. Nie zasypuj słowami. Bywa, że słysząc komplement, nie umiemy powstrzymać się od całego potoku słów, np. “O, jakie piękne stylowe biurko! Wyobraź sobie, że moja babcia dostała to biurko od swojej”. Tutaj następuje szczegółowo opowiedziana historia mebla, który dla Ciebie jest ważną pamiątką, ale to nie oznacza, że fakt ten interesuje Twojego rozmówcę. Wystarczy, jeśli odpowiesz: “Dziękuję. Dla mnie ma także wartość sentymentalną”. Być może wtedy Twój gość zainteresuje się historią tego mebla i zada kolejne pytania. Wtedy opowiesz, ale dopóki nie wyrazi takiej ochoty, lepiej powstrzymać się od długich dygresji.

  5. Nie chwal się. Zbytnia skromność nie jest wskazana przy przyjmowaniu komplementów, ale wykorzystanie sytuacji, aby się chełpić, jest absolutnie niedopuszczalne. Powiedzmy, że słyszysz: “Pięknie urządziłaś swój dom!”. Ponieważ jesteś bardzo z siebie zadowolona i dumna, że Twój dom nie tylko Tobie się podoba, ale także robi wrażenie na gościu, odpowiadasz: “Ale Ty jeszcze nie widziałaś piętra! Chodź, pokażę Ci bibliotekę i sypialnię mojej córki!”. Twój gość może nie czuć się komfortowo, chodząc od pokoju do pokoju. Może docenił wnętrza na parterze i nic więcej już nie jest potrzebne? Lepiej odpowiedzieć: “Jestem zadowolona z efektu, włożyłam w to wiele pracy!”. Jeśli Twój gość będzie zainteresowany zwiedzaniem całego domu, na pewno Ci to powie.



Maria Tuchowska
Nauczyciel dyplomowany, polonista i teolog. Posiada wieloletnie doświadczenie w pracy z dziećmi i młodzieżą w placówkach integracyjnych różnego poziomu, edukator, coach, przeprowadziła ok. 600 szkoleń z zakresu kompetencji psychospołecznych nauczycieli, prawa oświatowego, pracy z dziećmi i młodzieżą z różnego typu zaburzeniami. Specjalizuje się również w tematyce dotyczącej zagadnień związanych z obecnością rodziców w szkole.


Interesuje Cię ta tematyka? Przeczytaj również:

Najbardziej aktualne artykuły: