Zjawisko problemowego używania smartfonów przez dzieci i młodzież realnie istnieje. Ale jaka jest jego skala i szczegółowa charakterystyka? Okazuje się, że w tym zakresie jesteśmy wielkim czarnowidzami. Garść statystyk
Ile młodych osób jest uzależnionych od swojego smartfona? Takie pytanie często zadaję podczas szkoleń prowadzonych dla nauczycieli, dyrektorów oraz psychologów i pedagogów szkolnych. W odpowiedzi słyszę: wszyscy, prawie wszyscy, zdecydowana większość, 90%, 70%. Czy aż tak źle jest z naszą polską młodzieżą? Czy naprawdę cale pokolenie tak zwanych szklanych ekranów siedzi „z nosem” w swoim cyfrowym urządzeniu mobilnym? Zdecydowanie nie, a poniżej przedstawione statystyki mogą napawać nas zdumieniem.

Badania prowadzone przez Fundację Dbam o Mój Z@sięg oraz Uniwersytet Gdański w latach 2015-2016 wśród 20 tysięcy uczniów między 12 a 18 rokiem życia analizują kilka aspektów korzystania ze smartfonów.
Codzienne korzystanie: - Korzystanie z nowych technologii, w szczególności z cyfrowych narzędzi komunikacji, jest na stałe wpisane w codzienne funkcjonowanie osób młodych. Regularne i systematyczne korzystanie z własnego telefonu komórkowego rozpoczyna się przeciętnie w wieku 10 lat. W dużych aglomeracjach miejskich wiek inicjacji spada do 7-8 lat. Warto zauważyć, że dzisiejsi uczniowie szkół podstawowych przeciętnie szybciej o 2 lata zaczęli korzystać z własnych telefonów komórkowych oraz smartfonów niż obecni gimnazjaliści.
- Prawie wszyscy badani uczniowie w sposób regularny korzystają z urządzeń mobilnych (86,6%), zdecydowana większość wykorzystywanych urządzeń posiada bezpośredni dostęp do Internetu (92%). W przyszłości należy spodziewać się systematycznego obniżania wieku regularnego korzystania z urządzeń cyfrowych przez dzieci w Polsce.
- Połowa badanych uczniów wskazuje, że ze smartfona czy telefonu komórkowego korzysta z taką samą częstotliwością w dni szkolne (od poniedziałku do piątku), co w weekendy. Przynamniej raz dziennie z telefonu korzysta ponad 85% respondentów (35% kilkadziesiąt razy dziennie). W trakcie trwania eksperymentu społecznego POZ@ SIECIĄ młodzież zobaczyła, jak często inni ich koledzy/koleżanki używają urządzeń cyfrowych i jak bardzo może to przeszkadzać w codziennych obowiązkach.

Znaczenie urządzeń cyfrowych w życiu codziennym: - Ponad jedna trzecia badanej młodzieży nie wyobraża sobie codziennego funkcjonowania bez telefonu komórkowego czy smartfona. Wydaje się on być ważny w wielu sferach codziennego życia młodych osób: do komunikacji z innymi, w celach edukacyjnych dla lepszej organizacji czasu czy rozrywki.
- Około 10% uczniów biorących udział w badaniu twierdzi, że chce korzystać z urządzeń cyfrowych częściej, że potrzebuje coraz więcej czasu, aby „pozałatwiać” wszystkie swoje sprawy.
Aktywność na portalach społecznościowych: - Badani uczniowie są częstymi użytkownikami różnego rodzaju portali społecznościowych. Konto na przynajmniej jednym z nich posiada 87,9% badanych (77,7% 12-latków jest użytkownikami Facebooka), ponad połowa badanej młodzieży deklaruje posiadanie konta na dwóch portalach. Prawie co piąty uczestnik badań korzysta z Facebooka kilkadziesiąt razy dziennie, przynajmniej raz dziennie swoją aktywność przejawia 66,5% wszystkich uczniów objętych badaniem (40% osób relatywnie najmłodszych – 12-latków – przynajmniej raz dziennie korzysta z Facebooka).
- Obecność w świecie social media służy przede wszystkim komunikacji między rówieśnikami, ale również często wykorzystywana jest przez nauczycieli w celach edukacyjnych (konta klasowe).
- Część badanej młodzieży, korzystając z portali społecznościowych, robi to w sposób nierozważny, zapraszając do grona swoich znajomych osoby, których w ogóle nie zna (35%), ponad 50% uczniów przyznaje, że zaprasza do grona swoich znajomych osoby znane, lecz nigdy nie widziane.
- Wydaje się, że czymś ważnym dla badanej młodzieży jest liczba znajomych na portalu społecznościowym: 6,4% uczniów deklaruje posiadanie ponad 1000 znajomych na Facebooku (im uczeń starszy tym udział procentowy osób posiadających ponad tysiąca znajomych się zwiększa).
W stronę urządzeń mobilnych: - Badania wskazują, iż mobilne formy komunikacji wypierają stacjonarne urządzenia. Badana młodzież o wiele częściej korzysta z Internetu, używając w tym celu smartfonów, tabletów czy laptopów (70%) niż komputerów stacjonarnych (44%).
„Pokolenie aplikacji”, pokolenie „selfie”: - Aplikacje używane są przede wszystkim do komunikacji z innymi, ale również do rozrywki, nauki oraz organizacji czasu wolnego. Niestety istnieje i taka część młodzieży, która nie posiada umiejętności życia i bycia poza światem aplikacji. W tym aspekcie można powiedzieć, że nadmierne korzystanie z aplikacji internetowych może prowadzić do nieporadności życiowej, braku kreatywności w rozwiązywaniu codziennych problemów bez użycia Internetu.
- Robienie samemu sobie zdjęć i umieszczanie ich w sieci stało się dla wielu młodych osób codzienną rutyną. Selfie robione jest kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt razy dziennie przez około 10% wszystkich przebadanych osób.
Savior-vivre korzystania z urządzeń mobilnych: - Ten aspekt kształtuje się na niskim poziomie. Z powodu braku zasad korzystania ze smartfona w domu, w szkole oraz w miejscach publicznych, przyzwolenie na używanie mobilnego narzędzia komunikacji na zajęciach lekcyjnych, w kościele, podczas prowadzenia samochodu czy podczas posiłku, należy uznać za wysokie.
- Badana młodzież w zasadniczej części nie posiada zinternalizowanych wzorców odpowiedzialnego korzystania z urządzeń cyfrowych przy zachowaniu elementarnego bezpieczeństwa.
Wykorzystanie Internetu przez młodzież 
Symptomy fonoholizmu – wybrane wyniki badań
Powyżej przytoczone wyniki badań pokazują, że dzisiejsza młodzież jest nierozerwalnie złączona ze światem Internetu oraz z mobilnymi urządzeniami cyfrowymi. Ale czy już dzisiaj możemy w niektórych przypadkach mówić o uzależnieniu od smartfona? Analizując przekonania badanych uczniów, można powiedzieć, że zdecydowana większość młodzieży wyraża przekonanie, że od korzystania z urządzeń można się uzależnić (77%), a znajomość osób uzależnionych od smartfonów jest powszechna (ponad 70% uczniów zna przynajmniej jedną taką osobę). Na pytanie „Czy Ty sam jesteś osobą uzależnioną od telefonu komórkowego?" co piąty uczeń (20,8%) odpowiada w sposób twierdzący, a prawie co dziesiąty zaznacza odpowiedź „trudno powiedzieć”. Warto dodać, że subiektywne poczucie bycia osobą uzależnioną wyrażone w jednym pytaniu ściśle koreluje z ogólną skalą fonoholizmu. Oznacza to, że w badaniu uczniowie raczej dobrze wyczuwają własne problemy z nałogowym korzystaniem z telefonów komórkowych.
W opinii większości badanych osób uzależnienie od smartfona jest bardziej możliwe w przypadku dzieci niż osób dorosłych. Jest bardziej możliwe wśród dzieci, których rodzice również przejawiają symptomy uzależnienia. Problem szeroko rozumianych e-uzależnień (uzależnienie od telefonu komórkowego, komputera, Internetu czy korzystania z Internetu) w sposób wyraźny dostrzegają badani nauczyciele, którzy wskazują, że w ciągu ostatnich 5 lat problem nałogowego i niekontrolowanego korzystania z mediów cyfrowych wśród uczniów zdecydowanie się nasilił. Przekonani są o tym nie tylko uczniowie i nauczyciele, ale również rodzice. Prowadzone badania wykazały, że część z nich wskazuje na własne uzależnienie od korzystania z cyfrowych narzędzi komunikacji.
Realna skala zjawiska fonoholizmu
Z prowadzonych przez Fundację Dbam o Mój Z@sięg oraz Uniwersytet Gdański badań wynika, że jedynie 2% - 3% młodzieży w wieku 12-18 lat przejawia wyraźne symptomy uzależnienia od urządzeń cyfrowych. Symptomy te dotyczą zarówno emocji (np. brak poczucia bezpieczeństwa, brak wpływu na dziejące się wydarzenia, niepokój i lęk związany z byciem poza głównym obiegiem informacji – syndrom FOMO), ale i zachowań (np. nierozstawanie się z własnym telefonem, ciągłe dotykanie go i odblokowywanie ekranu, korzystanie z telefonu o każdej porze dnia i nocy, nałogowe oczekiwanie na kontakt innych) i przekonań (np. niemożność wyobrażania sobie dnia bez używania smartfona). Część badanej młodzieży wskazuje również na różnego rodzaju skutki, które mogą świadczyć o kompulsywnym używaniu urządzeń mobilnych włączonych w sieć (np. przemęczenie, obniżony nastrój, niewywiązywanie się z własnych obowiązków, drżenie rąk i agresja związana z niemożnością skorzystania z urządzenia i Internetu). Statystyczne analizy zjawiska fonoholizmu dowiodły, że:
- dziewczęta przejawiają wyższe wyniki w ogólnej skali fonoholizmu niż chłopcy, a różnice między nimi są statystycznie istotne,
- uczniowie szkół podstawowych zdecydowanie rzadziej niż ich koledzy i koleżanki z gimnazjum i szkół ponadgimnazjalnych przejawiają symptomy nałogowego korzystania z telefonów komórkowych,
- ci uczniowie, którzy zadeklarowali, że w ich domach nie istnieją żadne zasady dotyczące korzystania z telefonów komórkowych, oraz wskazali, że ich rodzice nie rozmawiają z nimi na temat szkodliwości niekontrolowanego korzystania z telefonów komórkowych, osiągają statystycznie znacząco wyższe wyniki w ogólnej skali fonoholizmu,
- istnieje niska, ale istotna korelacja pomiędzy ogólnym wynikiem w skali fonoholizmu a uwikłaniem w problem cyberprzemocy (bycie ofiarą albo sprawcą cyberprzemocy),
- istnieje ścisła zależność między wysokim wynikiem uzyskiwanym w skali fonoholizmu a posiadaniem aktywnego konta na portalu społecznościowym – bezsprzecznie można wysnuć wniosek, że osoby, które są aktywnymi członkami social mediów częściej od pozostałych osób w sposób niekontrolowany i nałogowy sięgają po telefon komórkowy (w dużej mierze narzędzie, jakim jest urządzenie mobilne, służy młodzieży właśnie do korzystania z mediów społecznościowych),
- wyższy poziom nałogowego korzystania z telefonów komórkowych przejawiają te osoby, które wskazują, iż w życiu nie mają żadnych zainteresowań.
Fakt, że osoby dorosłe uważają, iż zdecydowana większość młodzieży jest uzależniona od swoich smartfonów, wynika z kilku istotnych kwestii. Po pierwsze posługujemy się często słowem uzależnienie, które de facto nie istnieje w przypadku używania smartfonów (raczej powinniśmy używać słów nadużywanie, niekontrolowane korzystanie, problemowe czy patologiczne korzystanie). Po drugie większość badań prowadzonych w Polsce szuka negatywów funkcjonowania w świecie cyfrowym, zapominając przy tym, że Internet i smartfon mogą być doskonałymi narzędziami w codziennym funkcjonowaniu. Nie oceniajmy tak łatwo młodzieży, bo naprawdę jedynie nikły procent z nich „nadaje się” na psychoterapię w zakresie e-uzależnień.
dr Maciej Dębski Pracownik naukowy Uniwersytetu Gdańskiego, założyciel i lider Fundacji Dbam o Mój Z@sięg, socjolog problemów społecznych, edukator społeczny, ekspert w realizacji badań naukowych, ekspert Najwyższej Izby Kontroli, Rzecznika Praw Obywatelskich, Fundator i Prezes Fundacji Dbam o Mój Z@sięg, autor/współautor publikacji naukowych z zakresu problemów społecznych (bezdomność, przemoc w rodzinie, uzależnienia od substancji psychoaktywnych, uzależnienia behawioralne), autor/współautor dokumentów strategicznych, programów lokalnych, pomysłodawca ogólnopolskich badań z zakresu fonoholizmu i problemu cyberprzemocy zrealizowanych wśród 22 000 uczniów oraz 4 000 nauczycieli. W roku 2016 wdrożył pierwszy w Europie eksperyment społeczny odcięcia 100 osób na 72 godziny od wszelkich urządzeń elektronicznych (telefonów komórkowych, tabletów, Internetu, gier on-line playstation, telewizji), który zakończył się sukcesem badawczym.