Jak odpoczywać, żeby wypocząć

Wydaje się, że nie ma nic prostszego niż wypoczywanie. Skoro nie mamy „nic do roboty”, to relaksujemy się automatycznie. Nic bardziej mylnego. Brak wykonywania pracy nie oznacza jeszcze, że odpoczywamy. Umiejętność wypoczywania jest równie ważna jak umiejętność organizacji pracy.

Sztuka wypoczynku

Mądre wykorzystanie czasu wolnego umożliwia regenerację siły, jest okazją do poznawania siebie i innych ludzi, doświadczania sukcesów i własnej sprawczości, wsłuchiwania się w swoje ciało i emocje.

Brak świadomego wypoczynku lub niedocenianie jego wagi nie są dobre dla naszego dobrostanu.

Przyjrzyjmy się zatem bliżej temu tematowi. Czym jest odpoczynek? Dlaczego jest tak istotny? Jakie ma cechy, w jaki sposób wpływać na jego jakość oraz sprawiać, by był dobry i wartościowy?

Wypoczynek, choć to dość dziwnie brzmiąca definicja, ale zgodna z zapisami słownikowymi, to pozbywanie się zmęczenia, czyli regeneracja sił. Najbardziej standardowy obraz odpoczywającej osoby ukazuje kogoś leżącego na plaży, na kanapie lub jeżdżącego na rowerze czy uprawiającego inny sport. To przykłady dwóch podstawowych form wypoczynku – biernej i czynnej.

Jednak źródłem przyjemności, relaksu i spełnienia mogą być także takie zajęcia jak pomoc w remontowaniu mieszkania znajomych, udział w konkursie literackim, nauka gotowania czy prowadzenie dziennika obserwacji przyrody – wszystko to, co budzi w nas dobre emocje, angażuje, odrywa od codzienności i zwykłych obowiązków. Także z komputera czy smartfonu można korzystać na wiele sposobów, rozwijając dzięki tym narzędziom kreatywność, np. ucząc się programowania, korzystając z ciekawych aplikacji, dołączając do społeczności internetowych graczy czy hobbystów. Warunek jest jeden – podczas korzystania ze sprzętów elektronicznych realizowane powinny być cele wypoczynku, czyli nasze siły powinny się regenerować, a zmęczenie ustępować.

Co utrudnia odpoczywanie

Tyle w kwestii definicji i przykładów wypoczynku. Przejdźmy do trudności, które są z nim związane. Podzieliłabym je na dwie grupy. Pierwsza z nich dotyczy czynników przeszkadzających w wypoczynku, a druga potrzeby budowania umiejętności: zarządzania czasem i planowania czasu wolnego.

Zacznijmy od czynników przeszkadzających w regeneracji.

Czasy, w których żyjemy, nie sprzyjają odpoczynkowi. Rytmu dnia nie wyznacza nam już natura, a zegarek i kalendarz. Żyjemy pod presją zadań do wykonania. Wypoczywanie utożsamiane bywa z „nicnierobieniem”, a to z kolei oznacza stratę czasu. Bezproduktywność nie jest czymś, czym można się pochwalić. Choć i w tym zakresie można dostrzec pewne zmiany. Styl życia to coś, co – podobnie jak każdy inny wymiar naszej egzystencji – podlega modom. Pojawiają się dziś trendy wskazujące, że warto zwolnić, zatrzymać się, przywrócić balans praca-dom. Dotyczą one nawet tak przyziemnych zadań, jak sprzątanie. Autorzy rozmaitych poradników przekonują nas, że można być szczęśliwym mimo braku doskonałego porządku w domu lub próbują uczyć prostych technik ujarzmiania bałaganu. Jednak te trendy nie są dominujące. Nadal perfekcyjne życie kojarzy nam się z uporządkowaniem, wysokimi wynikami w pracy, osiągnięciami edukacyjnymi dzieci i młodzieży, którymi mogą pochwalić się rodzice. Przyjęcie do wiadomości, że wypoczynek nie jest stratą czasu to ważny krok w obszarze własnego dobrostanu. Jeśli to uzasadnienie jest niewystarczające, można rozpatrzyć argumenty odwołujące się do racjonalnego myślenia. Wypoczęci możemy lepiej wykonywać zadania, na których nam zależy. Jesteśmy zdrowsi, efektywniej, dłużej i skuteczniej pełnimy przypisane nam życiowe role.

Nie myśl o różowym słoniu

Inne czynniki zaburzające odpoczynek to codzienny stres i natłok spraw, w które jesteśmy zaangażowani emocjonalnie. Znane wielu osobom ćwiczenie „nie myśl o różowych słoniu” skutecznie pokazuje, jak działa nasz mózg. Często im bardziej staramy się o czymś nie myśleć, tym natrętniejsza staje się myśl o tym. Zatem w sytuacji, gdy jesteśmy w coś bardzo zaangażowani, także emocjonalnie, próby odpoczynku, który zaczyna się od stwierdzenia: „muszę teraz przez godzinkę nie myśleć o tym wydarzeniu/zadaniu/problemie” tylko nasilają zmęczenie.

I tu dochodzę do drugiego wątku, czyli do umiejętności związanych z odpoczywaniem. Nawet w niesprzyjających okolicznościach można bowiem zadbać o swój wypoczynek, trzeba tylko wiedzieć jak i mieć praktyczne do tego umiejętności.

Organizacja - to podstawa!

Na pewno bardzo pomocne są różnego rodzaju techniki zarządzania czasem. Jeśli trudno nam znaleźć chwilę na odpoczynek, bo zawsze jest coś ważniejszego do zrobienia, trzeba po prostu ten czas wpisać do kalendarza dziennego, tygodniowego, rocznego. Można zawrzeć z samym(-ą) sobą umowę. Na przykład wyznaczyć sobie konkretną liczbę minut odpoczynku każdego popołudnia. Czasami kwadrans bez telefonu, poświęcony na naszą ulubioną formę relaksu, jest bardziej skuteczny niż pozornie wolne popołudnie, które przeradza się w miotanie się wokół zadań, które „można przecież zrobić w wolnym czasie”. Ważne jest to, żeby czas na wypoczynek miał taki sam priorytet, jak inne zadania. Nie wykreślajmy go z naszych kalendarzy, gdy tylko na horyzoncie pojawi się pilne zadanie.

Warto też zrobić listę rzeczy, które są dla nas relaksujące, układając je według czasu, który jest na nie potrzebny. Jeśli mam pięć minut między jednym a drugim spotkaniem albo pięć minut z przerwy między lekcjami może być to naprawdę mój czas, który mogę poświęcić na to, by zadbać o siebie – popatrzeć na zieleń za oknem lub wykonać proste ćwiczenia np. pogłębiony skłon i swobodny zwis ramion. Ważne, aby robić to świadomie – nawet pięć minut przerwy może być przyjemnym relaksem. Gdy myślimy o wypoczynku, pierwszą myślą są czynności wymagające czasu i zaangażowania: gorąca kąpiel, czytanie książki, spacer. Sztuką jest jednak znać siebie i swoje potrzeby na tyle, żeby zorganizować sobie czas na regenerację zarówno bardzo krótki, jak i ten dłuższy.

Planowanie urlopu

Planując urlop zastanówmy się nie tylko, gdzie pojedziemy, ile pieniędzy możemy wydać, co chcemy zobaczyć. Pomyślmy też, z kim chcemy spędzić ten czas, zastanówmy się, od czego szczególnie potrzebujemy wypoczynku. Poinformujmy współpracowników, że nie tylko nie będzie nas w pracy, ale też, że planujemy się zupełnie „wylogować” z myślenia o sprawach zawodowych. Prosimy więc, aby nawet z rozmowami na temat pracy poczekać tydzień czy dwa. Jest to szczególnie ważne w zawodzie nauczyciela. Społeczne przekonanie, że w tej profesji ma się ponad dwa miesiące wolnego jest bardzo mylące. Spora część „wakacji” to przygotowywanie się do kolejnego roku szkolnego, porządkowanie swojego warsztatu pracy. Tym bardziej umówmy się ze sobą, swoimi bliskimi i kolegami oraz koleżankami z pracy, że jest taki czas, w którym o pracy nie myślimy i nie rozmawiamy.

O udanym urlopie nie świadczą przebyte kilometry i uzyskana opalenizna. Wiele osób nie potrafi i tak się zrelaksować, nawet w najpiękniejszych okolicznościach przyrody. Urlop to wystarczająco długi czas świadomego odpoczynku dla solidnej regeneracji – jego forma jest mniej ważna niż jakość relaksu.

Skoro przeszkodą w wypoczynku bywa nieumiejętność „wylogowania się” ze spraw i problemów, które nas dotyczą, warto szukać takich sposobów relaksu, które możliwe są pomimo tego, że nie uda nam się zupełnie wydostać z sieci zobowiązań i emocji. Jeśli kontemplowanie zieleni za oknem jest zbyt trudne, bo negatywne myśli nam to utrudniają, może na taki czas lepszym relaksem będzie rozmowa z kimś, kto jest zupełnie poza kontekstem naszych aktualnych problemów, wycieczka rowerowa lub przegląd szafy z przyjaciółką. Wypoczynek nie musi oznaczać bezczynności. Możemy odpoczywać w ruchu czy działaniu, byle ta aktywność była dla nas przyjemna i inna, niż wykonywane na co dzień zadania.

Ta odmienność aktywności od codziennej rutyny jest jednym z wyznaczników co jest wypoczynkiem, a co nie. Zachęcam do zadania sobie pytania: jeśli pracuję na co dzień intelektualnie, a dla przyjemności czytam, to czy jest to rzeczywiście optymalny wypoczynek dla mnie? Być może tak, ale pewnie warto spróbować też czegoś innego i sprawdzić, czy jednak działania znacznie różniące się od codziennych zadań nie będą bardziej relaksujące.

Poza schematem

Kolejną umiejętnością jest wychodzenie poza rutynę. Pozwala to na osiągnięcie stanu, który można nazwać dziecięcą radością. Czego dawno nie robiliśmy, a mamy na to ochotę? Nie bądźmy surowym krytykiem siebie i swoich potrzeb. Dajmy dojść do głosu dziecku, które jest w nas.

Niektórzy polecają także, aby próbować takich form odpoczynku, które nie są nam bliskie. Robienie czegoś zupełnie innego niż zazwyczaj jest szansą na relaks. A może przy okazji odnajdziemy coś, co stanie się naszą pasją? Najważniejsze w tych poszukiwaniach jest stawianie granicy tam, gdzie odczuwamy nieprzyjemne emocje. Spróbowaliśmy, nie spodobało nam się, mamy prawo zarzucić pomysł bez obwiniania się.

Wszystkie te techniki są ważne, ale istnieje ryzyko, że wypoczynek zaczniemy traktować jako kolejne zadanie do wykonania. To naprawdę niebezpieczna pułapka. Jeśli czujemy niepokój, bo danego dnia niewystarczająco wypoczęliśmy, powinien być to dla nas sygnał alarmowy. Warto uczyć się różnych technik, podejść do tematu wypoczynku świadomie i z wiedzą, ale jeśli czujemy, że wypoczynek stał się zbyt zorganizowany warto pozwalać sobie na spontaniczność i na jakiś czas zarzucić jego organizowanie.

Jeśli bliskie są nam powiedzenia typu „jeszcze tylko odpocznę po urlopie i mogę wracać do pracy” albo „najbardziej męczy mnie odpoczynek”, warto zastanowić się, co można zrobić dla siebie, aby wolny czas naprawdę przynosił nam relaks i ukojenie. Jaka strategia będzie dla nas dobra? Spróbujmy ją odnaleźć. Warto.

Warto przeczytać

  • Claudia Hammond, Sztuka odpoczynku. Jak znaleźć wytchnienie w dzisiejszych czasach, Czarna Owca, Warszawa 2021.
  • Atul Gawande, Potęga checklisty. Jak zrobić coś lepiej, Znak Literanova, Warszawa 2021.



prof. Sylwia Jaskulska
Prof. UAM dr hab., pedagożka, zatrudniona na stanowisku profesora w Pracowni Pedagogiki Szkolnej na Wydziale Studiów Edukacyjnych Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Autorka, współautorka i współredaktorka książek i artykułów o tematyce edukacyjnej. Przewodnicząca Rady ds. Kształcenia Szkoły Nauk Społecznych UAM w Poznaniu, członkini Rady Programowej Ośrodka Koordynacyjno-Programowego Kształcenia Nauczycieli UAM w Poznaniu. Zastępczyni redaktor naczelnej „Rocznika Pedagogicznego”. Honorowa Ambasadorka oddolnej ogólnopolskiej inicjatywy edukacyjnej Rok Relacji w Edukacji. Pasjonatka dramy edukacyjnej. Prowadzi stronę na FB i kanał na YT: Sylwia Jaskulska-Spotkania Edukacyjne.


Interesuje Cię ta tematyka? Przeczytaj również:

Najbardziej aktualne artykuły: