Jak uruchomić aktywność ucznia

Trudno się nie zgodzić ze znanym pisarzem Paulem Coelho, że jest tylko jeden sposób nauki – poprzez działanie. Jak więc zaangażować ucznia do aktywności na lekcji? Co zrobić, żeby uczniowi chciało się w niej uczestniczyć?

Na wielu szkoleniach dla nauczycieli słyszę, że robią wszystko, aby ciekawie przygotować lekcję. Właśnie po to, żeby zaangażować uczniów. W dobie Internetu i gier komputerowych - to nie lada wyzwanie. Każdy uczeń może potrzebować czegoś innego, żeby się zaangażować. To, co jest skuteczne w klasie 4a, będzie kompletnie nieskuteczne w klasie 4c. Nie ma dwóch takich samych uczniów ani dwóch takich samych klas. Dlatego warto, aby nauczyciel miał ogólną wiedzę o tym, jak uczy się mózg ucznia oraz znał różne metody sprzyjające aktywności i zaangażowaniu na lekcji. Poniższy artykuł jest bardziej inspiracją, bankiem pomysłów, a nie gotową receptą do zastosowania.

Każdy nauczyciel chce, aby jego uczniowie aktywnie uczestniczyli w lekcji, aby odpowiadali na pytania, zadawali je, brali udział w dyskusji, dzielili się na forum swoją wiedzą, ale i wątpliwościami. Uczniowie uczą się najefektywniej przez działanie, kiedy sami mogą coś zrobić. Im mniej w klasie na lekcji jest nauczyciela, tym więcej jest przestrzeni dla aktywności ucznia. Mózg ucznia porównuje się do komputera. Komputer musimy włączyć, żeby zaczął działać. Podobnie jest z mózgiem ucznia. Musimy go pobudzić, aby zaczął się uczyć. Okazuje się, że z punktu widzenia neurobiologii mózgu kluczowy jest początek lekcji. Ponieważ to właśnie wtedy układ limbiczny oraz kora nowa podejmują decyzję o uwalnianiu neuroprzekaźników niezbędnych do uruchomienia ciekawości poznawczej, która jest podstawą uczenia się.

Kiedy mózg decyduje, że będzie się uczył

Początek lekcji jest kluczowy dla zaangażowania się mózgu w proces uczenia się. To, co jest dla mózgu:

  • nowe,
  • ważne,
  • potrzebne,
  • intrygujące, ciekawe, fascynujące,
  • nietypowe, zaskakujące,
  • śmieszne…
…będzie pobudzało wydzielanie neurosubstancji takich jak dopamina, opioidy endogenne, oksytocyna. Wiemy nie od dziś, że to, co jest nudne, nużące, nieciekawe zawsze skutkuje brakiem zaangażowania, słabą uwagą i koncentracją na lekcji. Dlatego warto, aby każdy nauczyciel zastanowił się, jak rozpoczyna lekcję:

  • Czy jest z uczniami w kontakcie wzrokowym?
  • Co mówi na powitanie?
  • Czy poświęca kilka minut na nawiązanie z uczniem relacji w myśl zasady najpierw relacja potem edukacja?
  • Co mówi jego mina, jak jest odczytywany przez układ limbiczny uczniów, czy nauczyciel to ktoś, przy kim mogą czuć się bezpiecznie i odpuścić sobie kontrolę, a więc rozpocząć uczenie się?
  • Jaki ma ton głosu, czy jest przyjazny i życzliwy, czy raczej budzi niepokój i napięcie?

Jak można zacząć lekcję?

Jacek Pyżalski, znany profesor Uniwersytetu Poznańskiego, mówi o kilku ciekawych sposobach, które może zastosować nauczyciel, aby zaangażować ucznia na lekcji.

  • Coś na ławce – uczniowie przychodzą na lekcje, a na ich ławkach leży jakiś przedmiot, rzecz, pomoc związana z tematem lekcji. Wzbudza to ciekawość i zainteresowanie – „co to dziś będzie na lekcji”.
  • Coś pod ławką – czyli kartka z pytaniem dotyczącym tematu lekcji. Każdy uczeń może mieć inne pytanie lub kilku uczniów może mieć to samo pytanie, które połączy ich w grupy. Następnie nauczyciel mówi, aby uczniowie słuchali uważnie tematu lekcji, bo w którymś jej momencie usłyszą odpowiedź na pytanie, które mają na kartce. Ich zadaniem jest zapisać odpowiedź, potem ją w tej grupie przedyskutować i przedstawić całej klasie.
  • Zapowiedziany błąd – czyli nauczyciel mówi „Uwaga! Dziś na lekcji zrobię 3-4 błędy. Bądźcie uważni i wyłapcie je”.
  • Ciekawy slajd na początku lekcji – uczniowie wchodzą do klasy i patrzą na wyświetlony slajd związany z tematem. Lekcja zaczyna się od dyskusji na temat tego, co jest na slajdzie, p.. kto na nim jest, co na nim jest, z jakiego okresu pochodzi to zdjęcie.
  • Przynieś coś ciekawego na dany temat – nauczyciel informuje uczniów, jaki będzie temat następnej lekcji i prosi, aby uczniowie przynieśli coś, co będzie związane z tematem. Lekcja zaczyna się od omówienia tego, co przynieśli uczniowie.
  • Pudełko – nauczyciel w pudełku ma kilka rzeczy związanych z tematem lekcji. Po kolei pokazuje je uczniom albo prosi, żeby sami uczniowie zajrzeli do pudełka i wyciągnęli to, co się w nim znajduje. Następnie omawiamy przedmioty wyjęte z pudełka i w ten sposób dochodzimy do tematu lekcji.
  • Rozgrzewka mentalna – rozgrzewka dla mózgu, aby zaczął się uczyć. Mogą to być różnego rodzaju ćwiczenia i zabawy intelektualne.

a_jak_uruchomic_aktywnosc_ucznia_graf1_LS.jpg

Co dalej?

Kiedy już umysł ucznia jest rozgrzany możemy zacząć zasadniczą część lekcji. Zwykle jest to ta część, kiedy nauczyciel mówi, a uczniowie mają słuchać. Okazuje się, że jest to najmniej skuteczna forma zapamiętywania. Kiedy jednak zdecydujemy się tak poprowadzić lekcję, pamiętajmy, że koncentracja uwagi na słowie mówionym u ucznia w szkole podstawowej jest mocno ograniczona. Zwykle po około 10 minutach mózg ucznia „odkleja się” od tego, co mówi nauczyciel. Robi sobie reset. U uczniów w klasach młodszych czas koncentracji jest jeszcze krótszy. Słuchane to najtrudniejszy sposób uczenia się dla mózgu. Dlatego wyprzedźmy odklejanie się mózgu i zróbmy przerwę np. w postaci ćwiczeń energetyzujących.

Jak inaczej?

Skoro słuchanie jest najtrudniejszym sposobem uczenia się, to jak inaczej może wyglądać lekcja? Zachęcam do pracy w grupach, parach. Pomocne metody aktywizujące pracę ucznia na lekcji to między innymi:

  • Wysłuchaj i zapisz – powiedz uczniom, żeby przez 5 minut nic nie pisali, tylko uważnie słuchali, następnie każdy ma zapisać to, co zapamiętał. Potem poproś kilku uczniów o odczytanie swoich notatek, w tym czasie inni uczniowie mogą uzupełnić swoje.
  • Czytanie tekstu w grupach z uwagą – czyli w 3-4 osobowych grupach uczniowie otrzymują tekst z pytaniami. Mają go przeczytać z uwagą i odpowiedzieć na pytania.
  • Podzielenie nielogicznego tekstu – uczniowie otrzymują tekst wydrukowany w całości, ale nielogiczny. Ich zadaniem jest ułożyć go logicznie, a następnie odpowiedzieć na pytania.
  • Dyskusje, dramy.
  • Myślenie pytajne – uczniowie w grupach zapisują pytania do otrzymanego tekstu. Następnie grupy wymieniając się tekstami i pytaniami.
  • Dyskusja „akwarium” – uczniowie dyskutują w małej grupie na forum klasy, podczas gdy pozostali są widownią i się przysłuchują. Zawsze w „akwarium” zostawiamy wolne krzesło dla ucznia z widowni, który chciałby dołączyć do dyskusji.

Daj wybór

Uczniowie najchętniej angażują się w te działania, na które mają wpływ. W szkole raczej wiele rzeczy jest narzuconych. Począwszy do tematów lekcji, kolejności ich omawiania po metody pracy. Uczniom pozostaje jedynie dostosowanie się do tego, co proponuje nauczyciel. Dlatego warto się zastanowić, o czym mogliby decydować uczniowie. Może:

  • Jak chcą się uczyć: w grupach czy indywidualnie.
  • W jakim miejscu chcą się uczyć, czy to zawsze musi być sala lekcyjna, a może czasem będzie to korytarz szkolny lub plac za szkołą.
  • W jakiej kolejności będą realizowane tematy, działy.
Oczywiście przeorganizowanie uczenia się uczniów może nastręczać nauczycielowi nieco kłopotu, ale na pewno zaowocuje ich większym zaangażowaniem.

Aby uczeń był zaangażowany na lekcji konieczne jest takie jej prowadzenie, aby angażowała ona wszystkie zmysły. Mówimy o uczeniu polisensorycznym, czyli takim, które pozwala: zobaczyć, usłyszeć, poczuć, wykonać samodzielnie. Jeśli lekcje będą mało interesujące, nudne i monotonne, to mózg ucznia niczego nie zapamięta. Bo, jak mówi Mały Książę, „Jeśli chcesz budować okręt, to nie zwołuj ludzi w celu zrobienia planów, podzielenia pracy, przygotowania narzędzi i wycinania drzew. Lecz naucz ich tęsknoty za bezmiarem morza. Wtedy zbudują statek sami”.





Źródła:.
  • „Mały książę”,  Antoine de Saint-Exupéry, Wydawnictwo Muza 2009,
  • „Duch klasy”, Merrill Harmin, Wydawnictwo CEO, Warszawa 2008,
  • „Jak oceniać aby uczyć”, Wydawnictwo CEI, Warszawa 2006.

Marzena Jasińska
Trener, dyplomowany coach, doradca rodzinny. Od lat wspiera rodziców w konsultacjach indywidualnych oraz warsztatach psychoedukacyjnych. Swoją pracę opiera na filozofii Jespera Juula, założeniach Rodzicielstwa Bliskości oraz Porozumienia Bez Przemocy. Specjalizuje się w zakresie neurodydaktyki oraz uczenia się uczniów. Ekspert rozwoju osobistego, komunikacji, negocjacji. W swojej pracy zajmuje się także tematyką mediacji szkolnych, procesów grupowych, zarządzania zmianą w organizacji i zarządzania zespołem. Prywatnie mama dwóch dorosłych synów.


Interesuje Cię ta tematyka? Przeczytaj również:

Najbardziej aktualne artykuły: