Rytuały w szkolnej codzienności

Rodzinne obchodzenie urodzin, świąt, przyjacielskie spływy kajakowe, spotkania po latach, rocznice, sobotnie wyjścia do kina, pieczenie pierników z sąsiadami w grudniu itp. dają nam bardzo czytelną wskazówkę, co świętowanie i rytuał robią z relacjami między ludźmi. Budują je i wzmacniają, potwierdzają przynależność, akcentują łączące nas wartości, zbliżają nas do siebie i poruszają emocjonalnie. Dlatego warto je pielęgnować lub tworzyć od nowa, także w szkole.

Artykuł jest czwartą częścią cyklu merytorycznych materiałów dla dyrektorów i nauczycieli #tutoring rówieśniczy. W ramach cyklu autorka zwraca uwagę na rozwój nastolatków na wczesnym etapie dorastania, przedstawia sposoby ich wspierania, patrzy na ten czas również z perspektywy kryjącego się w nim potencjału. W artykułach są przedstawione konkretne propozycje działania oraz autorski program tutoringu rówieśniczego.

Co to jest rytuał?

Rytuały i świętowanie były i są elementami życia każdej społeczności. Rytuałem można nazwać jarmark odbywający się w jakiejś miejscowości co roku, malowanie pisanek z okazji świąt wielkanocnych, przystrajanie choinki, a nawet rodzinne, niedzielne obiady. Ważne, aby pewne czynności powtarzały się i miały pozaużyteczne znaczenie dla osób, które je wykonują. Jeśli wrzucamy do garnka warzywa na zupę, robimy to po to, aby ugotować obiad. To działanie użyteczne. Wkładając pod świąteczny obrus siano, nie robimy tego po to, żeby zapobiec plamom czy ustabilizować naczynia na stole. Jest to działanie rytualne, pozaużyteczne. Jaki jest zatem cel rytuałów?

Po co jest rytuał?

Rytuały służą przekazowi tradycji. Konkretny wystrój domu, potrawy typowe dla danych świąt regionalnych, religijnych czy rodzinnych, zwykle są takie same od lat. Niezmienne są też opowieści o historii, miejscach, ludziach i wydarzeniach, które są w każde ze świąt wpisane. Świętując wspólnie, młodsze pokolenia uczą się od starszych. Poznają tradycję, historię i  wartości, które są obecne w rytuałach.

Wspólne świętowanie łączy też ludzi, spaja wspólnotę. Udział w świętach, uroczystościach, w rytuałach danej rodziny czy państwa zbliża nas do siebie. Rytuałem może być mecz rodzinny rozpoczynający każde wakacje, tradycyjna wyprawa ojca z córką w góry lub biesiada przy rodzinnym stole, przygotowywanie i jedzenie okolicznościowych potraw. Każdy z tych przykładów to spotkanie, wspólna aktywność, dzielony czas i przestrzeń.

Sens tłuczenia porcelany

W Wielkopolsce, skąd pochodzę, w niektórych rodzinach dzień przed ślubem przed domem panny młodej mają miejsce dantejskie sceny. Tłuczone jest szkoło i porcelana. Zbierający się pod domem goście czekają, aż państwo młodzi posprzątają cały bałagan. Są też częstowani alkoholem i słodyczami. Polterabend, bo tak się ten zwyczaj nazywa, ma przynieść młodej parze pomyślność.

W innych okolicznościach hałas i potłuczone szkło byłyby zapewne zgłoszone do odpowiednich służb. Ale ponieważ to rytuał, wszyscy rozumieją jego przesłanie i cieszą się z tego, co normalnie pewnie nie byłoby do przyjęcia. Co rytuał przedślubny ma wspólnego ze szkołą? Podaję ten przykład, żeby przypomnieć, że nie każdy rytuał ma piękne, ciepłe, rodzinne oblicze. Wszak w społecznościach plemiennych niektóre z rytuałów były bardzo niebezpieczne, trudne do przetrwania i bolesne. Dlaczego?

Rytuały przejścia

Opisany wyżej Polterabend to rytuał związany z przejściem z jednego stanu do drugiego. W tym przypadku ze stanu wolnego w stan małżeński. W społecznościach plemiennych każde przejście, na przykład z dzieciństwa do dorosłości, było objęte rytualną ramą. W antropologicznych opracowaniach odnajdujemy wiele przykładów zadań, którym musiał sprostać młody człowiek, by zostać uznany za dorosłego. To, że zadania te były trudne, fizycznie wyczerpujące, sprawiało, że rytuał nabierał mocy. Istotą rytuału przejścia jest to, że po fazie spokoju musi nastąpić niepokój, zawieszenie roli, niepewność. Rytuał wieńczy symboliczne wejście do nowego życia, często właśnie poprzez pokonanie trudności. 

r_BiuletynCKN_do_art_Librus.jpg

Rytuał przejścia w szkole

Właśnie rytuały przejścia są bardzo obecne w przedszkolnej, szkolnej i akademickiej rzeczywistości. Bo czym innym, jeśli nie rytuałem, jest pasowanie na pierwszoklasistę, chrzest kotów, bal absolwenta czy absolutorium? Uroczystościom oficjalnym często towarzyszy mniej oficjalny rytuał. Pamiętam, że gdy zaczynałam naukę w liceum, przeszłam szkolny chrzest nowicjuszy. Doświadczyłam tego także podczas wakacyjnych obozów młodzieżowych. Nowe osoby witano w sposób rytualny. Gdy dzieje się to pod okiem nauczycieli czy kolonijnych wychowawców, zrealizowane zostają cele inicjacji i nie ma obawy o bezpieczeństwo uczniów czy uczestników wyjazdu. Gorzej, jeśli młodzież sama organizuje powitanie „kotów”, przybierające formę „fali”.

W ostatnich latach istnienia gimnazjów prowadziłam badania nad rytuałami w szkole. Okazało się, że w niektórych gimnazjach fala lub przynajmniej jej elementy była na porządku dziennym. Dlatego, szczególnie na wyższych szczeblach edukacji, warto organizować uczniom rytuały przejścia, które tę energię o przemocowym charakterze rozładowują w sposób społecznie akceptowany.

Choć jestem głęboko przekonana o tym, że lepiej zorganizować w szkole bardziej czy mniej formalne uroczystości związane z przejściem niż zostawić uczniów samych z tą potrzebą, nie mogę nie wspomnieć o jednym ważnym ograniczeniu. Niektórzy uczniowie i uczennice mogą czuć się bardzo niekomfortowo w sytuacji szkolnego chrztu rekruta. Nie każdy ma cechy osobowości i pozycję w grupie, które sprawią, że taki chrzest będzie po prostu dobrą zabawą. Może też zdarzyć się tak, że pod płaszczykiem rytualnych działań starsi uczniowie przekroczą granice ustalone przez szkołę. Rola wychowawców i nauczycieli jest tu nie do przecenienia – nad rytuałami plemiennymi też zawsze czuwała starszyzna. 

a_tutoring4_LS_graf.jpg

Czy tylko rytuał przejścia?

Szkolny kalendarz świąt, rocznic i imprez wskazuje, że rytualno-odświętne oblicze szkoły istnieje i ma się dobrze. I nie chodzi tylko o rytuały przejścia. Szkoła jako instytucja i każda pojedyncza szkoła potrzebuje tej spajającej nici tak samo mocno, jak rodzina czy naród. Rytuałem jest dzień patrona, szkolny rajd, bal wiosenny itp. Wcześniej pisałam, że rytuałem może stać się nawet niedzielny obiad, jeśli jest to zwyczaj powtarzany i jednoczący rodzinę. Podobnie jest w przypadku szkoły. Każda klasa może budować rytuały, które jej służą podkreślając jej odrębność ale też wzmacniając więzi.

W kolejnych tekstach przyjrzę się bliżej rytualnemu obliczu szkoły i zaproponują kilka klasowych rytuałów, które mogą wzbogacić życie grupy.

Pisałam szerzej

  • Jaskulska S., Rytualne i nierytualne oblicze „fali” w szkole, „Studia Edukacyjne”, 2017/ 43.
  • Jaskulska S., Rytuał przejścia. Młodzież szkolna na progu edukacyjnym, Poznań 2018.
  • Jaskulska S., Wypowiedzi studentów na temat szkolnych zwyczajów związanych z przejściami między kolejnymi szczeblami kształcenia w świetle teorii rytuału Rene Girarda, w: Młodzież w sferze doświadczeń edukacyjno-zawodowych, red. A. Cybal-Michalska, B. Kanclerz, L. Myszka-Strychalska, P. Peret-Drążewska, Poznań 2018.
  • Jaskulska S., Rytuały i świętowanie a budowanie relacji w szkole, w: Zdrowe relacje w szkole. Artykuły, scenariusze lekcji, red. M. Rosińska, https://e-dos.net/Rok_relacji_publikacja2020.pdf?fbclid=IwAR1xpIROw2EIXJJd2oCwgZTU9uUeipMlSxm9OUVXoNJorrHmvBmGM2rhPPs




Sylwia Jaskulska
Prof. UAM dr hab., pedagożka, pracuje na stanowisku profesora w Laboratorium Pedagogiki Szkolnej na Wydziale Studiów Edukacyjnych Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Autorka, współautorka i współredaktorka kilku książek o szkole (np. S. Jaskulska, Ocena zachowania w doświadczeniach gimnazjalistów, S. Jaskulska, Rytuał przejścia. Młodzież szkolna na progu edukacyjnym, M. Dudzikowa, S. Jaskulska (red.), Twierdza. Szkoła w metaforze militarnej. Co w zamian?) i kilkudziesięciu innych tekstów. Członkini Uniwersyteckiego Ośrodka Koordynacyjno-Programowego Kształcenia Nauczycieli. Zastępczyni redaktor naczelnej „Rocznika Pedagogicznego”. Honorowa Ambasadorka oddolnej ogólnopolskiej inicjatywy edukacyjnej Rok Relacji w Edukacji. Doświadczenia naukowe zdobywa i pogłębia poprzez udział w ogólnopolskich i międzynarodowych projektach i współpracując z zagranicznymi ośrodkami uniwersyteckimi. Pasjonatka dramy edukacyjnej.
https://www.facebook.com/sylwia.jaskulska.spotkania.edukacyjne


Interesuje Cię ta tematyka? Przeczytaj również:

Najbardziej aktualne artykuły: