Dlaczego mój uczeń się nie uczy – dydaktyka #dydaktyka
Uczeń z rodziny dysfunkcyjnej
Zakłócenia w rozwoju emocjonalnym dzieci z rodzin dysfunkcyjnych
Mogą to być:
- Samotność wynikająca czasem ze wstydu, czasem z chęci ukrycia za wszelką cenę tego, co wydarza się w rodzinie.
- Niepewność na skutek braku oparcia w dorosłych.
- Stałe napięcie, które jest skutkiem braku możliwości przewidywania tego, co wydarzy się za chwilę, jutro czy za tydzień.
- Lęki wynikające z poczucia bezradności i bezsilności wobec sytuacji, z która mierzą się każdego dnia.
- Poczucie krzywdy, gdy widzi, jak żyją koledzy i koleżanki.
- Poczucie winy, gdy podejmowane przez dziecko wysiłki (np. przejmowanie obowiązków rodzica wobec młodszego rodzeństwa) nie przynoszą oczekiwanych skutków.
- Złość i gniew, a w końcu agresja nakierowana na wszystkich dorosłych.
- Życie z dnia na dzień, bez planów i nadziei według zasad, które pozwalają im przetrwać: nie mów, nie myśl, nie czuj.
- wysoki poziom agresji słownej i fizycznej, zaburzone relacje z rówieśnikami i dorosłymi,
- łatwe uleganie destrukcyjnym wpływom koleżanek lub kolegów,
- trudności z opanowaniem emocjonalnych reakcji,
- łatwość angażowania się w niebezpieczne działania (używki, dopalacze, narkotyki) bez przewidywania skutków,
- negowanie wartości uznawanych społecznie (nauki, wiedzy, kultury, szacunku dla człowieka, prawdy, uczciwości itd.).
Potrzeby dzieci z rodzin dysfunkcyjnych
Potrzeby tych dzieci nie różnią się od potrzeb ich rówieśników. Przede wszystkim potrzebują akceptacji i zrozumienia, co nie oznacza wcale pochwalania złego zachowania! Także stałości reakcji dorosłych na ich zachowania, co może zmniejszyć chaos w ich myśleniu o świecie; konsekwencji w dotrzymywaniu umów, co pozwoli przewidywać sytuacje (Zrobię tak jak nauczyciel oczekuje – będzie nagroda. Jeśli nie zrobię albo złamię zasadę – będzie ustalona wcześniej konsekwencja…). Ponieważ zakłócenia emocjonalne utrudniają im często zapamiętywanie i koncentrację uwagi, potrzebują wsparcia nauczyciela w powtarzaniu, zapisywaniu, porządkowaniu i planowaniu.Wsparcie w procesie wychowawczym
Podstawą będzie możliwie szeroka wiedza na temat funkcjonowania rodziny dziecka, relacji między domownikami, sytuacji ekonomicznej (to nie muszą być szczegółowe informacje, raczej chodzi o pogląd, czy rodzina ma możliwości zaopiekowania się dzieckiem w sposób umożliwiający mu dobre funkcjonowanie w szkole i w środowisku). Warto poświęcić czas na z spotkanie z rodzicami. W bezpośredniej rozmowie nauczyciel ma szansę poznać lepiej sytuację ucznia. Ważne, aby powstrzymać się od wartościowania i oceny (to dorośli ludzie, którzy mają prawo żyć tak, jak chcą i potrafią), ale także od litości i wchodzenia w role wspomagacza, który skupia się nieustająco na organizowaniu pomocy. Nie chodzi o bezduszność czy brak empatii, ale o pozbawione wpływu emocji przeanalizowanie sytuacji: jaka pomoc może być skuteczna, kto może skutecznie wesprzeć tę rodzinę, a przede wszystkim: jakiej pomocy ta rodzina oczekuje. Ale tę pomoc realizuje ktoś inny, nie szkoła.Nauczyciele są specjalistami od organizacji procesów edukacyjnych w sposób sprzyjający uczeniu się uczniów. Są także zobowiązani do wspierania rozwoju przez podejmowanie zadań wychowawczych. Nie mają jednak ani obowiązku, ani kompetencji, żeby skutecznie wspierać rodziny. Takie wsparcie organizują instytucje do tego przygotowane, np. MOPS, CPR. To, co może i powinna dać uczniom z rodzin dysfunkcyjnych szkoła, to przede wszystkim możliwość rozwoju tych kompetencji, których nie mogły wykształcić w dysfunkcyjnym domu. Aby to było możliwe, potrzeba dobrych, a nawet serdecznych relacji pomiędzy uczniem a nauczycielem.
Dla uczniów w problemami emocjonalnymi:
- Wspieranie samooceny ucznia poprzez uważne wychwytywanie w jej/jego wypowiedziach elementów destrukcyjnych. Np. Uczeń: Jestem za słaby, żeby się tego nauczyć… Nauczyciel: Nie, potrzebujesz tylko innej metody… Uczennica: To się na pewno nie uda… Nauczyciel: Słyszę, że przewidujesz porażkę, ale przecież jeszcze nie spróbowałaś. Będę blisko, spróbuj proszę… Uczeń: Jakie to trudne… Nauczyciel: A jak byś się chciał tego nauczyć?… Jakiej pomocy potrzebujesz?...
- Wzmacnianie poczucia wartości poprzez częste chwalenie uczennicy/ucznia. Np. Pani od historii opowiedziała mi o świetnej pracy, jaką napisałaś w zeszłym tygodniu. Pomyślałam sobie, że pewnie jesteś z siebie dumna. Cieszę się razem z Tobą z twojego sukcesu…
- Przygotowywanie uczniów nieśmiałych do wyzwań. Np. Na dzisiejszej lekcji chciałabym, aby Ala i Małgosia zaprezentowały swoje zadania. Najpierw omówimy raz jeszcze kryteria, a później dziewczyny kolejno zaprezentują swoje prace…
- Zmniejszanie poczucia presji przed wyzwaniami. Np. poprzez przygotowanie dla uczniów planu wyników, w których są zapisane cele operacyjne do realizacji w danym dziale. To pozwala uczniowi zobaczyć całość zaplanowanych działań i mentalnie się przygotować.
- Jasne komunikowanie i ustalanie reguł zachowania (np. indywidualnie podpisywany kontrakt z uczniem i stałe odwoływanie się do ustaleń).
- Komunikacja asertywna, która zmniejsza opór i pozwala na współpracę. Np. Uczeń wykrzykuje: Ale to głupie… Nauczycielka: Wiesz, nie myślałam o tym w ten sposób. Masz jakieś argumenty, które to potwierdzają?... Uczeń: Ale to do niczego nie jest potrzebne, a my jak głupcy się tego musimy uczyć… Nauczyciel: To ciekawe, co mówisz. A wy (zwraca się do klasy) macie jakieś pomysły, do czego ta wiedza może się przydać?...
- Natychmiastowa reakcja: pochwała, gdy uczeń zachowuje się odpowiednio do sytuacji, ustalona konsekwencja, gdy łamie reguły.
- Podkreślanie sprawczości ucznia. Np. gdy doszło do agresji fizycznej pomiędzy dwójką chłopców/dziewczynek. Nauczyciel pozwala im ochłonąć, a potem siadają razem przy stole i uczniowie sami ustalają, co zrobią (albo czego nie będą robić), aby taka sytuacja się już nie powtórzyła.
Podsumowując
Dzieci z rodzin dysfunkcyjnych to bardzo zróżnicowana grupa. Skuteczność działań nauczycieli będzie uzależniona od wielu zmiennych. Z jednej strony od czynników powodujących dysfunkcyjność rodziny. Np. przemoc, konflikty w rodzinie, poważne problemy ekonomiczne i społeczne członków rodziny będą wpływały na zachowania społeczne dzieci z tych rodzin przez brak właściwych wzorców relacji. Niewydolność wychowawcza lub niski potencjał inteligencji będzie zakłócał rozwój emocjonalny i skłaniał do wycofywania się i unikania wyzwań. Z drugiej strony skuteczność działań poszczególnych nauczycieli będzie mocno osadzona w ich kompetencjach interpersonalnych: asertywność w zachowaniu i komunikowaniu się, empatia, wiedza o kłopotach dziecka i z zakresu psychologii rozwojowej. Ponadto potrzebna jest otwartość na nowe, elastyczność w reagowaniu na zmieniająca się rzeczywistość tak, aby nieustająco wzmacniać dziecko. A że dobrostan nauczyciela to naprawdę jego „narzędzie” pracy, dobrze zacząć od zatroszczenia się o siebie, co pomoże w kontrolowaniu swoich emocji i podtrzymywaniu nadziei, że wspólne z dzieckiem działania przyniosą korzyść w jej/jego życiu dorosłym.Maria Tuchowska
Nauczyciel dyplomowany, polonista i teolog. Posiada wieloletnie doświadczenie w pracy z dziećmi i młodzieżą w placówkach integracyjnych różnego poziomu, edukator, coach, przeprowadziła ok. 600 szkoleń z zakresu kompetencji psychospołecznych nauczycieli, prawa oświatowego, pracy z dziećmi i młodzieżą z różnego typu zaburzeniami. Specjalizuje się również w tematyce dotyczącej zagadnień związanych z obecnością rodziców w szkole.
Interesuje Cię ta tematyka? Przeczytaj również: