Librus

Oficjalna aplikacja Librus

Dyskalkulia Cz. 2

Uczenie się matematyki sprawia problem wielu dzieciom. Ma na to wpływ mnóstwo czynników. Niezależnie od wyniku diagnozy określającej czy dziecko ma specyficzne trudności w nabywaniu kompetencji matematycznych, pozostawienie go bez tzw. „opieki matematycznej” powoduje, że problemy narastają tak bardzo, że poradzenie sobie z zadaniami na kolejnych etapach edukacyjnych jest prawie niemożliwe. Jak rodzic może wspierać dziecko dla którego matematyka stanowi nie lada wyzwanie?

Uczenie się matematyki wiąże się z nabywaniem doświadczeń w zakresie myślenia logicznego, wnioskowania, porównywania, wyodrębniania jedności z całości i na odwrót, czytania ze zrozumieniem i liczenia. Dziecko gromadzi te doświadczenia tylko wtedy, kiedy rozwiązuje zadania matematyczne, które z kolei wiążą się z pokonywaniem różnego rodzaju trudności. Tego typu ćwiczenia to pewien rodzaj sytuacji problemowej. Jeśli dziecko poradzi sobie z nimi, to możemy uznać, że pokonało tzw. „trudności zwyczajowe”, które są integralną częścią procesu uczenia się matematyki. Kiedy jednak wymagamy od dziecka więcej niż jest ono w stanie zrozumieć i wykonać, wówczas jego wysiłek w pokonywaniu trudności zwyczajowych przekracza jego możliwości i zwykle dochodzi do wtórnych, niespecyficznych trudności matematycznych.

Co może zrobić rodzic

Warto pamiętać, że warunkiem powodzenia w pracy z dzieckiem, które ma trudności w nauce matematyki, jest ścisła współpraca ucznia i jego rodziców z nauczycielami, w tym nauczycielem terapeutą, czyli tym, który prowadzi zajęcia korekcyjno-kompensacyjne. Rodzic powinien przekazywać nauczycielowi terapeucie informację zwrotną o tym, jak przebiegało rozwiązywanie zadań w domu, z czym dziecko poradziło sobie bez problemu, gdzie były trudności i jakiej pomocy rodzic czy korepetytor musiał udzielić dziecku. Ponadto, pamiętaj, że:
  • kiedy pomagasz dziecku w lekcjach matematyki nie mów mu, że zadanie jest proste i na pewno wie, jak je rozwiązać, ponieważ to obniża jego wiarę we własne możliwości. Twoje dziecko myśli, że „skoro rodzic mówi, że to zadanie jest proste, a ja tego nie potrafię zrobić, to znaczy, że jestem beznadziejny, głupi”, itp.,
  • nie odrabiaj lekcji za dziecko, ponieważ taka sytuacja tylko pogłębia jego niewiedzę i zaległości programowe,
  • zwykle najlepsze efekty daje codzienny trening trwający u młodszych dzieci od 20 do 30 minut, a u starszych od 30 do 50,
  • warto dać dziecku możliwości samodzielnego rozwiązywania zadań; pomocne może być danie dziecku tyle czasu, ile potrzebuje,
  • warto przechodzić od zadań łatwiejszych, z którymi dziecko sobie poradziło bez problemu, do trudniejszych; daje to poczucie – dałem radę, zrobiłem, potrafiłem, a nic tak nie wpływa na motywację jak sukces,
  • proponowane zadania muszą być w tzw. strefie najbliższego rozwoju dziecka, czyli nie ma sensu ćwiczyć tabliczki mnożenia, jeśli dziecko ma kłopot z dodawaniem i odejmowaniem,
  • w relacji z dzieckiem unikaj języka oceniającego, sugerującego przypadkowość np. udało ci się, miałeś szczęście, a w zamian stosuj język wspierający dokonany np. zrobiłeś, obliczyłeś, napisałaś, nauczyłeś się itp.,
  • trzeba doceniać również wysiłek i starania dziecka, nawet jeśli efekt nie jest dla Ciebie zadowalający; pomocne mogą być słowa: „widzę, że się starałeś, że Ci zależało, że wkładasz w to wysiłek”.

Metody pomocy

Naprzemienne układanie i rozwiązywanie zadań
  1. Rodzic daje dziecku zadania, a ono stara się je rozwiązać na miarę swoich możliwości. Ważne, aby rozwiązanie zadania zakończyło się sukcesem.
  2. Dziecko układa zadanie dla rodzica, który je rozwiązuje, pokazując dziecku kolejne kroki postępowania.
  3. Następnie dorosły układa zadanie dla dziecka nieco trudniejsze od poprzedniego, ale nadal w strefie jego rozwoju, aby dziecko miało szansę na sukces.
  4. Dziecko ponownie układa zadanie dla rodzica.
W tej metodzie rodzic może przedstawić zarówno sposób układania, jak i rozwiązywania zadań, a dziecko doświadcza poczucia bycia kompetentnym, co sprzyja kształtowaniu pozytywnej postawy w procesie uczenia się matematyki. Poczucie satysfakcji – potrafię, poradziłem sobie, zrobiłem – buduje motywację do rozwiązywania coraz trudniejszych zadań.

a_dyskalkulia_2_LR_graf_1.jpg

Wymyślanie układanek – historyjki matematyczne

Do wymyślania różnych historyjek matematycznych mogą posłużyć sytuacje z dnia codziennego. Ważne, żeby je zauważyć i wykorzystać. Aby wspierać dziecko w rozwiązywaniu zadań matematycznych, wcale nie trzeba zasiadać z nim za biurkiem. Jakie to mogą być historyjki?
  • Mama usmażyła 12 kotletów – tata zjadł 3, Bartek zjadł 2, mama zjadła 1. Ile kotletów zostało na jutro?
  • Babcia ukroiła 10 kromek chleba ciemnego i 2 kromki jasnego pieczywa. 4 kawałki ciemnego pieczywa zjadł tata, z 2 kawałków białego pieczywa babcia zrobiła dla Ciebie kanapkę do szkoły. Ile kawałków i jakiego pieczywa zostało?
  • Mama dała Ci 20 cukierków, poprosiła żebyś codziennie zjadał po 5 cukierków. Na ile dni starczy Ci słodyczy?
  • Na urodziny zaprosiłeś 12 gości. Na ile kawałków trzeba pokroić tort, żeby każdy dostał po 2, po 3 kawałki, itp.
Dziecko może liczyć na konkretnych przykładach – kromkach chleba, cukierkach itp.

Inne pomoce do wykorzystania

Warte uwagi są dostępne na rynku gotowe rozwiązania takie jak: karty czy gry matematyczne, które wspomagają dodawanie, odejmowanie, mnożenie, dzielenie czy logiczne myślenie.

Pamiętaj, że zmniejszenie problemów dziecka z diagnozą dyskalkulii jest trudnym i wymagającym zadaniem. Twoją rolą nie jest bycie nauczycielem, a wspierającym i empatycznym rodzicem. Dyskalkulia to poważny problem nad którym trzeba systematycznie i konsekwentnie pracować, zarówno w szkole, jak i w domu. Praca samokształcenia w domu jest jedynie dopełnieniem tej, która odbywa się pod nadzorem specjalisty w szkole.




Źródła:
  • Jak tłumaczyć dzieciom matematykę. Poradnik nie tylko dla rodziców. Wydawnictwo Helion, Gliwice 2014.
  • Gen liczby. Małgorzata Skura i Michał Lisicki. Wydawnictwo Mamania. Warszawa 2018.


Marzena Jasińska
Trener, dyplomowany coach, doradca rodzinny. Od lat wspiera rodziców w konsultacjach indywidualnych oraz warsztatach psychoedukacyjnych. Swoją pracę opiera na filozofii Jespera Juula, założeniach Rodzicielstwa Bliskości oraz Porozumienia Bez Przemocy. Specjalizuje się w zakresie neurodydaktyki oraz uczenia się uczniów. Ekspert rozwoju osobistego, komunikacji, negocjacji. W swojej pracy zajmuje się także tematyką mediacji szkolnych, procesów grupowych, zarządzania zmianą w organizacji i zarządzania zespołem. Prywatnie mama dwóch dorosłych synów.


Interesuje Cię ta tematyka? Przeczytaj również:

Najbardziej aktualne artykuły: