Librus

Oficjalna aplikacja Librus

Granice Twojego dziecka

Aby dziecko mogło się prawidłowo rozwijać, potrzebuje tzw. wielozmysłowego pobudzenia, w którym ważną rolę odgrywa dotyk. Okazuje się, że bezpieczny kontakt fizyczny z rodzicem (opiekunem) – dotykanie, przytulanie, całowanie – odgrywa kluczową rolę w rozwoju bezpiecznego stylu przywiązania. Nawet wcześniaki, które są „kangurowane”, szybciej rosną i przybierają na wadze. Czy jednak zawsze dotyk bywa dla dziecka kojący?

Już klasyczna teoria przywiązania Johna Bowlby‘ego wskazuje, że dziecko do wytworzenia silnej i bezpiecznej więzi z rodzicem potrzebuje bliskości fizycznej, niezbędnej zwłaszcza kiedy płacze, jest mu źle, boi się. Okazuje się, że blisko 35% dzieci tworzy wzór relacji oparty na lęku, jeśli rodzice nie byli uważni na ich potrzeby, nie dawali ukojenia, w tym fizycznego, okazywanego przez przytulanie i całowanie. Każdy człowiek, a szczególnie dziecko, potrzebuje pełnego miłości, bliskości i czułości dotyku, ponieważ daje mu to poczucie bezpieczeństwa. To potrzeba, z którą się rodzimy. Dotyk tak, ale co z całowaniem dzieci?

Czy całować dzieci

Pewnie pamiętamy te chwile, kiedy sami byliśmy dziećmi i na przyjęciach rodzinnych rzadko widywana ciocia prosiła nas o całusa. Jak się wtedy czuliśmy? Czy chętnie obdarowaliśmy tę osobę czułością, jakiej sobie życzyła? Dziś jesteśmy świadkami, kiedy nasze dzieci są obcałowywane przez bliższych i dalszych członków rodziny. Jak reagują, co możemy wyczytać z ich twarzy, co mówią? Twoje dziecko ma prawo nie lubić tego typu gestów. Co robisz, kiedy na jego twarzy pojawia się grymas, kiedy się oddala lub mówi wprost „nie lubię przytulać się do babci”, „nie chcę dawać całusów cioci”. Co warto w takiej sytuacji robić?

  • Uszanuj „NIE” dziecka – kiedy jego niezgoda na dotyk zostanie uwzględniona, to zyska ono siłę, aby sprzeciwić się dorosłemu i obronić swoją granicę fizyczną, swoją intymność. To bardzo ważna kompetencja na przyszłość. Myślę, że żaden rodzic nie chce, aby jego dziecko w przyszłości naruszało własne granice cielesne na żądanie innych.
  • Nie pozwól, aby ktoś, nawet nam bardzo bliski przekraczał granice fizyczne dziecka. Zwróć uwagę na jego mowę ciała, która te granice pokazuje – np. grymas na twarzy, zamykanie oczu, odsuwanie się, zwiększanie dystansu fizycznego.
  • Reaguj, czyli powiedz – „Wiesz ciociu, Jacek nie lubi, kiedy ktoś go całuje, proszę uszanuj to”.
  • Wyjaśnij dziecku, że ma prawo powiedzieć „NIE”, „STOP”, kiedy nie ma ochoty na całusy czy przytulanie – „Widziałam, że dzisiaj nie chciałeś, żeby babcia Cię całowała. Pamiętaj, że zawsze możesz powiedzieć, że tego nie chcesz i to będzie w porządku, masz do tego prawo”.
Kiedy nie uda nam się zareagować w momencie obdarzania dziecka całusami, można powrócić do tej sytuacji po całym zajściu i powiedzieć – „Wiesz, ciocia Cię dziś mocno przytulała i całowała, nie zdążyłam jej powiedzieć, że Ty tego nie lubisz. Wiem, że było Ci wtedy trudno”.

Niektórzy z nas mają trudność, żeby zareagować, zwłaszcza wobec bliskich nam osób. Boimy się, co inni pomyślą o nas i o naszym dziecku. Czasem podczas konsultacji słyszę od rodziców – „Jak mam powiedzieć swojej mamie, że jej wnuk nie lubi, kiedy ona go przytula? Przecież to jego babcia”. Rozumiem te obawy, a czasem nawet pojawiającą się złość. Warto zastanowić się wtedy, o kogo chcemy w tym momencie zadbać? Czy o dorosłego, czy o nasze dziecko, które dopiero uczy się mówić „NIE”? Być może babcia nie zauważyła odmowy lub ją zignorowała. Pamiętaj, że dziecko ma tak, jak i Ty prawo do zarządzania swoim ciałem.

a_granice_twojego_dziecka_LR_graf_1.jpg

Dotyk nie zawsze koi

Dzieci podobnie jak dorośli różnie odczuwają dotyk. Osoby ze spektrum autyzmu czy te o wysokiej wrażliwości będą potrzebowały z naszej strony nie tylko więcej wsparcia i opieki, ale też bycia ich adwokatem w świecie dotyku. O ile wiedza dotycząca bliskości fizycznej u dzieci ze spektrum nie jest już traktowana jak fanaberia, złośliwość czy niechęć do współpracy, to nadal mamy wątpliwości jeśli chodzi o dzieci o wysokiej wrażliwości. Dla nich czasem ta bliskość jest trudna do zniesienia, reagują niechęcią już podczas próbny wejścia w ich przestrzeń osobistą. Z drugiej strony warto wiedzieć, że są dzieci, które mają bardzo duże zapotrzebowanie na bodźce dotykowe i mogą np. za mocno kogoś ściskać lub przytulać się.

Co na to pediatra

Dla wielu rodziców całowanie dzieci w usta to coś normalnego. Zdarza się, że mówimy „daj buziaka mamie”. Okazuje się jednak, że im młodsze dziecko, tym większe ryzyko zdrowotne. Całując dziecko w usta, możesz przekazać mu niechcący:

  • wirusa opryszczki,
  • mononukleozę – wirusową chorobę zakaźną zwaną chorobą pocałunków,
  • wirusowe zapalenie wątroby typu B – choć nie przenosi się on przez ślinę, a przez krew, to wystarczy mała ranka czy pęknięcie śluzówki, by doszło do zakażenia,
  • próchnicę,
  • cytomegalię – zwykle źródłem zakażenia jest starsze rodzeństwo, rzadziej rodzice.

Jak okazywać dziecku uczucia

Aby dziecko czuło się kochane, potrzebuje pełnego miłości:

  • kontaktu wzrokowego – czyli patrzenia na nie z akceptacją i serdecznością, wyrażania radości, kiedy jest widziane;
  • kontaktu fizycznego – to całowanie, przytulanie, głaskanie. Ten dotyk, jak już pisałam wcześniej, jest dziecku potrzebny do prawidłowego rozwoju. Jednak obserwujmy, czy dziecko pozwala na to, aby inni je przytulali. Bądźmy uważni na jego potrzeby, obserwujemy reakcje;
  • rodzica na wyłączność – czyli jego wyłącznej uwagi. To skupianie się na dziecku, uważne bycie ze sobą bez rozpraszaczy, takich jak telefon, włączony telewizor czy odświeżana na bieżąco skrzynka mailowa;
  • bezwarunkowej akceptacji, która wyraża się w zdaniu „Jesteś ok taki, jaki jesteś”. Dziecko ma prawo wyrażać radość, ale i złość, smutek, frustrację, lęk, a rodzic jest obok, żeby je wesprzeć;
  • przewodnictwa dorosłego – który weźmie odpowiedzialność za budowanie relacji z dzieckiem i za atmosferę w rodzinie.
Dotyk ma moc, ale tylko ten chciany. Jak pisała Wirginia Satir „by przeżyć, trzeba nam 4 uścisków dziennie. By zachować zdrowie trzeba nam 8 uścisków dziennie. By się rozwijać trzeba nam 12 uścisków dziennie”. Dlatego przytulaliśmy się nawzajem i przytulajmy nasze dzieci, ale tylko wtedy, kiedy na to pozwalają.





Literatura
  • Dziecko z bliska. Agnieszka Stein, wydawnictwo Mamania Warszawa 2019
  • Granice dzieci i dorosłych. Jacek Żyliński , wydawnictwo Natuli Szczecin 2022
  • https://www.focus.pl/artykul/temat-rzeka-czyli-co-robi-piasek-w-wodzie-eksperyment-w-akwarium-ujawnia-nasze-bledne-myslenie - dostęp 21.01.2023
  • https://mamotoja.pl/niemowle/pielegnacja/5-powodow-by-nie-calowac-dzieci-w-usta-21212-r1/- dostęp 21.01.2023

Marzena Jasińska
Trener, dyplomowany coach, doradca rodzinny. Od lat wspiera rodziców w konsultacjach indywidualnych oraz warsztatach psychoedukacyjnych. Swoją pracę opiera na filozofii Jespera Juula, założeniach Rodzicielstwa Bliskości oraz Porozumienia Bez Przemocy. Specjalizuje się w zakresie neurodydaktyki oraz uczenia się uczniów. Ekspert rozwoju osobistego, komunikacji, negocjacji. W swojej pracy zajmuje się także tematyką mediacji szkolnych, procesów grupowych, zarządzania zmianą w organizacji i zarządzania zespołem. Prywatnie mama dwóch dorosłych synów.


Interesuje Cię ta tematyka? Przeczytaj również:

Najbardziej aktualne artykuły: