Bądź na czas! #wychowanie
Krytykuj zachowanie, a nie dziecko
Jak rozpocząć rozmowę z dzieckiem
Poczekaj na odpowiednią chwilęJak rozpoznać, czy chwila jest odpowiednia? Myślę, że sprawą kluczową jest poziom emocji dziecka. Jeśli widzimy rozemocjonowane dziecko/nastolatko (płaczące, krzyczące, wymachujące rękami, odwracające się do nas plecami, wzruszające ramionami przy usztywnionych plecach i zaciętych wargach itd.), to podejmowanie jakichkolwiek rozmów, wymagających przeanalizowania sytuacji, jest bezcelowe. Mózg dziecka jest nastawiony na walkę lub
Zacznij od pochwały
Nikt nie lubi być krytykowany. Ważne jest, aby zbudować atmosferę sprzyjającą dialogowi. Pochwała jest skuteczna, ponieważ daje krytykowanemu pełniejszy obraz: dziecko słyszy, że wiemy, pamiętamy i doceniamy, że potrafi, że jest w czymś świetne. Konkretną, problematyczną sytuację łatwiej jest wtedy zobaczyć jako incydent i odnieść się do niej nie na poziomie emocji, a raczej analizy możliwości zmiany. Np. “Widziałam, jak wspólnie budowaliście ten zamek z piasku, ile zapału w Was było, ile radości, dlatego tak mocno mnie zaskoczyło Twoje zachowanie, gdy podeptałeś budowlę, w którą wcześniej włożyliście tyle wysiłku. Cenię szczerość naszych rozmów, dlatego liczę na to, że pomożesz mi zrozumieć swoje zachowanie w tamtej sytuacji. Wiele razy obserwowałam, jak świetnie potrafisz rozwiązywać sytuacje problemowe z rówieśnikami. Możemy porozmawiać o tym zdarzeniu z udziałem Kamila? Odebrałam Twoje zachowanie jako sprzeczne z naszymi zasadami”.
Jak przekazać krytykę dziecku
Krytykuj zachowanie, a nie dzieckoNiezmiernie istotne jest, aby dziecko usłyszało krytykę zachowania, a nie osoby. Pisałam już o tym w artykule na temat poczucia wartości: zachowania mieszczą się w obszarze samooceny (i tam powinny być umieszczane). Na przykład:
- “Nie podoba mi się Twoje zachowanie” zamiast: “Nie podobasz mi się, kiedy…”,
- “Nie akceptuję takiego zachowania” zamiast “Jak możesz się tak zachowywać?”,
- “Nie daję zgody na agresywne zachowania nawet podczas kłótni” zamiast “Jesteś łobuzem, który wdaje się w bójki!”.
Krytykuj to, co dziecko może zmienić
Bardzo trudne dla dziecka (nastolatka) są sytuacje, kiedy krytyka dotyczy czegoś, na co nie ma wpływu, np. jest wynikiem:
- dysfunkcji, np. rodzic dyslektyka do syna: “Widziałeś, ile błędów jest w Twoim wypracowaniu? Chłopie, Ty masz czternaście lat, już chyba czas nauczyć się pisać!”, rodzic dziecka nadpobudliwego: “Ile razy mam Ci powtarzać, że masz siedzieć spokojnie na krześle! To nie słuchasz, a potem wylewasz zupę…”,
- wieku, np. rodzic do ośmiolatki, która przewróciła się na rolkach: “Dlaczego znowu płaczesz? Co Ty niemowlaczek jesteś?”,
- stresującej sytuacji, np. rodzic do nastolatki, która przeżywa zmianę szkoły: “Daj spokój tym lamentom, tylu uczniów odnajduje się w nowych szkołach, przestań już o tym gadać!”.
Czego unikać w rozmowie z dzieckiem
Panuj nad swoimi emocjamiBłędów w rozmowach z dziećmi łatwiej będzie uniknąć, jeśli przed rozmową zadbamy o swoje emocje. Jeśli rodzice podejmują rozmowy, w których pojawia się krytyka, pod wpływem silnych emocji zwykle nie osiągają zamierzonego celu, czyli refleksji dziecka nad zachowaniem, którego nie akceptuje rodzic. Emocje utrudniają dobieranie odpowiednich słów (łatwo wtedy wpaść w oskarżenia o złą wolę i uderzyć w poczucie wartości dziecka), zobaczenie i przeanalizowanie kontekstu nieodpowiedniego zachowania dziecka (może było już wcześniej mocno pobudzone, może wydarzyło się coś, co dziecku utrudniło zastosowanie się do zasad, może mieli udział w wydarzeniu inni koledzy lub koleżanki), a może to moje oczekiwania zostały nazwane w sposób, którego dziecko nie zdołało właściwie zrozumieć (ten wymieniony już wcześniej komunikat: “Bądź grzeczny”).
Unikaj ironii i dowcipkowania
Bywa, że – szczególnie wtedy, gdy dziecko zachowuje się w sposób nieakceptowany społecznie w obecności obcych osób – rodzice, czując się zażenowani, zawstydzeni, zdenerwowani, szukają dla siebie ratunku emocjonalnego w ironii lub w dowcipkowaniu z dziecka. I tak w różnych sytuacjach można usłyszeć: “Niech wszyscy zobaczą, jak nasza księżniczka się zachowuje!”, “Delikatniś z Ciebie, nawet uwagi nie można Ci zwrócić, bo płaczesz”, “Ile Ty masz lat dzidziusiu, żeby tak reagować?”, “Znowu masz swoje humorki, może plasterek z Myszką Mickey pomoże, co?”.
Takie sytuacje mocno osłabiają zarówno dziecko, jak i rodzica. Dla dziecka są to zwykle upokorzenia, które długo są źródłem negatywnych emocji, osłabiają poczucie wartości i wpływają destrukcyjnie na samoocenę. Rodzic, który sięga po takie metody, jawi się dziecku jako nieprzewidywalny, bo np. kiedy jest spokojny, mówi o miłości, akceptacji, jest blisko, ale w emocjach, w obecności innych osób upokarza, drwi, stawia dziecko w sytuacji, gdy w nim gotują się emocje. W rezultacie nie ma wsparcia od tego dorosłego, który w innych okolicznościach takie wsparcie deklarował. To zmniejsza poczucie bezpieczeństwa dziecka, co przekłada się negatywnie na relacje.
Unikaj generalizacji
Uogólnienia (te oczywiste: “zawsze”, “nigdy” oraz te mniej oczywiste: “jasne”, “wiadomo”, “oczywiście”) są niemal zawsze nieprawdziwe (świadoma generalizacja). Bo przecież trudno wskazać takie zachowania, o których można powiedzieć, że ZAWSZE lub NIGDY. Poza tym krytykowanie z użyciem uogólnień powoduje, że dziecko czuje się bezradne wobec tego, co słyszy i niesprawiedliwie ocenione. Efekt takiej rozmowy? Na pewno nie ten, o którym myślał rodzic. Bo jak ma zareagować dziecko, gdy słyszy: “No tak, czego można się było po Tobie spodziewać?!”, “Oczywiście, nie mogłaś przestać gadać, prawda?”, “A ja głupia myślałam, że Ty już wiesz, jak się należy zachować!” Pozostają mu emocje i wnioski, które mocno mogą uderzyć w relacje rodzic – dziecko.
Unikaj porównań
Porównywanie dzieci i oczekiwanie, że jedno będzie wzorem dla drugiego, to raczej ułuda i to z kilku powodów. Wzory do naśladowania każdy wybiera sam i nie da się zachwycić kimś i modelować swoich zachowań wedle życzeń, nawet jeśli rodzice tego oczekują. Takie sytuacje rodzą bunt dzieci. Druga sprawa, że porównywanie jest – z punktu widzenia psychologii – bezcelowe, ponieważ zarówno rozwój, jak i przeżywanie emocji, radzenie sobie ze stresem i trudnymi sytuacjami, i wiele innych – przeżywamy indywidualnie. Każde dziecko (człowiek) jest cudem, jest unikatem, drugiego takiego nie ma. Jeśli budujemy swoje oczekiwania wobec dziecka w porównaniu do innego, skazujemy siebie na rozczarowanie, a dziecko na nieustająca walkę o naszą akceptację, co może wpływać mocno destrukcyjnie na jego myślenie o sobie.
Jak zachęcić dziecko do działania
Stosuj komunikację osobistąJesper Juul, terapeuta wspierający rodziców, opisał sposób komunikowania się z dziećmi, który wspiera relacje. Nazwał to językiem osobistym. Filary tego języka to: “chcę tego”, “lubię”, “akceptuję”, “nie chcę tego”, “nie lubię”, “nie akceptuję”. Tak prowadzone rozmowy pozwalają obu stronom zaangażować się głębiej w relacje i dochodzić do porozumienia z szacunkiem dla indywidualności i wolności każdego zaangażowanego w ten dialog.
Zakończ rozmowę zachętą do podjęcia działań
Krytykujemy po coś. Dlatego dobrze jest zakończyć rozmowę o niewłaściwym zachowaniu, zachętą do podjęcia działań. Może to naprawienie błędu (“Wierzę, że to rozwiązanie, które zaproponowałeś, będzie skuteczną rekompensatą”), a może do zmiany postawy (“Cieszę się, że tak szczerze mogłyśmy porozmawiać, chcę żebyś pamiętała, że zawsze Cię będę wspierać”), czasem do podjęcia działań trudnych, ale koniecznych (“Rozumiem, że ta decyzja o przeproszeniu Wojtka jest trudna dla Ciebie, ale wierzę, że Wasze relacje mogą się przez to wzmocnić”).
A już tak całkiem na koniec takiej trudnej rozmowy może dobrze wrócić do początku i powtórzyć: “Kocham Cię! Jestem blisko i będę Cię wspierać”.
Źródła:
- Jasper Juul: Zamiast wychowania. Kraków 2016.
- Jasper Juul: Nastolatki. Kiedy kończy się wychowanie? Kraków 2014.
Maria Tuchowska Nauczyciel dyplomowany, polonista i teolog. Posiada wieloletnie doświadczenie w pracy z dziećmi i młodzieżą w placówkach integracyjnych różnego poziomu, edukator, coach, przeprowadziła ok. 600 szkoleń z zakresu kompetencji psychospołecznych nauczycieli, prawa oświatowego, pracy z dziećmi i młodzieżą z różnego typu zaburzeniami. Specjalizuje się również w tematyce dotyczącej zagadnień związanych z obecnością rodziców w szkole.
Interesuje Cię ta tematyka? Przeczytaj również: