Librus

Oficjalna aplikacja Librus

Dlaczego płacz jest nam potrzebny

„Nie ma, co płakać nad rozlanym mlekiem”, „Tutaj płacz nie pomoże, trzeba się wziąć w garść”, „Nie becz”. Takie słowa deprecjonują i bagatelizują płacz. Osoby, które pozwalają sobie na łzy, bywają negatywnie oceniane, a czasem też same wstydzą się swojej reakcji. Przecież to natura wyposażyła nas w umiejętność płakania! Do czego jest nam ona potrzebna?

Płacz towarzyszy człowiekowi od momentu narodzin. Pojawia się wraz z pierwszym oddechem dziecka i jest dla rodziców oraz personelu medycznego informacją, że niemowlę żyje. Każda mama i tata z niepokojem czekają na pierwsze łzy swojego dziecka. Po uldze przychodzi zachwyt. Dlaczego z czasem zmieniamy nastawienie? Przecież także potem płacz stanowi ważną informacją, za pomocą której noworodek, niemowlę, dziecko, a potem dorosły informuje otoczenie o swoich potrzebach, uczuciach, pragnieniach i przeżyciach. Płacz zawsze czemuś służy!

Po co nam płacz

  • Płacz pełni funkcję komunikacyjną. Człowiek ma wrodzoną potrzebę reagowania, gdy widzi płaczącą osobę – przytula ją, głaszcze, towarzyszy jej i okazuje bliskość. Kiedy ktoś pozwala sobie przy nas na łzy, to często znaczy, że nam ufa i że czuje się bezpiecznie.
  • Płacz służy regulowaniu emocji. Jest to jedna ze strategii radzenia sobie z trudnymi przeżyciami. W momencie napięcia i stresu w naszym ciele pojawia się silne pobudzenie, a adrenalina osiąga wysoki poziom, co ma zmobilizować nas do wykonania zadania. Kiedy kryzys mija, ciało chcąc wrócić do równowagi, szuka różnych strategii. Jedną z nich jest płacz, który pozwala odreagować nadmiar napięcia. Oczywiście to, jak często płaczemy jest uzależnione od naszego temperamentu, otwartości emocjonalnej, a także kultury, w której żyjemy. Okazuje się, że jeśli nasz płacz zostanie zaakceptowany i „przyjęty” przez kogoś bliskiego – to przynosi ulgę. Ocena, agresja, wrogość – utrudniają wyregulowanie emocjonalne. Takie zachowanie otoczenia jedynie wzmaga stres i napięcie, poczucie smutku czy niezrozumienia.

Czy płacz zawsze przynosi ulgę

Okazuje się, że płacz nie zawsze przynosi ulgę. Jeśli jest sposobem na rozpamiętywanie i ruminowanie trudnych doświadczeń, to dochodzi do tzw. zapętlenia w płaczu, coraz większego pogrążania się w smutku oraz beznadziei. To powoduje obniżenie nastroju i może prowadzić do depresji. W takiej sytuacji warto skontaktować się z psychoterapeutą.

Jak reagować, kiedy ktoś płacze

Często, kiedy ktoś płacze w naszym towarzystwie, czujemy niepewność: „Co teraz mam zrobić, żeby on/ona przestała płakać?”. Pojawia się też bezradność, bo nie wiemy co powiedzieć i jak się zachować. Czasem wystarczy po prostu być. Wsparciem jest już sam fakt, że ktoś jest obecny obok i przyjmuje nas bez oceny. To taki niewerbalny komunikat: „Przy mnie możesz płakać, płacz jest ok”. Nie szukajmy natychmiastowych rozwiązań i nie podsuwajmy ich osobie płaczącej. Na to przyjdzie jeszcze czas. Najpierw zaakceptujmy płacz i osobą płaczącą. Pomocne mogą być komunikaty:

  • Jestem tu, chętnie Cię posłucham.
  • Jestem tu z Tobą, chcesz żebym był(-a) obok?
  • Co mogę dla Ciebie zrobić?
  • Czego teraz potrzebujesz?
Wszystkie komunikaty akceptujące są wskazane i potrzebne. Dopiero kiedy łzy pozwolą ciału wrócić do równowagi, możemy zastanawiać się nad szukaniem rozwiązań, jeśli jest to potrzebne. Ta strategia sprawdza się często w kontakcie z płaczącym dzieckiem lub nastolatkiem.

W moim gabinecie zdarza się, że rodzice płaczą, gdy dzielą się swoimi trudnymi doświadczeniami – i przepraszają za to. Zawsze wtedy mówię, że nie mają za co. Łzy są naturalną reakcją i można płakać tyle, ile się chce i wtedy, kiedy się tego potrzebuje.

a_dlaczego_placz_jest_nam_potrzebny_LR_graf_1.jpg

Dlaczego płacz to nasz sojusznik

  • Łzy rozładowują napięcie.
  • Ta reakcja pozwala na zmniejszenie stresu – dzięki niej jesteśmy gotowi przejść tzw. cykl stresowy do końca i nie utknąć w tzw. „zalewie stresowej” (podwyższone wydzielanie kortyzolu, adrenaliny i noradrenaliny).
  • Dochodzi do obniżenia ciśnienia krwi – nasze ciało rozluźnia się, ponieważ kiedy płaczemy głębiej oddychamy, dotleniając w ten sposób organizm.
  • Płacz łagodzi ból – kojenie bólu fizycznego jest spowodowane wydzielaniem oksytocyny i endorfin. To nie tylko hormony szczęścia. Podczas płaczu ich wyrzut działa przeciwbólowo.
  • Zwykle potem następuje stan wyczerpania, który skutkuje tym, że dość szybko zasypiamy. Potem zwykle czujemy się „lżejsi”, łatwiej nam zebrać myśli, trzeźwo myśleć i szukać rozwiązań.
  • Łzy to komunikat dla otoczenia, że potrzebujemy wsparcia, pomocy oraz uwagi.

Dzieci płaczą, bo nas potrzebują

Nadal słyszę, że jeśli dziecko płacze, to manipuluje albo chce na siebie zwrócić uwagę. Pocieszając je i przytulając, trzeba uważać, żeby go nie rozpieścić, bo wtedy „wejdzie nam na głowę”. To nieprawda. Pamiętajmy, że dziecko płacze – niezależnie od wieku – dlatego że nas potrzebuje. Dzieci mogą płakać z różnych powodów.

Te małe kiedy:

  • Jest im zimno.
  • Są zmęczone.
  • Są głodne.
  • Jest dla nich za ciepło.
  • Są przebodźcowane, np. jest za głośno.
Te starsze, dlatego że:

  • Coś nie wyszło im tak, jak chciały.
  • Trudno im się pogodzić z porażką.
  • Coś je boli.
  • Ktoś zrobił im przykrość.
Każdy powód płaczu jest ważny. Dlatego też zawsze łzy dziecka wymagają wsparcia i uwagi ze strony rodzica.

Dziecko ze względu etap rozwojowy, w którym znajduje, samo nie jest ono jeszcze w stanie się uspokoić – nie dlatego, że nie chce, ale ponieważ tego jeszcze nie potrafi. Potrzebuje wtedy pomocy dorosłego. Dziecko nigdy nie płacze bez powodu, nie manipuluj. Ta reakcja zawsze coś oznacza, a zadaniem rodzica jest ustalić co i dać dziecku to, czego potrzebuje.

Co pomaga dziecku, które płacze

  • Dostępność emocjonalna rodzica, który przytuli, pomasuje, pogłaszcze, ukołysze.
  • Nazywanie tego, co dziecko przeżywa. Bądźmy uważni, ponieważ są dzieci, które nie lubią, kiedy mówimy o tych emocjach ii zaczynają reagować agresją.
  • Dostrzeganie płaczu, reagowanie i bycie przy dziecku.
  • „Pozwolenie” na przeżywanie i na łzy.
  • Wspólnie szukanie z dzieckiem sposobów rozwiązania problemów.

Co nie pomaga płaczącemu dziecku

  • Mówienie, że ma natychmiast przestać płakać.
  • Dawanie dziecku do zrozumienia, że nie akceptujemy tego, że płacze.
  • Złoszczenie się, kiedy ono płacze.
  • Nakazywanie dziecku, by płakało w samotności, np. ma iść do swojego pokoju i tam się wypłakać.
  • Zawstydzanie, straszenie, poniżanie – np. „grzeczne dzieci tak nie płaczą”.
  • Mówienie „dlaczego płaczesz?” – pytanie „dlaczego” jest trudne dla dziecka. Kiedy je zadajemy oczekujemy wyjaśnień, a dziecko w rozregulowaniu emocjonalnym nie jest w stanie nam ich udzielić. To pytanie sugeruje też, że musi być jakiś konkretny powód do płaczu, a tak nie zawsze musi być.
Nikt nie płacze bez powodu. Oczywiście przyczyny dziecięcego płaczu bywają inne niż u dorosłych, jednak równie ważne. Tak jak dla nas kojąca i pomocna będzie akceptująca obecność innego dorosłego, tak dla dziecka wsparciem jest rozumiejąca postawa rodzica. Reagowanie na płacz dziecka ma znaczenie w budowaniu bezpiecznego stylu przywiązania. Bez względu na to, ile dziecko ma lat i jaki ma powód, zawsze płacz oznacza potrzebę bliskości i ukojenia.





Marzena Jasińska
Trener, dyplomowany coach, doradca rodzinny. Od lat wspiera rodziców w konsultacjach indywidualnych oraz warsztatach psychoedukacyjnych. Swoją pracę opiera na filozofii Jespera Juula, założeniach Rodzicielstwa Bliskości oraz Porozumienia Bez Przemocy. Specjalizuje się w zakresie neurodydaktyki oraz uczenia się uczniów. Ekspert rozwoju osobistego, komunikacji, negocjacji. W swojej pracy zajmuje się także tematyką mediacji szkolnych, procesów grupowych, zarządzania zmianą w organizacji i zarządzania zespołem. Prywatnie mama dwóch dorosłych synów.


Interesuje Cię ta tematyka? Przeczytaj również:

Najbardziej aktualne artykuły: