Librus

Oficjalna aplikacja Librus

Jak wspierać dziecko w występach publicznych

„Tam na scenie – to moja Kasia. O, popatrz, jest i Staś! Świetnie mu idzie!”. Chyba nie ma rodzica, któremu serce nie bije mocniej na widok pociechy występującej na choćby i najmniejszej, przedszkolnej scenie. Niejednokrotnie podczas występu na dźwięk wypowiadanych drżącym głosem słów: „Mam trzy latka, trzy i pół, sięgam bródką ponad stół” po policzku mamy czy taty popłynie łza wzruszenia. Dla rodzica występ córki/syna to wyjątkowe wydarzenie. Ale co, jeśli Twoja pociecha nie chce występować?

Współcześnie życie przedszkolaka, a później ucznia, obfituje w okazje do publicznych występów, takie jak akademia z okazji Dnia Babci i Dziadka, przedstawienie na Dzień Mamy i Taty, jasełka. Dla jednych dzieci będzie to nie tylko okazja do zaprezentowania swoich umiejętności, ale także do dobrej zabawy. Dla drugich, tych, których publiczne występy paraliżują, takie okoliczności mogą stanowić źródło ogromnego niepokoju, a nawet traumy. Jak pomóc dziecku poradzić sobie z tremą i przezwyciężyć lęk przed publicznymi występami?

Czy każdy musi występować na scenie

Przede wszystkim zaakceptuj i daj sygnał dziecku, że tak naprawdę nie musi ono wcale przezwyciężać tremy. Nie każdy musi występować na scenie. Gdy dziecko tego nie lubi i w tej sytuacji czuje się niekomfortowo, to nie zmuszaj go do występów. Jeśli w szkole czy przedszkolu jest zwyczaj, że każde dziecko podczas akademii musi się zaprezentować, a dla Twojego syna czy córki zawsze wiążę się to z płaczem – porozmawiaj z nauczycielem i poproś, żeby zwolnił go z tej stresującej aktywności. Za cenę kilku minut (a częściej sekund) „sławy” nie warto „łamać” własnego dziecka i udowadniać mu, że jeśli dziś nie nauczy się pokonywać swojej słabości, to w przyszłości nie czeka go nic dobrego. Przede wszystkim nieśmiałość czy skromność (często zresztą przejściowa) nie jest słabością. Wprost przeciwnie bywa siłą, bo we współczesnym świecie, w którym pokazujemy tak wiele (np. w mediach społecznościowych) coraz częściej bywa doceniana i zauważalna.

Moja przyjaciółka z lat dzieciństwa pięknie rysowała. Zajmowała się zawodowo projektowaniem domów. Pewnego dnia, widząc jak świetnie sobie radzi, powiedziałam:
– Nie żal Ci, że tworzysz takie sztampowe domy? Nie chciałabyś wykorzystywać swojego talentu do czegoś spektakularnego? Przyjaciółka spojrzała na mnie poważnie i odpowiedziała z namysłem:
– Lilka, nie każdy musi być geniuszem jak Libeskind! Świat bardzo potrzebuje dobrych rzemieślników, którzy będą projektować funkcjonalne, ale zwykłe domy dla zwykłych ludzi. I ja takim dobrym rzemieślnikiem jestem.
Przyznaję, że zaniemówiłam. To takie proste, a takie prawdziwe. Nie każdy pięciolatek, który z zapałem deklamuje „Lokomotywę”, będzie w przyszłości aktorem.

Bywa, że dzieci, szczególnie młodsze nastolatki, sprzeciwiają się nalegającym na pokazy rodzicom, bo czują, że z występami publicznymi wiąże się dla nich zbyt duża presja. Może okazać się, że wystarczy trochę „odpuścić”, by zobaczyć swoje dziecko na scenie.

Jak radzić sobie z krytyką

Przygotuj dziecko na różne reakcje, w tym na krytykę. Nie da się całkowicie wyeliminować poczucia frustracji i żalu związanego z tym, że ktoś „wygwiżdże” występ Twojego dziecka. To naturalne emocje i one mają prawo się pojawić. Miałam kiedyś okazję obserwować kulisy pracy przy jednym z programów, gdzie występowały małe dzieci. Każde z nich przygotowywane było do występu przez profesjonalnego psychologa, który z każdym z nich rozmawiał i tłumaczył, że nie wszystkim podoba się to samo. Dzieci wydawały się rozumieć. Spokojnie wychodziły na scenę, mówiły swoje kwestie. A później – gdy słyszały, że odpadają z tego etapu eliminacji – w większości wybuchały za kulisami płaczem. Krytyka zawsze boli. Jeśli masz co do tego wątpliwości, przypomnij sobie ostatnią przykrą rozmowę z przełożonym. Choć wiesz, że to „konstruktywny feedback”, czujesz się niekomfortowo. I masz do tego prawo. Ważne, co z tą reakcją na krytykę zrobimy dalej. Im częściej będziemy tłumaczyć dziecku, że różnym ludziom podobają się różne rzeczy i to, że ich występ nie został doceniony przez koleżankę czy kolegę, nie świadczy o jego wartości, tym mniejsze szanse na to, że w przyszłości pozwoli sobie przypiąć łatkę „tego, co niewyraźnie mówi” albo „aktora niczym kłoda drewna”.

a_wystapienia_publiczne_LR_graf_1.jpg

Jak przygotować dziecko do występu

Pomóż dziecku przygotować się do występu, ale nie podnoś niepotrzebnie poprzeczki i wzmagaj i tak silnej presji. Jeśli dziecko poprosi Cię, żebyś posłuchał(-a), jak deklamuje swoją rolę Czerwonego Kapturka – wesprzyj je. Ale powstrzymaj się od uwag, takich jak: „Wolniej, nic nie można zrozumieć!”, „Kto nauczył Cię tak zjadać samogłoski?”.

Jeśli nie chodzi o egzamin wstępny do Akademii Teatralnej, to lepiej w tym wypadku zadbać o relację niż mieć rację. Daj szansę dziecku uczyć się na własnych błędach albo pozwól te błędy korygować specjalistom, od których łatwiej mu będzie przyjąć krytykę.
Pod żadnym pozorem nie zmuszaj dziecka do występu, nawet najmniejszego. Powstrzymaj się od słów, takich jak: „Nawet dla babci nie zagrasz na skrzypcach?”, „Jak to nie zaśpiewasz dla wujka? Masz taki piękny głos!“. Szczególnie unikaj odwoływania się do emocji. Dziecku trudno będzie podjąć samodzielną decyzję, jeśli usłyszy: „Mamusi chyba serce pęknie, jak tylko Ty nie będziesz występował”. Warto w takim momencie zastanowić się, czy za presją wobec dziecka nie stoją własne, niezrealizowane ambicje.

Nie przekupuj dziecka, żeby odważyło się wystąpić. Klocki w zamian za piosenkę na Dzień Babci i Dziadka nie uczą niczego poza przekonaniem, że za każde działanie należy się nagroda. Jeśli dziecko ma przełamać swój opór przed występami publicznymi, to musi samo do tego dojść.

Jak radzić sobie z tremą

Jeśli Twoje dziecko chce występować, ale trema je paraliżuje, pomóż mu sobie z nią radzić. Przed występem wizualizujcie, jak będzie on wyglądać. Możecie kilka razy przećwiczyć kwestie w domu. Rozmawiaj z dzieckiem o tym, czym jest trema, podkreślając, że to emocja najzupełniej normalna. Przypominaj także sytuacje sukcesu, kiedy dziecko występowało i świetnie sobie poradziło. To pomaga budować ścieżki pozytywnych wspomnień w mózgu i tworzy kapitał emocjonalny na przyszłość. Możesz opowiedzieć o swoich doświadczeniach w pokonywaniu tremy, ale nie kłam. Młodzi ludzie bardzo łatwo wyczuwają fałsz i na pewno nie będą Ci wdzięczni za opowiedzenie historii, jak to „bałeś(-aś) się śpiewać, a później wygrałeś(-aś) cały festiwal”. Taka historia nie jest ani wiarygodna, ani budująca.

Często z występami publicznymi łatwiej się oswoić dzieciom, które na co dzień mają kontakt z ludźmi. Zapraszajcie dzieci do domu. Zachęcaj pociechę do organizowania przedstawień z kuzynami czy sąsiadami.

Nie wmawiaj dziecku nieśmiałości, nawet jeśli uważasz, że to ona jest przyczyną jego niechęci do występów publicznych. Nie mów przy dziecku (a najlepiej wcale tak nie mów), że „Ten mój Staś to taki nieśmiały, nigdy w niczym nie chce brać udziału”. Po pierwsze, to nie musi być prawda, bo nie zawsze niechęć do występów publicznych związana jest z nieśmiałością. Mój syn na przykład od małego nie lubi występować, choć jest  świetnym aktorem i komikiem, ale przyczyną wcale nie jest nieśmiałość, tylko jego przekonanie, że „występowanie publiczne to obciach”. Nie jestem w stanie zliczyć, ile razy w życiu słyszałam, że mój syn jest taki zdolny i „gdyby tylko chciał”. Jednak akceptuje, że nie chce. Za to jego siostra zawsze chętnie występowała publicznie. Ludzie są różni.

Po drugie wiek nastoletni to czas, kiedy wyjątkowo łatwo przylegają do młodych ludzi różnego rodzaju łatki. Po co chcemy przypiąć na starcie swojemu dziecku łatkę nieśmiałego? Może ono zwyczajnie tym razem gorzej się czuje i nie chce wystąpić w szkolnej akademii, ale już za miesiąc bez problemu będzie Gustawem w szkolnych „Dziadach”? Oczywiście kiedy już dojdzie do wielkiego występu i Twoje dziecko znajdzie się na scenie, to klaszcz, chwal, wspieraj. To jest ten moment. Pamiętasz, ile wysiłku kosztowało Twoje dziecko, żeby znaleźć się w tym miejscu? Doceń to! I koniecznie bądź przy nim. Po występie koniecznie pogratuluj swojej pociesze. Nie tego, jak wystąpiło, ale tego, że odważyło się wystąpić. To naprawdę wielki sukces, za który należy się uznanie.




Lilka Poncyliusz – Guranowska
Autorka jest anglistką, nauczycielem dyplomowanym, egzaminatorką i autorką wielu pozycji (w tym czterech książek) z zakresu metodyki nauczania języka angielskiego i komunikacji międzyludzkiej. W marcu 2023r. ukazała się jej nowa książka, poradnik dla nastolatków z zakresu komunikacji społecznej – „Być nastolatkiem i przetrwać. Psychologia komunikacji”. Prywatnie jest mamą siedemnastolatki i czternastolatka.


Interesuje Cię ta tematyka? Przeczytaj również:

Najbardziej aktualne artykuły: