Librus

Oficjalna aplikacja Librus

Witaj wiosno! Marzanna, gaik i dzień wagarowicza

Początek kalendarzowej wiosny przypada na 21 marca. Lada dzień trawa zaczynie się zielenić, a gałęzie drzew wysypią się pąkami. Po miesiącach zimowego uśpienia wróci życie, a wraz z nim pojawi się nowa energia. Z pierwszym dniem wiosny wiąże się szereg zwyczajów – jedne mają swoje źródło w folklorze, inne pojawiły się stosunkowo niedawno. Przyjrzyjmy się kilku najważniejszym.

„Marzanno, Marzanno Ty zimowa panno…”

W tradycji ludowej istnieje cykl obrzędów związanych z zasiewami, a później oczekiwaniem na plony. W dawnych czasach wierzono, że określone rytuały mają pozytywny wpływ na jakość zbiorów. 
Najważniejszym z nich było topienie marzanny. We wierzeniach Słowian zima, a więc śmierć, przybierała postać kobiety-demona, której wyobrażenie w postaci słomianej kukły topiono lub palono podczas Jarego Święta. Zwyczaj ten gwarantować miał rychłe nadejście wiosny i urodzaj plonów w kolejnych miesiącach. W niektórych regionach Polski z topieniem marzanny nadal wiąże się szereg przesądów. Według jednego z nich dotknięcie znajdującej się w wodzie lalki grozi uschnięciem ręki. Inny mówi, że spojrzenie za siebie na pływającą kukłę to zwiastun nieuchronnej choroby. Natomiast nieszczęśnik, który przewróci się w drodze powrotnej, będzie musiał liczyć się z perspektywą śmierci w ciągu najbliższego roku. 

Dziś możemy traktować te przesądy raczej w ramach historyczno-antropologicznej ciekawostki. Zwyczaj topienia marzanny niejednokrotnie opierał się próbom wykreślenia go z masowej świadomości. Jednej z nich podjął się Synod Poznański w 1420 roku, nakazując duchowieństwu, by tępiło wszelkie przesądy związane z „postacią, którą śmiercią nazywają”. Stara tradycja okazała się jednak niepokonana i początek wiosny nadal wszystkim nam kojarzy się z topieniem marzanny.

Grafika_artykul_Wiosna.jpg

Gaikowy pochód

Choć niewielu dziś o nim pamięta, uzupełnieniem rytuału topienia marzanny był kiedyś Gaik. Źródła tego święta tkwią w kulturze przedchrześcijańskiej, a jego obchody – w zależności od regionu – przypadały na pierwszy wtorek po Wielkiejnocy lub w Zielone Świątki. O ile pławienie lub palenie „zimowej panny” odegnać miało ostatnie śniegi i mrozy, tak chodzenie od domu do domu z gaikiem symbolizowało powrót życia. Sam gaik to gałązka, do której doczepiano kolorowe ozdoby z materiału, papieru, kwiatów lub pomalowanych wydmuszek. Za obchód wsi z takim rekwizytem dziewczęta dostawały od gospodarzy i gospodyń smakołyki lub pieniądze. 

EKO-marzanna

Choć siła tradycji jest ogromna, a pokusa, by w efektowny sposób pożegnać zimę nieprzemożona, warto wiedzieć, że topienie lub podpalenie marzanny może zostać potraktowane jako zaśmiecanie środowiska, a więc skończyć się mandatem. Nawet jeśli nam się upiecze i straż miejska wystosuje wobec nas jedynie upomnienie, wciąż pozostaje kwestia ekologii. Wystarczy krótki przegląd najnowszych doniesień ze świata, by uderzyły nas wiadomości o zaśmieconych zbiornikach wodnych i fatalnej jakości powietrza. Są to problemy, z którymi dziś trzeba się liczyć bardziej niż kiedykolwiek wcześniej i nie warto dokładać do nich kolejnej cegiełki. Zamiast marzanny z kolorowych szmat, plastiku czy styropianu można sięgnąć po materiały naturalne takie jak np. drewno i słoma, a strój wykonać z bibuły. Odradzamy jednak palenia kukły. A jeśli już koniecznie musimy ją utopić, to wyłącznie w przygotowanej specjalnie do tego celu misce lub zamkniętym zbiorniku, z którego będzie można naszą nieszczęsną marzannę bez problemu wyłowić.

Dzień wagarowicza

Słowo „wagary” (łac. „vagari”, czyli „wędrować”, „włóczyć się”) rozpowszechniło się w Polsce na początku XX wieku. Każda legalna okazja, by nie przyjść do szkoły, to dla uczniów prawdziwa gratka (szczególnie kiedy pogoda sprzyja). Zerwanie się z lekcji to bardzo kusząca perspektywa, jednak czy najlepsza, a przede wszystkim najbezpieczniejsza? Tego szczególnego dnia nauczyciele zabierają zwykle uczniów na seanse kinowe lub do teatru. Jest to również doskonała sposobność, by wybrać się do galerii sztuki na ciekawą wystawę lub odwiedzić miejskie muzeum. Dużą popularnością cieszą się lekcje na świeżym powietrzu (zakładając, że nie pada deszcz i jest stosunkowo ciepło). Nauczycielom, którzy uważają, że opuszczanie szkolnych murów to nienajlepszy pomysł, polecamy zorganizować niekonwencjonalny dzień, bez klasówek i odpytywania. To przecież idealna okazja, by przeprowadzić ciekawą dyskusję na aktualne tematy, porozmawiać z młodymi ludźmi o ich pasjach, zapytać o opinie na temat aktualnych wydarzeń.

Wiosna sprzyja aktywności poza czterema ścianami. Choć komputery i inne urządzenia elektroniczne skutecznie potrafią przykuć nas do biurek, warto oderwać się od ekranu i skorzystać ze sprzyjającej pogody. Zwłaszcza, kiedy opadnie już zimowy smog.





Źródła:
  • https://www.muzeum-radom.pl/muzeum-wsi-radomskiej/na-co-dzien/marzanna/1297
  • http://naludowo.pl/kultura-ludowa/wiosna-obrzedy-zwyczaje-ludowe/gaik-zielony-lato-lateczko-latorosiek-tradycja-wiosenna-po-marzannie-staropolski-obyczaj-dawniej-i-dzis.html


Interesuje Cię ta tematyka? Przeczytaj również:

Najbardziej aktualne artykuły: