Świętujemy Światowy Dzień Książki i Praw Autorskich

O książkach w szkole, zwłaszcza na języku polskim, mówimy w zasadzie prawie cały czas. Czytamy lektury obowiązkowe i uzupełniające, teksty z podręczników czy dodatkowe materiały przygotowane przez nauczycieli. Odmieniamy „książki” przez wszystkie przypadki, często martwiąc się tym, że czytelnictwo spada i że coraz trudniej zainteresować młodzież tym, co znajdujemy w podstawie programowej. Tymczasem już niebawem, bo 23 kwietnia, będziemy obchodzić ustanowiony w 1995 roku przez UNESCO Światowy Dzień Książki i Praw Autorskich. Tego dnia, zamiast kolejny raz kiwać głową ze smutkiem nad raportem o stanie czytelnictwa w Polsce, możemy zaproponować swoim uczniom kreatywne, pozytywne, ciekawe działania związane z książkami.

Offline i online

23 kwietnia 2021 raczej nie spotkamy się z uczniami na lekcji w klasie, nie znaczy to jednak, że nie możemy obchodzić Światowego Dnia Książki online. Ale dlaczego w ogóle warto obchodzić to święto? Pod ogólną odpowiedzią „Aby promować czytelnictwo” kryje się kilka szczegółowych punktów. Obchodząc Światowy Dzień Książki, możemy:

  • dowiedzieć się, co czyta nasza młodzież,
  • podzielić się swoimi fascynacjami czytelniczymi – nawet (a może przede wszystkim?) tymi z dzieciństwa czy czasów nastoletnich,
  • poszerzyć wiedzę uczniów o procesie wydawania książki, o autorach książek, o prawach autorskich,
  • pokazać uczniom jak książka funkcjonuje w mediach społecznościowych takich jak Instagram, YouTube, Facebook oraz na blogach czy portalach oceniających książki takich jak Lubimy Czytać,
  • rozwijać pomysłowość, kreatywność dzieci i młodzieży,
  • pokazywać, że czytanie jest atrakcyjnym sposobem spędzania wolnego czasu.
Ten ostatni powód jest dla mnie szczególnie ważny. W ostatnim roku ekspozycja młodych ludzi na ekrany była bardzo duża i na razie raczej taka zostanie. Sięgnięcie po papierową książkę lub jej wersję w formie ebooka na przeznaczonym do tego czytniku odciąży zmęczone komputerem, tabletem czy smartfonem oczy. Kiedy byłam małą dziewczyną, mówiło się, że książka jest najlepszym przyjacielem człowieka. Teraz musimy pokazać, że dobrze by było mieć w niej chociaż znajomego, z którym spędzenie kilkunastu minut dziennie to nie tylko szkolny obowiązek, ale też… przyjemność. Przyjemność czytania, przeżywania przygód bohaterów, ale także bycia offline.

Co mogę zrobić?

Nie każde święto musi być obchodzone hucznie. Jeśli Ty i Twoi uczniowie czujecie się już nieco przeciążeni nauką, może w Dzień Książki warto po prostu… porozmawiać o książkach? Opowiedz uczniom o swoich czytelniczych fascynacjach, najważniejszej książce w życiu, książce, która jakoś na Ciebie wpłynęła… Zapytaj młodzież o jej ulubione powieści, komiksy, biografie czy poradniki (nie każdy musi być wielbicielem beletrystyki!), niech każdy przygotuje krótką wypowiedź na ten temat. Być może niektórzy podzielą się raczej swoją niechęcią do książek, ale może, może… Rekomendacje kolegów i koleżanek zachęcą kogoś do sięgnięcia po lekturę w czasie wolnym?

Ciekawym i wcale nie nierealnym pomysłem jest zorganizowanie na lekcji spotkania autorskiego. W mojej szkole jeszcze podczas nauki stacjonarnej organizowane były takie spotkania. Teraz przeniosły się one w przestrzeń e-lekcji. Pamiętajmy, że zapraszać można nie tylko autorów powieści, ale też literatury faktu, wspomnianych poradników, a nawet autorów podręczników czy pracowników uniwersyteckich, mających na swoim koncie publikacje książek naukowych. Warto rozważyć te możliwości, poszukać kontaktów mailowych do autorów lub wydawców i… spróbować! Zamiast spotkania autorskiego można zorganizować też spotkanie z tłumaczem, ilustratorem, właścicielem wydawnictwa czy osobami zajmującymi się zawodowo promocją, a nawet składem książki.

Inne ciekawe zadania, które tego dnia mogą pojawić się na lekcji:

  • wykonanie okładki ulubionej lub wymyślonej książki,
  • wykonanie tzw. żywej okładki, czyli zdjęcia, na którym uczniowie odtwarzają to, co znajduje się na okładce wybranej książki,
  • zrobienie tzw. sleeveface – zdjęcia z okładką książki, na której jest twarz; uczniowie ustawiają okładkę tak, by stała się ona na zdjęciu częścią ich ciała (ponieważ łatwiej to zrozumieć, oglądając zdjęcia, zachęcam do wpisania hasła „sleeveface” w wyszukiwarkę),
  • zrobienie zdjęcia pod hasłem „Czytam wszędzie” lub po prostu „Zdjęcie z książką”,
  • konkurs literacki (na krótkie opowiadanie o czytaniu, zabawny wierszyk…),
  • gra czytelnicza w postaci np. quizu multimedialnego,
  • wzorowana na wpisach na Instagramie (a raczej na #bookstagramie) krótka recenzja wybranej książki, oczywiście wraz ze zdjęciem – do tego celu polecam generator wpisów Zeoob.com,
  • nagranie krótkiej reklamy dowolnej książki lub booktrailera (polecam stronę Booktrailer Film Festival, to kopalnia inspiracji),
  • nagranie krótkiej adaptacji wybranej książki,
  • tworzenie klasowego albumu pamiątkowego lub innego, np. pod hasłem „Klasa w zdalnym nauczaniu” – oczywiście online, np. na popularnej platformie Canva,
To oczywiście tylko wybrane pomysły czy też inspiracje na lekcje. Jeśli wiemy na przykład, że naszej klasie przyda się jeszcze powtórka przed egzaminem, to możemy zaproponowane działania połączyć z lekturami obowiązkowymi, z powtórką z najczęściej występujących motywów, a także ciekawostkami z życia pisarzy.

a_dzien_ksiazki_LS_graf.jpg

A co z prawami autorskimi?

O ile wymyślenie zadań związanych z książkami jest – tak myślę – dość łatwe dla polonisty, o tyle zagadnienia prawa autorskiego wydają się już bardziej skomplikowane… A warto powiedzieć o nich choć kilka słów, oczywiście tych związanych z książkami. Ja najchętniej na lekcję zaprosiłabym prawnika zajmującego się tymi kwestiami i wiem, że część nauczycieli będzie mieć taką możliwość, ale dla tych, którzy jej nie mają, mam kilka najważniejszych w mojej opinii informacji.

W Polsce kwestie praw autorskich reguluje Ustawa z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Znajdziemy tam na przykład informacje o tym, że autorowi danego utworu, w tym oczywiście książki, przysługują autorskie prawa osobiste – czyli np. Henryk Sienkiewicz, którego nazwisko jest na okładce Potopu, nie może zdecydować, że od przyszłego wtorku zrzeka się autorstwa na rzecz Bolesława Prusa. Istnieją też autorskie prawa majątkowe, czyli – mówiąc w dużym skrócie – prawo do pobierania wynagrodzenia za stworzony przez siebie utwór. Te autor dzieła może jednak przenieść na inną osobę lub instytucję. Zgodnie z polską ustawą prawa te ustają (zwykle!) siedemdziesiąt lat po śmierci twórcy. Dlatego w tzw. domenie publicznej dostępne są utwory wspomnianych wyżej Sienkiewicza czy Prusa. Ich publikowanie i rozpowszechnianie jest legalne i nie trzeba płacić za to potomkom tych autorów.

Dla nauczycieli oraz pracowników innych instytucji oświatowych szczególnie ważny jest art. 27. Ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Mowa w nim o tzw. dozwolonym użytku (w Internecie spotkamy się też z nazwą „dozwolony użytek edukacyjny”): „Instytucje oświatowe […] mogą na potrzeby zilustrowania treści przekazywanych w celach dydaktycznych lub w celu prowadzenia działalności naukowej korzystać z rozpowszechnionych utworów w oryginale i w tłumaczeniu oraz zwielokrotniać w tym celu rozpowszechnione drobne utwory lub fragmenty większych utworów”. Nie łamiesz prawa autorskiego, kiedy dla celów dydaktycznych oglądasz z uczniami film, robisz ksero wiersza czy fragmentu powieści. Możesz nawet, co jest szczególnie ważne w zdalnym nauczaniu, przesłać uczniom np. skan fragmentu książki. Ważne, by trafił on do „ograniczonego kręgu osób uczących się, nauczających lub prowadzących badania naukowe”. Powtarzajmy zatem młodzieży, że udostępnione przez nas materiały nie powinny trafić na powszechnie dostępne grupy w mediach społecznościowych i inne serwisy. Dobrze, by propagowanie czytelnictwa i zachęcanie do sięgnięcia po książki szło w parze z podnoszeniem świadomości na temat praw autorów do ich dzieł oraz sytuacji, kiedy te prawa zostają naruszone.

Zajrzyj do:

  • https://en.unesco.org/commemorations/worldbookday
  • https://www.unesco.pl/neste/4/article/1/23-kwietnia-swiatowy-dzien-ksiazki-i-praw-autorskich-7/
  • http://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WDU19940240083/U/D19940083Lj.pdf
  • https://edunews.pl/badania-i-debaty/opinie/3277-prawa-autorskie-co-wolno-w-szkole
  • https://www.legalnakultura.pl/pl/prawo-w-kulturze/prawo-w-praktyce/news/3508,prawo-autorskie-w-edukacji-o-czym-pamietac-przed-powrotem-do-szkoly




Karolina Starnawska (de domo Jędrych)
Doktor literaturoznawstwa, pracownik Katedry Dydaktyki Języka i Literatury Polskiej Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach oraz Szkoły Społecznej (ZOSS STO) w Bytomiu. Zaangażowana w uczenie tego, jak nauczać języka polskiego. W swojej pracy dydaktycznej – zarówno ze studentami jak i z młodzieżą – sięga po różne metody, które opisuje na swoim nauczycielskim blogu (lekcjepolskiego.com). Autorka książki „Portret dziewczynki, dziewczyny i kobiety w powieściach Marii Krüger. Interesuje ją związek wychowania i rozwoju dzieci z naturą, literatura dla młodego czytelnika, w szczególności dla dziewcząt oraz podróże. Marzy o wyprawie na Wyspę Księcia Edwarda.


Interesuje Cię ta tematyka? Przeczytaj również:

Najbardziej aktualne artykuły: