Pomysły na lekcje. Jesteśmy uczniami Akademii pana Kleksa! Cz.3 #dydaktyka
Emocjonalizacja uczenia się
Uważaj na szympansa
Steve Peters, autor książki „Paradoks Szympansa”, uważa, że umysł „psychologiczny” człowieka można podzielić na trzy obszary: płat czołowy (człowiek), płat ciemieniowy (komputer) i układ limbiczny (szympans). Komputer odpowiada za reakcje automatyczne i przechowywanie danych. Człowiek rozważa, analizuje i przewiduje konsekwencje zdarzeń, natomiast szympans działa pod wpływem emocji. Wybucha gniewem lub płaczem, mówi to, czego nie powinien i ma całkowicie inne priorytety. Zdaniem S. Peters’a ilekroć w emocjach robimy lub mówimy coś, czego będziemy później żałować, możemy mieć pewność, że u sterów naszego umysłu stoi szympans. Odpowiednie kierowanie „wewnętrznym szympansem”, według S. Peters’a, pomoże w rozwoju, samodoskonaleniu czy nauce.Emocje w procesie uczenia się
Emocjonalizacja procesu nauczania/uczenia się to nic innego jak pobudzanie, możliwość przeżywania emocjonalnego tego, czego się uczymy, uznanie przez uczących i nauczających uczuć zadowolenia i satysfakcji z dobrze wykonanej pracy. Bo uczucia są dla naszego mózgu „dobrym drogowskazem” w nauce. Pozytywne emocje ułatwiają zrozumienie niektórych tematów, ponieważ prowadzą do pobudzenia, aktywizują mózgowe ośrodki nagrody.Aby nauka była efektywna, należy angażować w nią nie tylko umysł, ale też emocje. Pod wpływem pozytywnych emocji poszerza się nam zakres pamięci, skupienie i myślenie. Mózg staje się kreatywny, łatwiej rozwiązuje stawiane przed nim trudności. Nauka przez zabawę przynosi lepsze rezultaty, bo to, co poznajemy dzięki emocjom, trwale zapisuje się w naszej pamięci. Zadaniem nauczyciela jest tworzenie takich warunków do zdobywania wiedzy i umiejętności, aby proces uczenia się przebiegał w trybie doświadczania, co uruchomi odpowiednie struktury mózgu. Mówiąc za Carlem Gustawem Jungiem, „bez emocji nie ma przejścia z ciemności do światła i z apatii do działania”. Nauczyciele powinni o tym pamiętać przy każdym wejściu do klasy i przystępowaniu do komunikacji z uczniami.
Inteligencja emocjonalna
Z emocjonalizacją uczenia się związana jest inteligencja emocjonalna, od której zależy organizacja działań, jakość życia, zdolność do współpracy i możliwość samodzielnego uczenia się. Jeżeli zatem chcemy, aby uczeń uczył się lepiej i efektywniej, to należy zapewnić mu warunki i wykorzystać inteligencję, która u niego przeważa. D. Goleman uważa, że „rozum bez prowadzenia przez uczucia jest zupełnie ślepy”.Bazą inteligencji emocjonalnej jest pięć zdolności, które należy wspierać od najwcześniejszych lat:
- świadomość własnego Ja, to znaczy, że powinniśmy umieć oceniać swoje siły, moce czy możliwości;
- zaradność, czyli umiejętność kierowania własnymi uczuciami, nastrojem; ucznia należy prowadzić tak, aby umiał kontrolować istniejący na optymalnym poziomie stres, aby był zdolny do rozwiązywania zadań, a myślenie o nich „nie blokowało”;
- automotywacja, czyli wywołanie u ucznia poczucia odpowiedzialności, motywowania siebie samego, aby nauczył się ustalać, co jest ważne, a co nie;
- empatia, a więc zdolność zrozumienia uczuć innych osób; im bardziej uczeń rozumie własne emocje, tym bardziej może zrozumieć i rozpoznać uczucia innych;
- angażowalność, czyli wchodzenie w relacje z innymi; każde spotkanie z drugą osobą wymaga posiadania zdolności społecznych, takich jak zdolność budowania i podtrzymywania związków, rozpoznawania i rozwiązywania konfliktów.
W emocjonalizacji uczenia się chodzi przede wszystkim o budowanie w uczniu zaufania do siebie, wykorzystywanie właściwego poczucia powodzenia i zadowolenia z dobrze wykonanej pracy. A to wiąże się z automotywacją i zwiększeniem świadomości. Wiara w siebie może istotnie wpłynąć na wynik procesu uczenia się, zmienić stosunek do siebie i innych.
Jak emocjonalizować?
Najprostszym sposobem pobudzania emocjonalnego jest obecność innych ludzi. Radzimy sobie lepiej z zadaniami w otoczeniu innych. Facylitacja to wzajemny wpływ uczniów wzbudzający wzajemne motywowanie się do bardziej efektywnej nauki. Nauczyciel staje facylitatorem planującym przeprowadzić proces nauczania w taki sposób, aby po pierwsze w jak najkrótszym czasie osiągnąć zaangażowanie wszystkich uczniów w proces uczenia się i realizację celu nauczania, po drugie, proces decyzyjny był wsparty właściwymi narzędziami zapewniający w pełni wykorzystanie potencjału każdego ucznia i po trzecie, aby uczniowie mieli okazję samodzielnego odkrywania wiedzy. Zatem warto stosować różne formy pracy zespołowej uczniów czy nauczanie kooperatywne.Można też na początku lekcji stosować techniki motywujące: zaciekawić uczniów nowym tematem, zaangażować uczniów w wykonanie nowego zadania. Przerabiając słowa znanego reżysera filmowego Alfreda Hitchcocka, lekcja powinna zaczynać się od trzęsienia ziemi, a potem napięcie powinno wzrastać.
Można skorzystać z techniki pudełka. Wejdź do klasy z pudełkiem (zamiast niego może być koszyk, garnek), w którym umieść różne przedmioty. Wyjmuj je, a uczniowie niech starają się odpowiedzieć na pytanie, co będzie tematem lekcji.
Mistrzem technik wywoływania emocji jest grywalizacja (inaczej gamifikacja), która powinna spełniać następujące kryteria:
- realizować założony cel dydaktyczny,
- dawać satysfakcję z wykonywania wyznaczonych czynności,
- wykorzystywać mechanizmy znane z gier (nagradzanie, dostarczanie informacji zwrotnej, elementy zaskoczenia),
- dotyczyć czynności z prawdziwego życia, które normalnie nie są związane bezpośrednio z grami,
- ma zwiększać motywację uczniów do wykonywania czynności z procesem uczenia się.
Sposobów na wywoływanie pozytywnych emocji jest wiele. Należą do nich uczenie się przez:
- obserwację (naśladowanie uczuć i działań),
- modelowanie,
- stawanie się przez ucznia ekspertem,
- elaborację (nadawanie znaczenia wspomnieniom),
- wizualizację (przez tworzenie trwałych wspomnień),
- analogię (znajdowanie ogólnej zasady),
- skontrastowane przypadki (wychwytywanie kluczowych informacji),
- pytania (formułowanie efektywnych pytań),
- odwracanie (pokonywanie błędnych koncepcji i wnioskowania),
- wytwarzanie (budowanie zainteresowania i wiedzy praktycznej),
- zabawy wyobrażeniowe (rozwijanie kontroli poznawczej),
- wyjaśnianie (wychodzenie poza dostarczone informacje),
- zwiększanie własnej skuteczności,
- ekscytację (podnoszenie poziomu uwagi i pobudzenia),
- branie odpowiedzialności za nauczanie innych.
Źródło:
- Daniel L. Schwartz, Jessica M. Tsna, Kristen P. Blair, „Jak się uczymy?”, 2017
Dr Marta Majorczyk
Pedagog, psycholog, psychoterapeuta systemowy, doradca rodzinny, trener, animator rozwoju (coach, mentor, tutor), badacz i wieloletni nauczyciel akademicki. Od stycznia 2015 roku współpracuje z Niepubliczną Poradnią Psychologiczno-Pedagogiczną przy Uniwersytecie SWPS w Poznaniu. Kierownik studiów podyplomowych dla nauczycieli z zakresu: edukacji elementarnej, terapii pedagogicznej, wczesnego wspomagania rozwoju dziecka, wychowania do życia w rodzinie. Współtwórca nowatorskich kierunków kształcenia: edukacja prorozwojowa oraz mediaworking. Autorka sześciu monografii i wielu tekstów popularno-naukowych, analiz oraz opracowań o tematyce rodzinnej, rozwoju dziecka, wychowania i opieki, a także neurodydaktyki.
Interesuje Cię ta tematyka? Przeczytaj również: