Jak zadbać o prawidłowy rozwój przedszkolaka – cz. 2

Wydaje się, że wiedza o etapach rozwoju przedszkolaka jest niezbędna każdemu nauczycielowi. Pozwala zrozumieć potrzeby dziecka, a co za tym idzie – odpowiednio na nie zareagować. Kiedy wiemy, to odczuwamy spokój, jesteśmy bardziej pewni tego, co powinniśmy zrobić. Zachęcam więc do lektury drugiej części artykułu.

Pierwsza część cyklu dotyczącego rozwoju przedszkolaka dostępna jest TUTAJ.

Wielu nauczycieli przedszkola pyta mnie na szkoleniach, co powinien robić i jak powinien się zachowywać typowy 3/4/5/6-latek. Zawsze wtedy zastanawiam się, co to znaczy typowy. Czy to oznacza większość przypadków? Oczywiście w literaturze o rozwoju mamy odpowiedzi na to pytanie. Jednak pamiętajmy, że „typowy” nie oznacza wszyscy i nie oznacza normy rozwojowej. Opisane poniżej cechy i zachowania 3/4/5/6-latków należy czytać w ten sposób, że:

  • około 50% dzieci w grupie będzie miało takie zachowania,
  • około 25 % dzieci będzie już je miało za sobą,
  • około 25 % dzieci będzie miało dane zachowania jeszcze przed sobą.
Pamiętajmy, że rozwój przedszkolaka to nie wyścigi i tu nie ma znaczenia, kto szybciej dobiegnie do mety, ale to, aby dobiegli wszyscy w swoim czasie.

3/4-latki – narodziny wyobraźni, cudów i koszmarów

Cudem w tym okresie jest przekonanie dzieci, że jak nikt ich nie widzi, to one same są niewidzialne. Czyli jak mama odprowadza Janka do przedszkola i on się schowa za jej nogę, to pani go nie zauważy. Dziecko, aby poczuć się bezpiecznie, szczególnie w nowym otoczeniu, uruchamia wyobraźnię i mówi o tzw. „niewidzialnych przyjaciołach”. Pamiętajmy, że wiek 3 lat to czas, kiedy dzieci idą właśnie do przedszkola. Adaptacja dla 3-/3,5-latka jest znacznie trudniejsza niż dla 4-latka. Dziecko będzie wymagało większego wsparcia dlatego, że jest na takim, a nie innym etapie rozwoju. W tym okresie rodzice nadal są dla dziecka tzw. gwarantem bezpieczeństwa i ma ono z nimi bliską więź. Kiedy w przedszkolu jest bez rodzica, bardzo potrzebuje od nauczyciela wsparcia, pocieszenia i bliskiej relacji.

W okresie 3. roku życia u dziecka rozpoczyna się swoisty taniec pomiędzy autonomią a zależnością. W tym okresie dzieci bardzo mocno akcentują swoje „Ja”. Wszystko chcą robić same, po swojemu, a z drugiej strony odczuwają silny lęk separacyjny z rodzicami, z którymi nadal potrzebują być blisko i czuć się bezpiecznie. To dlatego tak burzliwie może przebiegać ich adaptacja do przedszkola. Ten lęk jest ewolucyjny przy bardzo mocno rozwijającej się autonomii i niezależności. Gdyby dziecko nie odczuwało tego lęku, jest duże prawdopodobieństwo, że mogłoby pójść w świat i narazić się na niebezpieczeństwo. Dzieci w tym okresie są jak koniki z klapkami na oczach. Widzą jedynie swój cel i za wszelką cenę chcą go zrealizować. Często w mało dyplomatyczny sposób. 3- i 4-latki nie są w stanie uwzględniać potrzeb innych – czy to rówieśników, czy to dorosłych. To dlatego w grupie może dochodzić do płaczu i awantur. To nie ma nic wspólnego z tzw. chęcią wygrania, postawienia na swoim. Te dzieci mają po prostu takie, a nie inne możliwości rozwojowe. Przestrzenią do awantur może być praktycznie wszystko:

  • zły kolor kubka,
  • źle pokrojone jabłko,
  • to, że podczas obiadu pani podaje najpierw talerz dziecku obok.
To są wszystko realne powody do niezadowolenia. Potrzeba autonomii, niezależności i samodzielności u dziecka są bardzo ważne i warto się zastanowić, jak można w przedszkolu na nią odpowiedzieć. Co dziecko może robić już samo, choć nie będzie to zawsze idealnie i to za pierwszym razem. W tym okresie można też usłyszeć o tzw. „buncie trzylatka”. Z punktu widzenia rozwojowego coś takiego nie istnieje. Warto to interpretować jako właśnie zaspokajanie ważnej potrzeby rozwojowej związanej z autonomią i niezależnością. Mniej więcej około 3-4 roku życia pojawia się tzw. „dołek” w rozwoju w obszarze poczucia bezpieczeństwa. Może być tak, że 3-latek już się zaadoptował do przedszkola i po mniej więcej pół roku ponownie przeżywa lęk i napięcie. Spadek poczucia bezpieczeństwa dzieci regulują różnymi dostępnymi dla siebie strategiami np.:

  • obgryzają paznokcie,
  • nie chcą iść same do toalety, potrzebują asysty nauczyciela,
  • nie chcą same jeść, proszą, żeby je karmić,
  • wkładają ubrania do buzi tak mocno, że mogą mieć całe mokre rękawy,
  • kręcą włosami,
  • masturbują się i to czasem dość intensywnie.
Kiedy wiemy, że wszystkie te zachowania są próbą poradzenia sobie z napięciem i brakiem poczucia bezpieczeństwa, widzimy, jak ważne jest, aby wesprzeć dziecko (bo jemu jest po prostu trudno) i nie dokładać napięcia, nie karać czy wyciągać konsekwencji. W 4. roku życia możemy już uczyć dzieci świadomych strategii radzenia sobie z emocjami. Np. że jak jest im trudno, mogą przyjść do pani i się przytulić albo jak się złoszczą, możesz tupać nogami tak mocno, jak chcą, ale tylko w szatni itp. Radzenia sobie z emocjami możemy też uczyć czytając z dziećmi książeczki. Do 3,5 roku życia dzieci potrzebują regulacji jedynie przez kontakt i towarzystwo wyregulowanego dorosłego. Pomaga przytulenie, pogłaskanie, pobujanie, czyli regulacja przez ciało, przez ruch.

a_co_nauczyciel_przedszkola_powinien_wiedziec_o_rozwoju_dziecka_cz_2_LS_graf.jpg

4-5 lat – czas omnipotencji

Marek Kaczmarzyk – znawca rozwoju mózgu – ma bardzo ważne przesłanie wprawdzie do rodziców dzieci 4- i 5-letnich. Mówi przy tym bardzo dużo o rozwoju tych dzieci. Jak jesteście rodzicami 4- czy 5-latków, nie powinniście się zastanawiać, czy one dostaną nagrodę Nobla, tylko z jakiej dziedziny. A to dlatego, że struktury mózgowe tych dzieci rozwijają się bardzo intensywnie. Jest to okres największej kreatywności, wymyślania zabaw i okres wyobraźni. Nawet jak 4-/5-latek śpi, jego mózg pobiera 2 razy więcej energii z ciała niż mózg dorosłego uważnego słuchacza wykładu. O dzieciach w  tym wieku mówi się, że są nie do okiełznania i to pod każdym względem rozwojowym. Czyli są:

  • ruchliwe,
  • kopią,
  • biją,
  • uciekają dla zabawy,
  • niszczą przedmioty,
  • głośne,
  • mają napady złości – częściej niż starsze i młodsze dzieci,
  • potrafią powiedzieć np. „Strasznie mnie wkurzasz”, co oczywiście jest źródłem wielu napięć w grupie przedszkolnej i w relacji z nauczycielem.
4-latki z upodobaniem używają brzydkich słów. Mówią o „kupie”, „dupie”, „siusiaku”, „pierdzeniu”. Oczywiście w grupie wywołuje to gromkie śmiechy, bo takie są 4-latki – to jest u nich rozwojowe. Ważna jest tu reakcja nauczyciela, który się nie obrazi, nie zawstydzi, nie nakrzyczy, nie pogrozi itp. Jak na to odpowiadać?

  • Zrobić przestrzeń.
  • Obrócić sytuację w żart – 4-latki mają swoje specyficzne poczucie humoru.
  • Wybrać odpowiednią literaturę i poczytać z dziećmi np.: „Wielka księga kup”.
4-latek ma też przekonanie, że jest najmądrzejszą osobą na świecie i że zawsze ma rację. Nazywamy to omnipotencją rozwojową. Jest to pierwszy etap rozwoju tzw. teorii umysłu, czyli „Ja wiem, że inni mają inaczej”. Ale na etapie 4 lat, to „moim zdaniem oni mają inaczej, ale też mają źle i nie mają racji”. Przekonanie 4-latka o swojej wszechwiedzy odzwierciedla się w rozmowach z rówieśnikami, ale i z dorosłymi. Te dzieci będą się przechwalać, często w tym oszukując. Znane są historie dotyczące przechwałek na temat tatusiów, co każdy z nich ma i co potrafi robić. W rozmowach z dorosłymi, kiedy pytają nauczyciela np. „Co to znaczy rolnik?”, my chcemy to wyjaśnić, ale możemy usłyszeć: „Już wiem! Przecież ja to wiedziałem, nie musi mi pani już tego mówić”.

Z tą omnipotencją wiąże się też to, że dzieci bardzo przeceniają swoje możliwości i obiecują, że coś zrobią, bo to jest łatwe, po czym oczywiście nie dają sobie z tym rady. Kłopotem jest granie w gry według określonych zasad. Te dzieci dopiero poznają, co to są zasady, co to znaczy łamać zasady, co to znaczy naginać zasady. Stąd dziecko gra z innymi, „oszukuje” i patrzy, co się będzie działo. Oczywiście jest to źródłem wielu konfliktów w grupie. Ponieważ dla omnipotenta przegrana to przecież tragedia. Jest to też czas tak zwanych „małych kłamstewek”, co również wiąże się z rozwojem teorii umysłu. W tych kłamstewka nie chodzi o to, żeby celowo wprowadzić dorosłego w błąd, celowo oszukać, ale aby sprawdzić, co się stanie i jak zareaguje np. „Powiem mamie, że dziś pani w przedszkolu nigdzie z nami nie wyszła albo że dziś w przedszkolu nie było obiadu”.

5/6-latki

Pięciolatki są bardziej gotowe do współpracy, chętnie pomagają np. nauczycielowi –  uwielbiają być jego asystentami, uwielbiają pomagać innym dzieciom. W tym pomaganiu chodzi o to, żeby je zauważyć i wziąć pod uwagę. Jest to też czas zainteresowania płcią i ciałem. To w tym okresie mamy sekretne wyjścia do toalety i namawianie do ściągania majtek. Tutaj warto się zatrzymać i „na zimno” wprowadzać temat granic. Np, że:

  • nasze ciało to nasze ciało i to my dajemy zgodę lub nie, jakie osoby mogą je dotykać,
  • pupę można pokazywać tylko mamie, tacie i w sytuacjach medycznych lekarzowi,
  • każde dziecko ma prawo powiedzieć, że nie chce się tak bawić, że to mu się nie podoba.
Zaspokajamy też ciekawość dzieci, jak wygląda ludzkie ciało, ale z drugiej strony bardzo wyraźnie mówmy o granicach. Pomocne mogą być książki, plakaty, np. książeczka pod tytułem „Zgadzam się albo i nie”. Pamiętajmy, że ten temat musimy wprowadzać zanim w grupie dojdzie do naruszenia w postaci ściągania majtek. To jest też okres silnej potrzeby przynależności do grupy rówieśniczej, bycia w tej grupie. Dlatego niektóre dzieci mogą kosztem siebie zaspokajać tę potrzebę. Potrzeba, żeby mieć kumpli czy przyjaciół, jest dość silna i dzieci często to komunikują wprost.

Bliżej szóstych urodzin zaczynamy mieć w naszym nauczycielskim myśleniu to, że za chwilę dzieci pójdą do „zerówki”. Piętrzą się więc wymagania, np.:

  • „Nie możesz już się tak wiercić, bo jak Ty wytrzymasz w szkole”,
  • „Nie możesz już tak się zachowywać. W tym wieku to nie wypada, nie jesteś już mały”,
  • „Nie możesz już żartować o kupach”.
Sześciolatki mają szczególnie trudno i to nawet pod względem biologicznym. Ponieważ ich ciała przeobrażają się w ciała dzieci szkolnych. Wydłużają się ręce, nogi, zmienia się twarzoczaszka, kostnieje nadgarstek – ręka przygotowuje się biologicznie do pisania. Ponadto zachodzą liczne procesy w układzie nerwowym. Pamiętajmy jednak, że to nadal jest mały człowiek Może dużo gada, kłóci się z nami, ma duże ciało, ale w środku to nadal małe dziecko. Szczególnie, że sześciolatki, jak żadne inne dzieci, doświadczają wielu lęków rozwojowych:

  • lęk przed stratą – pewne rzeczy są nieodwracalne i dziecko już o tym wie,
  • lęk o swoje zdrowie,
  • lęk o zjawiska atmosferyczne – burze, wiatr, wichury,
  • lęki społeczne związane z odrzuceniem.
Dziecko od urodzenia jest kompetentne i kompletne i każde rozwija się według własnego planu, a nie według zapisanych w podręczniku norm rozwojowych. Jak będziemy oczekiwać od dziecka, aby zachowywało się tak, jakby opanowało zachowanie i umiejętności z wyższego etapu, kiedy jeszcze w poprzednim jest wiele do zrobienia, to jego rozwój staje się skomplikowany. Wiele lat temu znany psycholog Lew Wygotski mówił o strefie najbliższego rozwoju. Dziecko nie opanuje np. czytania, jeśli wcześniej nie opanowało odpowiedniego zasobu słów, które może odczytać. Pamiętajmy, że przedszkolak musi wyćwiczyć każdą umiejętność, a to ćwiczenie nie lubi pośpiechu i napięcia. Każde dziecko ma też indywidualne tempo rozwoju, więc nie trzymajmy się norm, tabel i wykresów.





Źródła:
  • „Rozwój psychiczny dziecka od 0 do 10 la” F. Ilg, L. Ames, S.M. Baker, Wydawnictwo GWP, Gdańsk 2007
  • „Dziecko z bliska”, Agnieszka Stein, Wydawnictwo Mamania, Warszawa 2012

Marzena Jasińska
Trener, dyplomowany coach, doradca rodzinny. Od lat wspiera rodziców w konsultacjach indywidualnych oraz warsztatach psychoedukacyjnych. Swoją pracę opiera na filozofii Jespera Juula, założeniach Rodzicielstwa Bliskości oraz Porozumienia Bez Przemocy. Specjalizuje się w zakresie neurodydaktyki oraz uczenia się uczniów. Ekspert rozwoju osobistego, komunikacji, negocjacji. W swojej pracy zajmuje się także tematyką mediacji szkolnych, procesów grupowych, zarządzania zmianą w organizacji i zarządzania zespołem. Prywatnie mama dwóch dorosłych synów.


Interesuje Cię ta tematyka? Przeczytaj również:

Najbardziej aktualne artykuły: