Nauczyciel – specjalista od wspierania sukcesu

Tekstem na temat zmieniającej się roli nauczyciela od tego, który „naucza”, do tego, który jest „specjalistą od organizacji procesów edukacyjnych w sposób sprzyjający uczeniu się”, rozpoczynamy cykl artykułów na temat działań, jakie może podjąć nauczyciel, aby uczenie było efektywne, szybkie i przyjemne, bo tylko takie prowadzi do sukcesu.

Nauczyciel – ten, który wspiera

Wiedza na temat możliwości naszego mózgu, a także na temat prawideł pracy tego skomplikowanego i niezwykle skutecznego „urządzenia” do zapamiętywania, przetwarzania i wykorzystywania informacji, rozwijała się w ostatnich dziesięcioleciach bardzo gwałtownie. To, co stanowiło podstawy „tradycyjnego” nauczania – wykłady, pogadanki, objaśnienia i instrukcje, straciło rację bytu jako samodzielne i stałe techniki uczenia.
Dzisiaj wiemy, że skuteczność przyswajania i zapamiętywania informacji zależy od nastawienia emocjonalnego (motywacji i zaangażowania), zrozumienia i jasności przekazu oraz aktywności polisensorycznej w opracowywaniu nowych treści. Prawidłowość jest oczywista: im większe zaangażowanie ucznia w zajęcia, im lepsza atmosfera w zespole, im większa różnorodność stosowanych technik  i narzędzi, tym lepszy efekt. Nawet najlepiej przygotowany do lekcji nauczyciel niczego nie nauczy ucznia, który nie chce albo nie może się tego nauczyć.

Co zatem powinno wyróżniać  nauczyciela-specjalistę od organizacji procesów edukacyjnych w sposób sprzyjający uczeniu się?
  1. Profesjonalizm wyrażający się w stale poszerzanej wiedzy z zakresu psychologii i neurodydaktyki.
  2. Szeroka wiedza merytoryczna nie tylko w zakresie swojego przedmiotu, ale także wiedzy ogólnej i tych zagadnień, które opisuje podstawa programowa.
  3. Bogaty warsztat metod i technik dydaktycznych, stale modyfikowany i dostosowywany do potrzeb i możliwości uczniów.
  4. Wiedza i zainteresowanie potrzebami i możliwościami swoich uczniów.
  5. Zrównoważenie emocjonalne, pozwalające na skupienie się na wspieraniu ucznia, a nie na pacyfikowaniu jego złego zachowania.
  6. Wysokie umiejętności komunikacyjne, asertywność i samoświadomość. 
Nie jest łatwo sprostać takim oczekiwaniom. Najtrudniej poradzić sobie z emocjami, które mogą zaprzepaścić pracę nauczyciela, ponieważ sprowadzą ją do „walki” z nieodpowiednimi zachowaniami uczniów, a czasem z samymi uczniami. Aby do tego nie doszło, dobrze jest wypracować sobie własne techniki panowania nad emocjami i rozładowywania napięcia. Jeden ze znanych mi osobiście dziesięciolatków zadał swojej mamie pytanie: 

Mamusiu, dlaczego jak Oskar pyta, to nasza pani ma taką czerwoną szyję? 

Mama musiała sobie poradzić z tym pytaniem, ale ciekawe jest to, że „syndrom czerwonej szyi” może stać się sygnałem ostrzegawczym dla nauczyciela. Że kłopot nie jest w Oskarze (który jest taki, jaki jest, ma określone kłopoty i doświadczenia, z którymi sam sobie nie umie poradzić), ale w nauczycielu, który wyszedł z roli specjalisty. Gdyby w niej pozostał, to świadomość trudnych zachowań Oskara byłaby informacją chroniącą, skłaniającą do zastanowienia nad tym, jak inaczej mogę komunikować się z Oskarem, żeby mnie lepiej zrozumiał. Na co mam wpływ na lekcji z tym uczniem? W czym mogę go wesprzeć? A na co nie mam i nie będę mieć wpływu, więc nie walczę z wiatrakami, a skupiam się na realnych celach? To nie ja mam kłopot z Oskarem (ja mam kłopot z własnymi emocjami), ale to Oskar ma kłopoty (i jego rodzice), a ja – specjalista od wspierania sukcesu – mogę mu pomóc: w matematyce, w ortografii, w szukaniu wsparcia, w rozumieniu definicji czy norm zachowania. Ale nie mam wpływu na dysfunkcje Oskara, jego zaburzone środowisko wychowawcze czy też traumatyczne doświadczenia. Takie spojrzenie na sytuację pomaga w codziennym podejmowaniu działań i trwaniu w nadziei, że przyjdzie dzień, w którym Oskar pojmie np. zasady życia w grupie.

O rozwijaniu kompetencji kluczowych słów kilka

Wpisane do podstawy programowej kompetencje kluczowe to obszary w których wiedza, umiejętności i postawy łączą się w jedno, dając człowiekowi szansę na szczęśliwe życie. Tradycyjna szkoła stawiała na wiedzę, potem na umiejętności. Ale dopiero kiedy z nimi połączymy postawę, mówimy o kompetencji. Cóż z tego, że młody człowiek opanował zasady segregacji odpadów, umie to praktycznie zrobić, jeśli nie ma w nim przekonania, że ta wiedza i umiejętności są mu konieczne w życiu, bo wyznaje zasadę, że śmieci jednego człowieka nie zagrożą światu?

a_specjalista_LS_graf.jpg.jpg

Stąd takie ważne wydaje się być stawianie celów edukacyjnych nie tylko na poziomie wiedzy i umiejętności, ale także na poziomie postaw. Te będą najtrudniejsze do wypracowania, ponieważ nie wystarczy tutaj wiedza i doświadczenie nauczyciela. Konieczne jest, aby sam był wzorem do modelowania postaw uczniów. Jak to zrobić? Stawiając na relacje z uczniami. Nauczyciel-specjalista od wspierania sukcesu to nauczyciel sojusznik, ten, który dmucha w skrzydła i cieszy się z pierwszych i kolejnych prób lotu swoich wychowanków. I nawet jeśli są one dość nieudolne, to wspiera potencjał i zachęca do prób. Współpracuje z uczniami i uczy współpracy.

Jak uczyć uczniów współpracy

Współpraca między uczniami jest efektem wielu ćwiczeń, prób i wysiłków. Trzeba się jej nauczyć. Jest cenna, ponieważ ten, kto umie współpracować, rozwija przy okazji wiele innych umiejętności takich jak:
  • komunikacja,
  • asertywność,
  • negocjowanie,
  • konstruktywne rozwiązywanie konfliktów,
  • wspólne dążenie do celu,
  • odpowiedzialność,
  • empatia i wiele innych.
W zależności od wieku rozwojowego grupy, ale także specyfiki potrzeb i doświadczeń osobistych uczniów, uczenie się współpracy może przebiegać szybko i bez zakłóceń albo też być trudną, pełną nieprzewidzianych kłopotów drogą. Jednak ćwiczyć trzeba. Na lekcjach okazją do tego będą:
  • wszystkie formy pracy grupowej i zespołowej,
  • metody projektu,
  • stacji dydaktycznych,
  • techniki, w których współpraca jest kluczowych założeniem: grupa ekspercka, drama, dyskusje panelowe itd.
Wsparciem współpracy uczniowskiej będzie wykonywanie różnych zadań w parach lub małych grupach, prezentacja efektów, dyskusje i debaty dotyczące wyników prac zespołów. Świetną okazją do rozwijania współpracy wśród uczniów jest powołanie tzw. grupy wsparcia, której skład może się zmieniać na kolejnych lekcjach, a zadaniem tej grupy jest udzielanie pomocy tym uczniom, którzy mają kłopot z wykonaniem ćwiczenia.

Pierwsze ćwiczenie to Klocki – polega na budowaniu z klocków charakterystycznych, łatwych do zidentyfikowania budowli (kościół, więzienie, hala sportowa, stadion, przedszkole itd.). Uczniowie działają według opisanych w instrukcji ról. Taki scenariusz powoduje, że muszą zmierzyć się z zachowaniami, które nie są dla nich typowe, a to wymaga empatii, wyobraźni społecznej, ale także pomaga w rozumieniu innych. Zobacz opis ćwiczenia tutaj.

Druga zabawa to Pajęczyna – pozwala uczniom na samodzielność w rozwiązaniu postawionego problemu. Dla nauczyciela to doskonałe pole obserwacji diagnostycznych. Zobacz opis ćwiczenia tutaj.

Obie zabawy mogą być punktem wyjścia do rozmów (zajęć na godzinie wychowawczej) dotyczących zarówno współpracy, jak i integracji, empatii, ról społecznych, motywacji i zaangażowania itd.

Oczekiwania wobec nauczyciela we współczesnej szkole są bardzo wysokie. Aby im sprostać, konieczny jest stały rozwój, poszukiwania nowych rozwiązań, eksperymentowanie z nimi (zamiast np. odrzucania z przekonaniem, że są niemożliwe do zrealizowania) i nieustająca refleksja nad praktyką. Kolejne artykuły mają na celu wsparcie tych, którzy chcą tak właśnie pracować.




Maria Tuchowska
Nauczyciel dyplomowany, polonista i teolog. Posiada wieloletnie doświadczenie w pracy z dziećmi i młodzieżą w placówkach integracyjnych różnego poziomu, edukator, coach, przeprowadziła ok. 600 szkoleń z zakresu kompetencji psychospołecznych nauczycieli, prawa oświatowego, pracy z dziećmi i młodzieżą z różnego typu zaburzeniami. Specjalizuje się również w tematyce dotyczącej zagadnień związanych z obecnością rodziców w szkole.


Interesuje Cię ta tematyka? Przeczytaj również:

Najbardziej aktualne artykuły: