Każdy kij ma dwa końce. A pandemia? Wnioski i karty do pobrania

Stare przysłowie mówi, że każdy kij ma dwa końce, ten zły i ten dobry. A pandemia, czy może mieć jakiś pozytywny aspekty? W pierwszej chwili na postawione pytanie każdy z nas odpowie: nie! Kolejne fale, często zmieniające się wytyczne, restrykcje i limity miejsc w sklepach, restauracjach oraz teatrach, huśtawka związana z edukacją zdalną i hybrydową – to tylko niektóre z wyzwań ostatnich dwóch lat. Jednak na to, co nas doświadcza warto spojrzeć głębiej. Właśnie dlatego to – wydawałoby się retoryczne – pytanie było tematem rozważań podczas ubiegłorocznej edycji konferencji Nowoczesny Dyrektor>>. Jakie wyciągnęliśmy wnioski? Zapraszamy do przeczytania artykułu. Cytowane fragmenty stanowią część opracowania wykładu dr hab., prof. Uniwersytetu SWPS Katarzyny Popiołek.

Każdego dnia chcemy być produktywni, pełni wigoru, zaangażowani i efektywni. Chcąc nie chcąc wyrzucamy siebie poza “swoją strefę komfortu”. Bo przecież “tak należy”, “tak wypada”, bo “tylko tak można być najlepszą wersją siebie”. I w ten sposób zarzucamy się obowiązkami, terminami, natłokiem myśli. W efekcie stale pędzimy w nieokreślonym kierunku. Nie oglądając się za siebie, gubimy po drodze autorefleksję. A wraz z nią to, co naprawdę ważne. I nagle, gdzieś pomiędzy kolejnymi wyzwaniami, otrzymujemy informację o zwiększonym dziennym wyniku zakażeń. I STOP… z tyłu głowy pojawia się myśl – jak czuje się dzisiaj mama? Czy babcia potrzebuje zakupów? Czy restauracja, którą wujek prowadzi od kilkudziesięciu lat wytrzyma kolejne obostrzenia?

Wpływ pandemii na relacje

“Wiele osób przekonuje się (...) w chwili zagrożenia, jak ważna jest dla nich rodzina, przyjaciele. Na co dzień narzekamy na najbliższych, ale teraz jednak dbamy o siebie nawzajem bardziej niż wcześniej – jesteśmy emocjonalnie bliżej dziadków i babć, mamy, taty, partnera. Weszliśmy głębiej w świat naszych dzieci. Świetnie tę sytuację opisuje pewien popularny mem. Mężczyzna po drugim dniu przebywania w domu z powodu koronawirusa dowiaduje się, że jego syn zdał już maturę, a córka wyszła za mąż. To oczywiście mocno przerysowane, ale w jakiś sposób oddaje to, co dzieje się teraz w wielu domach”.

Wpływ pandemii na wartości

“Pandemia koronawirusa jest doświadczeniem, które sięga bardzo głęboko i jest szansą na chociażby tymczasowe przywrócenie właściwej hierarchii wartości. Można odnieść wrażenie, że jest szansa, by zachwiał się nieco wszechobecny konsumpcjonizm. Ograniczamy się teraz w zasadzie do niezbędnych zakupów. I co? Okazuje się, że da się żyć bez nowej bluzki, sukienki czy nowego zegarka. Wiele powodów, dla których mielibyśmy teraz wychodzić z domu, staje się zupełnymi błahostkami. Przekonujemy się o zbędności pewnych rzeczy. Czy damy radę zauważyć, że notoryczne zakupy to rodzaj zapychacza życia? Wcześniej bardzo często można było spotkać się z opiniami, że tylko kataklizm może przełamać nasz egoizm i chciwość. Nie nazywałabym pandemii koronawirusa kataklizmem, ale ta sytuacja otworzyła nam oczy na wiele zjawisk. Zaczynamy sobie np. zdawać sprawę, że pieniądze nie są najważniejsze. Zresztą sam koronawirus jest bardzo <<egalitarny>>. Chorują na niego ludzie o różnym statusie społecznym, także politycy, celebryci, sportowcy. Ani pieniądze, ani pozycja przed tym nie chronią. Może dojrzeliśmy do myśli, że różne rzeczy, którymi zadręczaliśmy się, przestały być dla nas problemem, okazały się nieistotne. Nauczyliśmy się przesiewać przez sito rzeczy ważne i powierzchowne. Czas obecny nam je zweryfikował. Wiele osób może teraz pomyśleć: “Rany, czym ja się wcześniej przejmowałem? Tym, że ktoś coś o mnie powiedział, skrytykował? To nie było warte zachodu”.

Wpływ pandemii na tempo życia

“Nauczyliśmy się (...) funkcjonować na zwolnionych obrotach. Pośpiech powoduje, że człowiek nie żyje w czasie bieżącym, lecz w stałej ucieczce od niego, ku chwili następnej, w której przecież jeszcze go nie ma. W ten sposób funkcjonuje w jakimś nieistniejącym międzyczasie, można rzec, że żyje „na niby”. Brak obecności tu i teraz sprawia, że nie potrafi cieszyć się tym, co przynosi chwila, gdyż nie przeżywa jej prawdziwie i traci satysfakcję z tego, co robi właśnie teraz. Do takiego życia nawykliśmy”.

a_kazdy_kij_ma_dwa_konce_graf_1_knd_ls.jpg

Wpływ pandemii na relacje zawodowe

Niepewność, przeciążenie zbyt dużą liczbą elektronicznych bodźców, ciągłe zmiany – doskonale rozumiemy trudną rzeczywistość. Właśnie dlatego świadomiej niż kiedyś i z większym zaangażowaniem zwracamy uwagę na samopoczucie naszych kolegów z pracy, pracowników, uczniów. Dbamy o atmosferę i pozytywne relacje, a także chętniej dziękujemy i chwalimy za wykonaną pracę.

“Duża część osób pracuje on-line, a więc trzeba zadbać o to, by te kontakty miały szerszy charakter, nie tylko służbowy. Warto odnowić bądź też wręcz zbudować poczucie wspólnoty, wyjść ku kolegom, podwładnym, dbać o wsparcie i pomoc w trudnych momentach. Rola zwierzchnika stała się teraz szczególnie ważna. Jest on oparciem dla zespołu, jego troska daje ludziom siłę i poczucie bezpieczeństwa, które w pandemii zostało bardzo zachwiane. Trzeba umieć pochwalić i podziękować za dobrą pracę, bo ludzie działają w trudnych warunkach. I oby taka atmosfera przetrwała okres pandemii i stała się czymś trwałym.”

a_kazdy_kij_ma_dwa_konce_graf_2_knd_ls.jpg

Przytoczone w artykule fragmenty są częścią e-booka z opracowaniami wykładów z konferencji Nowoczesny Dyrektor >>.

10 edycja konferencji Nowoczesny Dyrektor

Każdego roku rozmawiamy o bieżących wyzwaniach dyrektorów polskich szkół i przedszkoli. Podczas wykładów ekspertów ze świata edukacji, kultury i nauki podsuwamy najlepsze praktyki, inspirujemy i przekazujemy fachową wiedzę. Poznaj szczegóły wydarzenia i zobacz, tematy wykładów tegorocznych prelegentów >>

Termin: 23 marca 2022 r.
Forma: ONLINE
Cena: 349 zł (faktura 0% VAT) z rabatem dla użytkowników systemu Synergia. Cena regularna: 449 zł
Liczba uczestników: ograniczona! Decyduje kolejność zgłoszeń!

a_kazdy_kij_ma_dwa_konce_graf_3_knd_ls.jpg



Interesuje Cię ta tematyka? Przeczytaj również:

Najbardziej aktualne artykuły: