Dlaczego mój uczeń się nie uczy – działania wychowawcze

Uczenie się to proces, w którym kluczową rolę odgrywają trzy elementy: poczucie bezpieczeństwa, aktywność ciała i mózgu oraz emocje takie jak radość, satysfakcja, przyjemność, poczucie sukcesu. Uwzględniając te potrzeby, można podzielić przyczyny, dla których uczniowie się nie uczą, na dwie grupy. Pierwsza związana jest z emocjami – to obszar pracy tzw. wychowawczej nauczyciela. Druga związana jest z organizacją procesu edukacyjnego w sposób sprzyjający uczeniu się – to obszar dydaktyki. W tym tekście skupię się na pierwszym z wymienionych.

Zaburzenia poczucia bezpieczeństwa

Poczucie bezpieczeństwa jest fundamentem przestrzeni zdrowego rozwoju każdego człowieka. Nie tylko w wieku szkolnym, ale przez całe życie. Gdy dochodzi do zaburzeń w tym obszarze, mózg koncentruje się przede wszystkim na odzyskaniu poczucia bezpieczeństwa, a nie na rozwijaniu wiedzy i umiejętności. Kłopot w tym, że o poczuciu bezpieczeństwa decydują emocje, które mają skrajnie osobisty charakter. Dlatego nie sposób zmierzyć je jakimkolwiek obiektywnym narzędziem czy zaprojektować ujednolicone działania, które je zagwarantują. Nauczyciel nie ma mocy, by sprawić, że uczeń poczuje się bezpiecznie, jeśli ten przyszedł z poczuciem lęku, boi się czegoś lub kogoś lub w jego domu wydarzyło się (lub dzieje się stale) coś, co wyzwala emocje obronne – strach, wstyd, złość, gniew, poczucie krzywdy itd.

Co zatem może zrobić nauczyciel, aby wesprzeć swojego ucznia w odzyskiwaniu poczucia bezpieczeństwa?
  1. Zauważyć, że dziecko/nastolatek jest napięty, pełen trudnych dla niego emocji. Znaczące mogą być m.in.: zamyślanie się, patrzenie w jeden punkt, nadmiernie emocjonalne reakcje na próby przywołania do rzeczywistości, przerywanie wypowiedzi, smutek, płacz, napięcie widoczne w postawie, unikanie rówieśników.
  2. Nazwać to, co widzi: „Widzę, że jesteś zdenerwowany”, „Widzę, że jesteś smutny”.
  3. Zaoferować pomoc: „Mogę Ci jakoś pomóc?”, „Chciałbyś o tym porozmawiać?”.
  4. Dać czas na uporanie się z emocjami: „Daj mi znać, gdy będziesz gotowy podjąć pracę”.
  5. Chwalić za podjęcie działania dydaktycznego. Wesprzeć, gdy uczeń się rozproszy.
Poczucie bezpieczeństwa może być także zaburzone w związku z zakłóceniami relacji w grupie rówieśniczej. Tu nie wystarczy tylko zauważyć sytuację. Dobrze jest nieustająco podejmować działania integrujące zespół klasowy, które przeciwdziałać będą przemocy rówieśniczej –  zarówno fizycznej (bicie, kopanie, popychanie), jak psychicznej czy emocjonalnej (wyśmiewanie, wykluczanie, cyberprzemoc, poniżanie, zmuszanie do ośmieszających działań). Warto prowadzić regularne działania wychowawcze, podczas których nauczyciel lub zaproszony specjalista podejmie rozmowy i zainicjuje ćwiczenia wzmacniające odporność psychiczną, podnoszące poziom kompetencji w zakresie asertywności i komunikacji bez przemocy, rozwijające empatię i nastawienie na współpracę. Takie zajęcia to droga do zmniejszenia zakłóceń w obszarze poczucia bezpieczeństwa wśród uczniów.

Brak wsparcia ze strony rodziców

Stosunek rodziców do obowiązków szkolnych dzieci to kluczowy element w rozwijaniu lub zanikaniu motywacji wewnętrznej. To oni, od wczesnego dzieciństwa swoich potomków, budują ich system motywacyjny. Utrwalają wzorce zachowań, modelują postaw, nagradzają, uczą wytrwałości lub pobłażania, radzenie sobie z trudnościami, korzystanie ze wsparcia, wpływają na aspiracje, rzetelny obraz samego siebie przy wysokiej samoocenie i poczuciu wartości itd.

Błędy rodziców przekładają się na kłopoty z motywacją ich dzieci. Do najczęściej należą:
  1. Zbyt duży nacisk na stopnie, zamiast na rozwój wiedzy i umiejętności. Dziecko może poczuć, że rodzice kochają je za dobre oceny, a nie dla niego samego. Warunkowanie miłości uderza także w poczucie bezpieczeństwa.
  2. Mało chwalenia za pracę, dużo krytyki za słabe wyniki. Czasem rodzice wprowadzają nawet kary za słabe wyniki („szlaban” na komputer, zakaz spotkań towarzyskich).
  3. Nadmiar dodatkowych zajęć nastawionych na edukację (liczne korepetycje, dodatkowy język).
  4. Ograniczenie odpowiedzialności dziecka tylko do nauki, brak możliwości realizacji pasji i zainteresowań. Może to spowodować, że dziecko czuje się wykluczone z rodziny, bo ono może się „tylko uczyć”, a inni „żyją”: młodsze rodzeństwo się bawi, rodzice mają czas na wypicie kawy i obejrzenie filmu, przyjmują gości…
  5. Porównywanie osiągnięć dziecka z rodzeństwem lub kimś z grona rodzinnego czy znajomych. To najczęściej rodzi bunt i poczucie krzywdy.
  6. Wykształcenie w dziecku postawy, która mobilizuje do nauki tylko wtedy, gdy łączy się to z nagrodą – różnej wielkości kwoty za dobre stopnie lub świadectwo z czerwonym paskiem, sprzęt komputerowy, telefony, gry itd.
Co może zrobić nauczyciel? Najpierw zauważyć i zrozumieć mechanizm, który powoduje kłopoty z uruchomieniem motywacji wewnętrznej. Chwalić za postępy i za zaangażowanie. Można wprowadzać w klasie różne elementy doceniania sukcesów uczniów danego zespołu, np. nagradzanie oklaskami za: osiągnięcia edukacyjne, decyzje o zaangażowaniu w jakiś projekt, świetnie rozegrany mecz piłkarski, piękną pracę plastyczną, zebranie imponującej ilości makulatury, pochwały nauczycieli przedmiotu przekazywane wychowawcy itd.

a_dlaczego_moj_uczen_sie_nie_uczy_dzialania_wychowawcze_LS_graf.jpg

Poważne problemy psychiczne

Bardzo poważnym zjawiskiem dotykającym współczesne szkoły jest coraz liczniejsza grupa uczniów z problemami natury psychicznej. Myślę tutaj zarówno o chorych na depresję lub inne schorzenia psychiczne znacznie utrudniające codzienne funkcjonowanie, ale także o problemach, które wynikają z osłabionej odporności psychicznej, braku umiejętności społecznych, kłopotów emocjonalnych, problemów w relacjach w grupie rówieśniczej. Napięcie, a z czasem cierpienie psychiczne tych osób jest tak wielkie, że sięgają po różne środki zaradcze, aby go nie odczuwać. Niebezpieczna jest ucieczka w alkohol, narkotyki, leki czy dopalacze, które dają złudne poczucie ulgi, podobnie jak różne formy samookaleczania. Mechanizm jest ten sam: natychmiastowa, ale krótkotrwała ulga. Aby to trwało, konieczne jest zwiększanie „dawki” i częstotliwości. A kiedy wybrany sposób działa coraz słabiej, problem się pogłębia. Mogą wtedy pojawić się myśli samobójcze i podjęcie próby zakończenia życia. Co może zrobić nauczyciel?
  1. Uważnie rejestrować zmiany w zachowaniach uczniów. Szczególnie te, które pojawiają się bez uprzedzenia, nagle: zmiana ubioru i wyglądu (czarna farba na włosach, czarny makijaż, paznokcie, obszerne bluzy z kapturami naciągniętymi na głowę, inny zapach itd.), zmiana w zachowaniach – wycofanie, smutek, izolacja albo nadmierna wesołkowatość, gadatliwość, nieustanne komentowanie zachowań innych osób itd. Ponadto skargi na złe samopoczucie, bóle głowy, brzucha, ogólne rozbicie, problemy ze snem i stałe uczucie zmęczenia. Podczas lekcji widoczne są problemy z koncentracją uwagi i utrzymaniem toku myślenia.
  2. Podejmować próby nawiązania szczerej rozmowy na temat zaobserwowanych zmian. Bardzo ważne jest, aby w te rozmowy wchodzić bez własnych osądów i interpretacji. Tylko wtedy jest szansa rzeczywiście spojrzeć na problem chłopca czy dziewczyny z ich perspektywy. W takiej rozmowie to młody człowiek podejmuje decyzje, nadaje rytm, proponuje rozwiązania. Im mocniej zaakcentujemy jego sprawczość i szacunek do niego/niej jako dla człowieka, tym większa szansa, że usłyszymy prawdę o przyczynach zmian w zachowaniu i wyglądzie.
  3. Wspierać ucznia w trudnościach – zarówno tych dydaktycznych, jak i tych związanych z relacjami, akcentując autonomiczność osoby. Gotowe rozwiązania są nie tylko nieskuteczne, ale podważają zaufanie do dorosłego, który – z punktu widzenia dziecka/nastolatka – chce ingerować w prawo do kontrolowania swojego życia.

Odpowiedzialność nauczyciela

Uczniowie to dzieci swoich rodziców. Tam, gdzie zaczynają się kompetencje rodziców, tam kończy się odpowiedzialność nauczyciela. Nie zwalnia to jednak uczących od podejmowania konkretnych działań wspierających uczniów w radzeniu sobie z trudnymi sytuacjami, które wpływają na efektywność procesu edukacyjnego. Wsparcie ma szansę powodzenia tylko wtedy, gdy w uczniu zobaczy się człowieka uwikłanego w różne zależności (np. dysfunkcyjna rodzina, uzależnienia od gier czy od substancji zmieniających świadomość, problemy emocjonalne lub psychiczne), a wyjście z nich wymaga podejmowania samodzielnych działań, bo tylko ta osoba czuje, czego tak naprawdę potrzebuje. Pozostaje jeszcze aspekt dydaktyczny, czyli jak zorganizować proces edukacyjny, aby każdy uczeń mógł się uczyć. O tym w kolejnym artykule.




Maria Tuchowska
Nauczyciel dyplomowany, polonista i teolog. Posiada wieloletnie doświadczenie w pracy z dziećmi i młodzieżą w placówkach integracyjnych różnego poziomu, edukator, coach, przeprowadziła ok. 600 szkoleń z zakresu kompetencji psychospołecznych nauczycieli, prawa oświatowego, pracy z dziećmi i młodzieżą z różnego typu zaburzeniami. Specjalizuje się również w tematyce dotyczącej zagadnień związanych z obecnością rodziców w szkole.


Interesuje Cię ta tematyka? Przeczytaj również:

Najbardziej aktualne artykuły: