Trudne rozmowy z rodzicami uczniów #doskonalenie
Komunikacja z rodzicem – relacja oparta na współpracy
Na temat współpracy nauczyciel-rodzic napisano już wiele publikacji. Myślę, że każdy nauczyciel zna zasady efektywnej komunikacji, a mimo to temat ten wraca jak bumerang podczas szkoleń z nauczycielami, a także konsultacji indywidualnych z rodzicami. Na jednym ze spotkań nauczyciele i rodzice pracowali w dwóch grupach, a ich zadaniem była odpowiedź na pytanie:
- Grupa nauczycieli – „Co mnie drażni, złości, irytuje w relacjach z rodzicami?”
- Grupa rodziców – „Co mnie drażni, złości, irytuje w relacjach z nauczycielami?”
Zmiana zaczyna się od Ciebie
Zawsze mówię nauczycielom, że jeśli chcą zmienić swój sposób komunikacji z rodzicami, to zmiana ta musi zacząć się od nich. W relacji nauczyciel-rodzic mamy bowiem wpływ wyłącznie na siebie i na swój język komunikacji.Nieco refleksji
Warto zastanowić się, jak w mojej szkole są traktowani rodzice. Jak się o nich mówi? Czy są traktowani po partnersku? Czy nauczyciel zaprasza rodzica do współpracy czy raczej zmusza go do podporządkowania się i do uznania szkolnego autorytetu? Warto mieć w pamięci, że kiedy rodzic przychodzi do szkoły, zawsze w jakimś stopniu przeżywa wspomnienia z własnej szkoły, kiedy sam był uczniem. Czy tego chcemy, czy nie, sytuacja ta uruchamia różne emocje i wspomnienia. Czasem możemy odnieść wrażenie, że to, co rodzic wnosi do kontaktu z nauczycielem, pochodzi bardziej z jego własnej historii, niż z historii dziecka. Jeśli wspomnienia rodzica z okresu szkolnego są trudne i związane ze zranieniem, potrzebuje on wsparcia i zaopiekowania, a nie ataku. Spotkanie nauczyciela z rodzicem to spotkanie człowieka z człowiekiem i każdy z nich ma prawo do:- własnego zdania, własnej perspektywy, własnego spojrzenia na wychowanie, na to, na czym mu zależy,
- własnych wartości, które mogą stać w sprzeczności z wartościami drugiej strony,
- szacunku i równego traktowania,
- chronienia własnych granic.
Najbardziej sprzyjająca perspektywa
Rozmowa o wychowaniu i zachowaniu dziecka zwykle jest trudna dla obu stron i dlatego bywa źródłem konfliktów. Pomocna może okazać się rozmowa o faktach, o konkretnych sytuacjach, bez interpretowania ich, bez pouczania, stawiania diagnoz czy prorokowania przyszłości. Wyobrażam sobie, że nauczyciel po prostu mówi o tym, co się wydarzyło, w taki sposób, jak zarejestrowałaby to kamera. Czyli mówi: „W ostatnim miesiącu Janek siedem razy spóźnił się na pierwszą lekcję, cztery razy nie było go na ostatniej lekcji, z ostatniego sprawdzianu otrzymał ocenę…” itd. Przekazywanie trudnych informacji o dziecku warto zakończyć słowami:- „Chcę, żeby pan o tym wiedział”,
- „Myślę, że to ważne, aby pani o tym wiedziała”,
- „Ważne jest dla mnie, żeby pani to usłyszała”.
Rodzic ekspertem od swojego dziecka
Można powiedzieć, że znaczna część rodziców to tak zwani „eksperci od dziecka”. Ponieważ przebywają oni z dzieckiem znacznie dłużej niż nauczyciel, znają je lepiej. Dlatego warto traktować rodzica jak partnera, który ma cenną wiedzę o dziecku i który może pomóc nauczycielowi. Rodzic wie m.in.:- jaką historię i jakie doświadczenia ma za sobą dziecko;
- jak reaguje na trudności i co mu wtedy pomaga;
- w jaki sposób radzi sobie z emocjami;
- jak można interpretować różne zachowania dziecka;
- co mu pomaga, kiedy jest rozregulowane emocjonalnie, a co go jeszcze bardziej nakręca;
- jak można do niego dotrzeć.
Co jeszcze może pomóc?
- założenie, że rodzic podobnie jak i my ma dobre intencje;
- okazanie rodzicowi empatii, zwłaszcza gdy rozmowa dotyczy trudnych zachowań dziecka, np. mówiąc: „Widzę, że jest pani trudno tego słuchać”;
- język osobisty: mówienie o sobie, o własnych potrzebach, oczekiwaniach, o tym, na czym nam zależy, co my zrobimy w danym kontekście;
- przyjęcie odpowiedzialności za komunikację z rodzicem i budowanie z nim współpracy;
- wzmocnienie, docenienie rodzica;
- poszanowanie jego praw i kompetencji;
- przekazywanie trudnych informacji o dziecku w empatyczny sposób.
Budowanie dialogu
Podstawą budowania dialogu z drugą osobą jest gotowość do przyjęcia jej punktu widzenia. Oznacza to otwartość na to, co wnosi ona do kontaktu, jak widzi daną sytuację, co dla niej jest ważne, o co chce lub próbuje się zatroszczyć. Aby taka postawa była możliwa, konieczna jest empatia, czyli umiejętność wczucia się w stan wewnętrzny drugiej osoby, zrozumienie, co przeżywa i co dzieje się w jej sercu. Empatia to pełne przyjęcie drugiej osoby i całkowite skupienie się na niej i na tym, co mówi. Pomaga w tym empatyczne słuchanie bez dawania rad, pouczania czy szukania rozwiązań. Myślę, że wielu rodziców w pierwszej kolejności potrzebuje tego rodzaju empatycznego podejścia i akceptacji.Prośba jako element zapraszający do współpracy
Gabor Mate pisał, że istoty ludzkie cechuje wrodzona niechęć wobec uczucia, że są do czegoś przymuszane. Każdy człowiek ma potrzebę autonomii, niezależności i decydowania o sobie. Narzucanie rodzicowi sposobu działania się nie sprawdzi. Aby nasza propozycja stanowiła prawdziwą prośbę, a nie przymus, musimy być pewni, że nie stosujemy żadnego narzędzia wywierania wpływu. Prośba jest prośbą tylko wtedy, gdy zakładamy odmowę. Co ważne, prośba ta wcale nie musi zawierać słowa „proszę”. Nie zawsze też zdanie zawierające to słowo faktycznie stanowi prośbę. Istotny jest tu nie sam komunikat, ale intencja, z jaką się wypowiadamy. Prośba jest narzędziem do budowania dialogu, ponieważ decyzję o podjęciu działania pozostawia drugiej stronie.Pamiętajmy, że największe koszty braku komunikacji między dorosłymi zawsze ponoszą dzieci. Wzajemna niechęć obu stron nie jest bez znaczenia dla ucznia i jego funkcjonowania w szkole. Dlatego przestańmy posługiwać się stereotypowym stwierdzeniem „to tacy roszczeniowi rodzice”, tylko zastanówmy się, jaki jest nasz udział w budowaniu dialogu z rodzicem.
Źródło:
- Gabor Maté, Bliskie spotkania z uzależnieniem, , wyd. Czarna Owca, Warszawa, 2021.
Marzena Jasińska
Trener, dyplomowany coach, doradca rodzinny. Od lat wspiera rodziców w konsultacjach indywidualnych oraz warsztatach psychoedukacyjnych. Swoją pracę opiera na filozofii Jespera Juula, założeniach rodzicielstwa bliskości oraz porozumienia bez przemocy. Specjalizuje się w zakresie neurodydaktyki oraz uczenia się uczniów. Ekspert rozwoju osobistego, komunikacji, negocjacji. Zajmuje się także tematyką mediacji szkolnych, procesów grupowych, zarządzania zmianą w organizacji i zarządzania zespołem. Prywatnie jest mamą dwóch dorosłych synów.
Interesuje Cię ta tematyka? Przeczytaj również: